Home / MotoGP / Duet FIat Yamahy zadowolony po testach

Duet FIat Yamahy zadowolony po testach

Testy na torze w Jerez de la Frontera, które odbyły się wczoraj, przebiegły pomyślnie dla zawodników zespołu Fiat Yamah. Obaj mieli jednak sporo pracy do wykonania.

Minimalnie lepszym z tego duetu okazał się Valentino Rossi, który jako ostatni wyjechał z boksu. Włoch zdołał poprawić czas swojego najlepszego okrążenia ustanowiony podczas wyścigu o ćwierć sekundy. Dzięki temu do najszybszego wczoraj Daniego Pedrosy stracił zaledwie 0.055sek.

„The Doctor” wypróbował między innymi nowy silnik w swojej M1-ce, który zapewniać ma lepsze przyspieszenie, a zarazem prędkość maksymalną. Chociaż nie wiadomo jeszcze dokładnie, podczas którego weekendu Rossi go użyje, zanotowano mały postęp. Nie mogło też zabraknąć testów nowych przednich mieszanek opon marki Bridgestone.

„Poprawiliśmy nieco nasze wyścigowe tempo, udało nam się też znaleźć lepszą stabilność i przyczepność. Wkroczyliśmy więc na dobrą ścieżkę, co nas oczywiście cieszy, nawet pomimo tego, że zdarzyło się to o dzień za późno,” przyznał Valentino, który dzięki takim ustawieniom być może walczyłby w niedzielę o zwycięstwo w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii.

Dzięki trzeciemu miejscu wywalczonemu dwa dni temu, w połączeniu ze zwycięstwem z Kataru, #46 w tabeli generalnej zajmuje drugie miejsce. Do liderującego Lorenzo traci zaledwie cztery punkty. Wracając jednak do wczorajszych prób… „Przetestowaliśmy nowe przednie opony, jak również silnik, który dotarł do nas prosto z Japonii. Zadaniem tej jednostki napędowej jest poprawa przyspieszenia. Różnica była niewielka, aczkolwiek widoczna. Nie wiemy więc jeszcze, kiedy użyjemy tego silnika.”

Zaledwie na swym trzynastym okrążeniu podczas testów Rossi zaliczył upadek w drugim zakręcie. Po oględzinach w Clinica Mobile okazało się jednak, że nic mu się nie stało. Jak pamiętamy, Włoch w ten weekend jeździł z kontuzją ramienia, jakiej nabawił się nieco ponad dwa tygodnie temu w trakcie upadku na motocyklu crossowym. Chociaż nie złamał żadnej kości ani nie wybił barku, jego mięśnie nadal są dość mocno naciągnięte. To utrudniało mu hamowanie w dwóch czy trzech miejscach toru Jerez.

„Moje czasy okrążeń były dobre, a pomijając tą małą wywrotkę, kiedy to zbyt mocno dociążyłem przód i „zgubiłem” go, był to dobry dzień. Na szczęście jechałem jednak z prędkością zaledwie 65 km/h. Teraz mamy sporą przerwę, podczas której liczę na wyzdrowienie. Mam nadzieję, że na Le Mans będę już w pełni formy,” dodał na koniec 9’krotny Mistrz Świata.

W pozytywnym nastroju po testach był również zespołowy menadżer „The Doctora”. „Pierwszą, i najważniejszą rzeczą było spróbowanie ulepszenia naszych ustawień, jakimi dysponowaliśmy podczas weekendu. Chcieliśmy lepiej dowiedzieć się, co zrobiliśmy nie tak i poprawić to. Wypróbowaliśmy też nieco inne mapowania silnika, przednie opony oraz silnik. Ogólnie był to pozytywny dzień,” stwierdził Davide Brivio.

Podobnie jak Valentino Rossi, tak i jego zespołowy kolega Jorge Lorenzo był zadowolony z przebiegu wczorajszych testów. Hiszpan, zwycięzca z przedwczoraj, pojechał podczas prób jedno okrążenie o pół sekundy szybciej, aniżeli zrobił to w trakcie wyścigu.

Po odniesieniu fantastycznego zwycięstwa w Grand Prix Hiszpanii, #99 musiał jednak znowu wskoczyć na swój motocykl i przetestować nowe rzeczy. Sporo uwagi „Por Fuera” poświęcił poprawie startów oraz ulepszeniu tempa w początkowej fazie wyścigu.

Yamaha nigdy nie słynęła z rewelacyjnych startów, jednak warto zaznaczyć, że ostatnio Rossiemu wychodziły one całkiem nieźle, podczas gdy Lorenzo już niekoniecznie. Próbnych startów w poniedziałek na Jerez w wykonaniu 23’latka nie brakowało.

„To był interesujący dzień. Sporo uwagi poświęciliśmy na poprawie startów, których wykonałem około dwudziestu pięciu! Było to dość trudne, bowiem sprzęgło i przyspieszenie nigdy nie były mocnymi stronami naszego motocykla. Udało nam się jednak zrozumieć, co powinniśmy poprawić,” stwierdził obecny lider tabeli generalnej, który dziś świętuje swoje 23-cie urodziny!

Ostatecznie Jorge w klasyfikacji prób uplasował się na trzecim miejscu, tracąc 0.026sek do poprzedzającego go Rossiego oraz 0.081sek do pierwszego Pedrosy, któremu to wręcz „wyrwał” z rąk zwycięstwo w niedzielnym wyścigu, w chwili, gdy do mety pozostało pół okrążenia!

„Wypróbowaliśmy również nową elektronikę, w tym kontrolę trakcji, nowe komponenty podwozia oraz ulepszony silnik. Różnica nie była duża, ale zauważalna, więc sądzę, że to krok w dobrą stronę,” dodał #99, który zarówno w Katarze, jak i w Hiszpanii, nie radził sobie w początkowej fazie wyścigu najlepiej. Pod koniec zmagań spisywał się jednak doskonale.

Krótko o przebiegu tych testów wypowiedział się także Wilco Zeelenberg. „Sporo czasu poświęciliśmy na zrozumienie, dlaczego Jorge jest o wiele szybszy w późniejszej fazie wyścigu. Skupiliśmy się też na startach, które musimy poprawić. Zdobyliśmy wiele cennych danych, które pozwolą nam jechać tym samym tempem podczas całego dystansu,” powiedział team-menadżer Lorenzo, który w tym roku dołączył do fabrycznej ekipy Yamahy.

Początek sezonu układa się dla Fiat Yamahy znakomicie. Zawodnicy tego zespołu zajmują dwa pierwsze miejsca w tabeli generalnej, dzięki dwóm zwycięstwom! W „generalce” teamów włoska ekipa, z dorobkiem 86-ciu punktów znacznie wyprzedza drugą Repsol Hondę. Producent spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów nie ma też sobie równych również w klasyfikacji konstruktorów, gdzie zdobył dotychczas maksymalną ilość punktów– 50.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,934 sek