Home / MotoGP / Espargaro o pokonaniu de Punieta

Espargaro o pokonaniu de Punieta

Aleix Espargaro okazał się być pierwszym w historii triumfatorem klasyfikacji generalnej kierowców CRT. Hiszpan, dla którego sezon 2013 będzie drugim w MotoGP, przyznaje, że jest to dla niego poważne osiągnięcie. Wszak pokonał swojego team-partnera Randy’ego de Punieta, co było jego głównym celem.

Przed minionym cyklem zmagań w zasadzie niewielu stawiało #41 w roli faworyta do wygrania w tejże „generalce”. Numerami jeden wśród kierowców CRT stawiani byli – team-partner Hiszpana Randy de Puniet oraz Amerykanin Colin Edwards. W przypadku #5 plany szybko zostały zweryfikowane, gdy okazało się, że jego motocykl z ramą Sutera i silnikiem BMW S1000RR jest mocno niedopracowany.

Tymczasem w trakcie sezonu mogliśmy się pasjonować pojedynkami właśnie pomiędzy duetem ekipy Power Electronics Aspar. Aleix przed startem sezonu 2012 miał na koncie tylko 21 startów w MotoGP, podczas gdy Randy o prawie dwieście więcej. Dodatkowo #14 w przeszłości dwukrotnie stawał na podium – raz z Kawasaki, raz w barwach ekipy LCR Honda MotoGP.

Przed ostatnią rundą sezonu dwójkę podopiecznych Jorge Martineza „Aspara” dzieliło w klasyfikacji generalnej zaledwie dziesięć punktów, co pokazywało tylko, jak równo jeździli obaj przez cały rok. Biorąc też pod uwagę to, jak zwariowany był wyścig o Grand Prix Walencji i piąte miejsce Michele Pirro – wszystko jeszcze pomiędzy de Punietem a Espargaro mogło się zmienić.

„Cieszę się, że osiągnęliśmy cel, który założyliśmy sobie na początku roku. Czuję się też usatysfakcjonowany tym, że pokonałem mojego team-partnera, który jeździ na takim samym motocyklu co ja,” mówił 23’latek z Granollers, który wraz ze swoim bratem Polem otrzymali na koniec roku nagrodę „Fair Play”. „Wiedziałem, że ten, kto najszybciej dopasuje się do nowego motocykla – będzie dominować. Kiedy tylko dowiedziałem się, że po drugiej stronie garażu będzie Randy, uświadomiłem sobie, iż będzie jeszcze trudniej. To zawodnik z najwyżej półki i wiedziałem, że nie ułatwi mi on zadania.”

Espargaro przyznał, że runda o Grand Prix Hiszpanii, gdzie jego team-partner musiał wycofać się z wyscigu z powodu problemów z motocyklem, była punktem przełomowym dla niego. Wówczas uwierzył on w swoje możliwości, w to, że może być najlepszym zawodnikiem CRT. Jako najlepsze zmagania minionego sezonu #41 bez cienia zawahania wytypował jego domowe Grand Prix Katalonii.

„W Jerez nie zasłużyłem na wygraną w ten sposób, bo Randy musiał wycofać się z wyścigu z powodu problemów technicznych. To dało mi jednak dodatkową motywację, bo zobaczyłem siebie na czele pośród kierowców CRT. Od tej rundy zmieniłem swój sposób myślenia. Wierzyłem, że jeśli będziemy pracować jeszcze ciężej – wszystko jest możliwe.”

„Przed ostatnią rudną wraz z Randym dzieliło nas naprawdę niewiele punktów. Wiedziałem, że każdy brak koncentracji i błąd może mnie kosztować nie tylko punkty, ale i pozycję w mistrzostwach. Z czasem, jak mijały kolejne rundy, moja pewność siebie rosła i od tego momentu celem stało się wygranie [wśród CRT] tak dużej liczby wyścigów, jak to tylko możliwe,” zakończył Aleix.

W przyszłym sezonie barwy teamu „Aspara” nadal reprezentować będą de Puniet i starszy z braci Espargaro. Czy ponownie, na swoich maszynach ART, będą najszybszymi pośród kierowców CRT?

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarze 2

  1. Zwyciężył, bo de Puniet w tym sezonie miał dość sporo upadków.

  2. Ten chłopak to talent,de puniet to leszcz.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
167 zapytań w 1,370 sek