Mistrz świata MotoGP z sezonu 2022, Francesco Bagnaia, twierdzi, że prowadzenie motocykla Ducati z 2023 roku jest „nerwowe” i „bardziej agresywne” niż u jego poprzednika. Mimo trudnego okresu przedsezonowego i trudnego początku sezonu 2022, motocykl Ducati zakończył sezon jako zdecydowanie najlepszy na torze.
Po pierwszych trzech dniach testów w Malezji w zeszły weekend, włoska marka wydaje się że zrobiła krok naprzód z GP23, z Bagnaią na drugim miejscu w klasyfikacji łącznej za Lucą Marinim z VR46 na motocyklu Ducati z 2022 roku. Bagnaia mówi, że jest dumny z pracy, jaką Ducati wykonało podczas testów, w szczególności z poprawy przyspieszenia motocykla. Jednak przyznaje, że sterowanie musi zostać poprawione, ponieważ jest „bardziej agresywne” niż w przypadku modelu z 2022 roku.
„Jestem szczęśliwy i dumny z wykonanej pracy, szczerze mówiąc, bo wczoraj uważałem, że wykonaliśmy ją na dobrym poziomie”. – powiedział. „Ale dziś [w niedzielę] zmienialiśmy ustawienia, a problemy były wciąż widoczne w każdym obszarze, w którym pracowaliśmy. Szczerze mówiąc, w ostatniej godzinie testów dokonaliśmy dużej zmiany w elektronice, zrobiliśmy olbrzymi krok naprzód.”
„Jest to jasne po serii mierzonych okrążeń, ponieważ na zużytych oponach z tymi zmianami osiągnąłem czasy 1m59,1s, 1m59,0s, 1m59,0s, i wszystko zostało rozwiązane. Jestem z tego zadowolony. Po lunchu miałem problemy z przyspieszaniem, ponieważ było bardzo nerwowo, bardzo trudno było otworzyć pełny gaz, ponieważ motocykl był bardzo niestabilny i się ślizgał. W tym samym momencie rozwiązaliśmy ten problem, zmieniliśmy trochę przyspieszenie, a wszystko działało tak, jakbyśmy korzystali z motocykla z 2022 roku, ale mając większą prędkość.”
„Tak więc jest już na dobrym poziomie. Teraz moim celem będzie kolejny krok naprzód. Jedyną rzeczą, której brakuje, jest prowadzenie, ponieważ sterowanie motocyklem z 2022 roku było trochę łatwiejsze. Ten jest bardziej agresywny, bardziej nerwowy. Ale to jest coś, na czym możemy się skupić w Portimao, ponieważ to tor, na którym prowadzenie jest bardzo ważne”. – zakończył Bagnaia.
Źródło: motorsport.com