Home / MotoGP / Ducati oferuje Dovizioso jednoroczny kontrakt

Ducati oferuje Dovizioso jednoroczny kontrakt

Tegoroczny rynek zawodników MotoGP wygląda nieco inaczej niż zwykle – zespoły muszą podpisywać umowy jeszcze przed wystartowaniem pierwszego wyścigu. Wielka niewiadoma to wciąż obsada zespołu Ducati – nie wiadomo, czy umowa z Andreą Dovizioso zostanie przedłużona. Mów się, że może przejść do KTM.

Oczekiwania finansowe zawodnika i sztabu menedżerskiego są większe niż propozycja ze strony Ducati – które zamierza „obciąć” stawkę dla Włocha, który po jednym doskonałym sezonie, w którym do ostatniego wyścigu walczył o tytuł, w dwóch kolejnych został co prawda wicemistrzem, ale ani na moment nie zagrażał Marcowi Marquezowi.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Jesteśmy otwarci na różne rozwiązania, włączając w to jednoroczny kontrakt. Z drugiej strony, jeśli wolałby dwuletnią umowę, mielibyśmy pewnie solidne propozycje, aby go usatysfakcjonować, jako że zbliża się już do 40-stki. Jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy.” – powiedział Paolo Ciabatti w wywiadzie dla speedweek.com.

„Jeśli Dovi podpisałby kontrakt na dwa lata, zostałby prawdopodobnie najbardziej lojalnym wobec jednego zespołu zawodnikiem w MotoGP po Danim Pedrosie. I zawodnikiem z najdłuższym stażem wraz z Ducati. Byłoby to ważne dla obu stron.” – dodał.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 13

  1. Ducati w końcu zrozumiało, że Dovi to żaden materiał na mistrza.

  2. Dovi to stabilność wyników. Petrucci się nie sprawdził, więc teraz przetestują Millera. Muszą szukać nowego lidera, przed którym jeszcze wiele lat startów. Dovi młodszy już nie będzie, więc muszą szukać nowych rozwiązań.

  3. Problem w tym że Ducati Corse nie może od lat znaleźć kogokolwiek, kto zagroziłby wynikom Doviego… I to jest niestety sedno problemu – dopóki koleś zdobywa ze znudzeniem wicemistrza a jego „koledzy” zespołowi jeżdżą sobie średnio to on rozdaje karty.
    Ja mam wrażenie, po ostatnim sezonie, że to Dovi ma już powoli dość obietnic Ducati – pamiętam jego minę po testach i pierwszym wyścigu, która mówiła po prostu wszystko. Szkoda że nie ma takiej rotacji zawodników na M1-ce, bo bardzo byłbym ciekawy jak pokazałby się taki strateg i wyciskacz każdej przewagi technicznej jak Dovi na tym moto. Ale na yamahę to chętnych jest więcej niż gdziekolwiek indziej :).
    Tak czy inaczej Ducati pozostaje jednym z top-3 motocykli w stawce i niestety lider takiego zespołu nie może być narwanym młodzikiem, utalentowanym chaotycznym eks-mistrzem, pokiereszowanym poszukiwaczem nakładki na bak albo włoskim pupilkiem prezesów. Musi to być jakiś doświadczony i szybki zawodnik – reszta niech się tam kitłasi za nim i zbiera doświadczenie, pokazując kto ma predyspozycje do bycia liderem. Jeżeli rzeczywiście stracą Doviego to jeden sezon mają z głowy – a nie wiem czy sponsorzy wytrzymają aż tyle, szczególnie po katastrofie w wsbk. Kasa kiedyś się skończy.
    Śmieszne jest to że chyba najbliżej podjęcia rękawicy w Ducati był Ianonne…

    • A ja się ciągle zastanawiam jak by było jakby to Iannone został w Ducati a nie Dovi.
      Miewał przebłyski i często był szybszy niż Dovi. Fakt, był nieregularny i dużo glebił, ale może jakby się ogarnał to by zdobył jeden tytuł. Ducati było naprawdę mocne w ostatnich latach.
      Ale to możemy gdybać teraz.

  4. eh tak , I A N N O NE , chyba najlepszy zawodnik ducati , chodzi mi o regularność , miał bardzo dużo wywrotek ale w każdym wyścigu był konkurencyjny no dobra może kilka wyścigów 2015 i jerez 2016 a tak to naprawdę był dobry , może wymienię najlepszych zawodników ducati 2 . Stoner tak moim zdaniem on był gorszy od Iannone , ducati w 2007 było tak dobre jak aprilia w tych czasach czyli słabo , i gość pomimo tego że miał na tamte czasy słaby motocykl wygrał tytuł , dowiedzieliśmy się tego po tym jak Rossi był tłem w ducati ale powoli spadał w dół i wyszło na czwartą pozycje w klasyfikacji 2010 , 3 . Cappirossi [ nie umiem pisać nazwiska] o był na ducati od początku był bardzo dobry bo wtedy było gorzej od 2007ego a on wygrywał i regularnie zdobywał podia , dovi do tych dwóch [ nie liczmy Iannone ] jest chyba nikim

    • Że co proszę? Z całym szacunkiem, ale Twoja wypowiedź (zresztą nie po raz pierwszy) nie trzyma się nijak k.u.p.y. Po pierwsze Iannone – gościu miał jedynie szybkość, ale był kompletnie nieregularny. Poza tym wykaszał z wyścigu własnego partnera. W 2016 roku niemal regularnie zaliczał przysłowiową „glebę”. Ducati słusznie się go pozbyło. Lepszy od Stonera? Proszę Cię… Stoner to jeden z talentów nowego tysiąclecia i jeden z największych talentów ogółem. Gdzie tam Iannone do Stonera? Jeszcze większy absurd, że uważasz motocykl, którym On zdominował sezon 2007, za słaby. Jeżeli tak by było, to on jest prawdziwym „kosmitą”! A ty uważasz, że gościu, który w sumie wiele w tej serii specjalnego nie osiągnął (dla przypomnienia: Iannone), jest lepszy od talentu czystej krwi (czyli Stonera). Po trzecie – trudno sprawdzić nazwisko zawodnika? W końcu to forum tematyczne, a skoro Ty uważasz się za fana MotoGP, to powinieneś wiedzieć, jak się pisze nazwisko Lorisa – CAPIROSSI. A jeżeli uważasz Doviego za „NIKOGO” – akurat osiągnął sporo więcej od Capirossiego. Szanuję Cię – zapewne jesteś dopiero „raczkującym” forumowiczem. Ale przemyśl czasem to, co napiszesz (pamiętaj też o tym, by dzielić tekst na zdania). Oszczędzisz sobie przysłowiowej „wtopy” – ilość „łapek w dół” raczej nie wzięła się znikąd. Pozdrawiam serdecznie. :)

      • Mi akurat chodziło o to że odejście Ianonne pozostawiło w tamtym czasie pewien „niesmak”, bo po tym jak skończył już torpedowanie innych na torze, uspokoił trochę swoje wyczyny to wydaje mi się że był naprawdę równorzędnym przeciwnikiem dla Doviego, a kilka razy wręcz był szybszy. Niestety nie dowiemy się prawdy, bo jego szansa się definitywnie skończyła. Skąd się wziął w tej przypowieści Stoner to nie wiem – przecież chodzi o konkurentów dla Doviego, a nie „lepszych/gorszych” ;). Stoner miał swój czas i swoj talent – czy większy od Doviego to można tylko pogdybać.

    • Iannone lepszy od stonera? Matka wie że cpiesz?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
170 zapytań w 1,797 sek