Fatalne prognozy dla Jorge Martina. Długie tygodnie bez ścigania?

Sezon 2025 w MotoGP zamienił się dla Jorge Martina w pasmo nieszczęść. Jego pierwszy rok w barwach Aprilii miał być nowym otwarciem, tymczasem kontuzje nie dają mu spokoju. Już w lutym doznał dwóch urazów – najpierw podczas testów w Sepang uszkodził rękę i stopę, a niedługo później złamał nadgarstek w wypadku na supermoto w Hiszpanii. Przez to opuścił trzy pierwsze rundy sezonu. Wrócił na tor dopiero na Grand Prix Kataru… ale i ten powrót zakończył się dramatem.

Na 14. okrążeniu wyścigu na torze Lusail motocykl Martina nagle uślizgnął się spod niego. Leżącego zawodnika uderzył Fabio di Giannantonio z zespołu VR46, jadący na Ducati. Skutki okazały się bardzo poważne. Początkowo mówiono o sześciu złamanych żebrach, lecz dokładniejsze badania ujawniły aż 11 złamań oraz zapadnięte płuco – tzw. odmę opłucnową.

Hiszpan wciąż przebywa w szpitalu w Katarze. Według relacji serwisu Motorsport.com, powołującego się na osoby z otoczenia zawodnika, Martin odczuwa silny ból, a dren w prawym boku znacznie utrudnia mu codzienne funkcjonowanie. Lekarz Ángel Charte ocenia, że Martin pozostanie w placówce jeszcze przez 8–10 dni, jednak inni sugerują, że rekonwalescencja w Katarze może potrwać nawet dwa lub trzy tygodnie, zanim będzie mógł bezpiecznie wrócić do Hiszpanii samolotem.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Zdecydowanie wykluczony jest jego udział w nadchodzącym Grand Prix Hiszpanii na torze Circuit de Barcelona-Catalunya, zaplanowanym na 27 kwietnia. Co więcej, jeden z lekarzy, regularnie pracujący z zawodnikami MotoGP, ocenił, że powrót do pełnej sprawności może potrwać nawet trzy miesiące – choć zaznaczył, że nie zna wszystkich szczegółów dotyczących obrażeń Martina.

Obecnie 27-letni zawodnik znajduje się pod stałą opieką medyczną, a jego stan wymaga dalszej obserwacji. „Jorge będzie przebywał w Hamad International Hospital, dopóki odma nie ustąpi. Przekażemy aktualizacje, gdy tylko pojawią się nowe informacje” – podał zespół w komunikacie. Martin, choć wyraźnie obolały, stara się utrzymać kontakt z fanami. Na swoim profilu na Instagramie napisał: „Dzięki Bogu, mogło być znacznie gorzej. Postaram się informować was na bieżąco.”

Źródło: motorsport.com, motorcyclesports.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Czy uważasz, że tak szybki powrót do ścigania był błędem Jorge Martina?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Paweł Krupka

Na MOTOGP.PL - od 2009 roku. W kręgu zainteresowań - wszystko co związane z motorsportem, od żużla, przez MotoGP do Formuły 1.

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Back to top button