Home / MotoGP / Fiat Yamaha Team przed rundą w Brnie

Fiat Yamaha Team przed rundą w Brnie

Zawodnicy teamu Fiat Yamaha, podobnie jak reszta stawki, wracają w tym tygodniu do ścigania. Tym razem zawitają oni do naszych południowych sąsiadów — Czechów, by rywalizować na torze Automotodrom Brno.

Valentino Rossi przed wZawodnicy teamu Fiat Yamaha, podobnie jak reszta stawki, wracają w tym tygodniu do ścigania. Tym razem zawitają oni do naszych południowych sąsiadów — Czechów, by rywalizować na torze Automotodrom Brno.

Valentino Rossi przed wizytą w Brnie jest w dobrym nastroju. Podczas ostatniej rundy przed wakacyjną przerwą, rozgrywanej w USA, wygrał on wyścig po zaciętej walce z Casey’em Stonerem. Ostatecznie na osiem kółek do końca zmagań, Australijczyk przewrócił się, pozwalając przy tym #46 dojechać do mety na niezagrożonym, pierwszym miejscu. Czeski obiekt jest dla Włocha niezwykle pomyślnym miejscem. To właśnie tam Valentino po raz pierwszy wygrał wyścig w Motocyklowych Mistrzostwach Świata, zwyciężając w 1996 roku w klasie 125cc. Trzy lata później, Rossi znów triumfował w Brnie, tym razem jednak w 250-tkach. Natomiast w latach 2001, 2003 i 2005 „The Doctor” plasował się, na czeskim obiekcie, na najwyższym stopniu podium wyścigów klasy MotoGP.

„W zeszłym roku w Brnie zaliczyliśmy zły czas. Zdołałem ukończyć wyścig tylko na siódmym miejscu, co mnie trochę zniechęciło,” komentował 29’latek pochodząc z Urbino. „W tym sezonie jedziemy tam jednak w całkiem innych nastrojach. Prowadzimy w mistrzostwach, ostatnio wygraliśmy świetny wyścig, a nasze opony i motocykl pracują bardzo dobrze. Wakacyjna przerwa w moim wykonaniu była bardzo dobra. Głównie odpoczywałem i spędzałem czas z moimi przyjaciółmi i rodziną. Teraz jednak z niecierpliwością czekam na wyścig!”

Jak wielu pamięta, po wyścigu na torze Laguna Seca doszło do „drobnej” sprzeczki pomiędzy Rossim a Stonerem. Wówczas Australijczyk miał pretensje do Valentino o to, że Włoch kilkakrotnie zbyt ostro atakował. Gdy Włoch odpowiedział mu, że takie są wyścigi, wówczas Casey odparł: „Takie są wyścig? Dobra, jeszcze zobaczymy.” „Zapis” tej rozmowy nagrała brytyjska stacja telewizyjna BBC. Jak to dokładnie wyglądało, można zobaczyć pod tym linkiem.

„Wiem, że wyścig w Brnie będzie ciężki, a Casey będzie dla mnie strasznym rywalem. Musimy więc zacząć pracować na maksimum już od pierwszego treningu i nie stracić ani chwili czasu w momencie, gdy będziemy szukać jak najlepszych ustawień motocykla,” komentował dalej 7’krotny Mistrz Świata. „Do końca sezonu zostało nam siedem wyścigów, a ja marzę o tym, żebym w każdym z nich bawił się tak dobrze jak w tym na torze Laguna Seca!” zakończył Włoch, który obecnie prowadzi w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 212-tu punktów i ma przewagę 25 „oczek” nad drugim Stonerem.

Podobnie jak Rossi, tak i szef jego ekipy — Davide Brivio uważa, że nadchodzące wyścigi będą bardzo ważne. Jak sam 44’letni Włoch podkreślał, w ubiegłym sezonie właśnie na tych dwóch torach (Brno i Laguna Seca) nie poszło im najlepiej, dlatego tak ważne dla nich jest, by dostarczyć Valentino jak najlepszy pakiet wyścigowy. Na koniec swojej wypowiedzi Brivio dodał: „Każdy w Yamasze jest niezmiernie zmotywowany, a my już nie możemy się doczekać powrotu na tor, szczególnie po tak świetnym występie w Laguna Seca!”

W nieco mniej pozytywnym nastroju przed GP Czech jest drugi z zawodników teamu Fiat Yamaha — Jorge Lorenzo. Hiszpan, pomimo świetnego rozpoczęcia sezonu, w dalszej jego części notował sporo upadków i kontuzji. Ostatnio #48 przewrócił się w GP USA, kiedy to po wyprzedzeniu Andrei Dovizioso i wyjściu na czwarte miejsce, zaliczył high-side’a.

„Jadę do Brna ze sporymi nadziejami i przede wszystkim próbując nie myśleć o rozczarowaniu, które spotkało mnie w Laguna Seca. Teraz to jest już za mną.” rozpoczął 21’latek pochodzący z Majorki, który w dwóch poprzednich latach, dwukrotnie zwyciężał na czeskim obiekcie w klasie 250cc. „W USA znów byłem szybki i mam nadzieję, że w Czechach będzie podobnie. Wiem, że mogę to zrobić. Brno jest torem, który bardzo lubię. Należy do jednych z moich ulubionych. Wygrywałem tam trzykrotnie w klasach 125cc i 250cc. Mój styl jazdy idealnie pasuje do tego obiektu. Zazwyczaj jest tu też dobra pogoda. Po tych wypadkach i kontuzjach, fizycznie czuję się bardzo dobrze. Zdecydowanie czuję się tak, jak mogłem się tego spodziewać,” kontynuował „Chupa-Chups”, który obecnie w klasyfikacji generalnej zajmuje czwarte miejsce, ze stratą aż 98-miu punktów do liderującego w „generalce” Valentino Rossi’ego.

„Tak naprawdę, dzięki wakacjom, po raz pierwszy w tym sezonie miałem czas, by wyzdrowieć. Myślę więc, że jestem w dobrym stanie. W tej chwili do chodzenia nadal używam kul, jednak byłem w stanie wykonać trening i wiem, że nie będę miał problemów, gdy w czwartek przyjadę do Brna,” zakończył dwukrotny Mistrz Świata klasy 250cc.

Dzięki staraniom zarówno Valentino Rossi’ego jak i Jorge Lorenzo, team Fiat Yamaha zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji zespołów z dorobkiem 326-ciu punktów. Warto też dodać, że Yamaha jest liderem w „generalce” konstruktorów. Od początku sezonu, przynajmniej jeden zawodnik ścigający się na M1-ce stał na podium.

Zdjęcie: Fiat Yamaha

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,976 sek