Finałowy trening na Laguna Seca dla Lorenzo

Rzutem na taśmę, najlepszy czas drugiej, i ostatniej sesji treningowej na torze Laguna Seca zaliczył Jorge Lorenzo, który po raz kolejny przejechał największą ilość okrążeń.

W pierwszej połowie sesji Hiszpan na czele tabeli zmieniał sięRzutem na taśmę, najlepszy czas drugiej, i ostatniej sesji treningowej na torze Laguna Seca zaliczył Jorge Lorenzo, który po raz kolejny przejechał największą ilość okrążeń.

W pierwszej połowie sesji Hiszpan na czele tabeli zmieniał się wraz ze swoim zespołowym kolegą z ekipy Fiat Yamaha. Na drugie pozycji uplasował się jednak Casey Stoner, który był jednym z zawodników, którzy przejechali najmniej okrążeń. Australijczyk wciąż ma problemy ze zdrowiem, o czym informowaliśmy już na stronach naszego serwisu. „Por Fuera” dopiero po wywieszeniu czarno-białej szachownicy zepchnął #27 z pierwszego miejsca, uzyskując czas zaledwie 0.036sek lepszy od kierowcy Ducati Marlboro. Czołową trójkę dopełnił lider klasyfikacji generalnej – Valentino Rossi. Włoch stracił jednak do #99 trochę ponad 0.3sek, jednak przez sporą część sesji notował wyrównane czasy w granicach 1’22, podobnie jak Jorge.

Na świetnej, czwartej pozycji sesję zakończył Toni Elias, który jak na swe dotychczasowe wyniki, podczas Red Bull U.S. Grand Prix radzi sobie wyśmienicie. Hiszpan wciąż walczy o utrzymanie posady w swym obecnym zespole, więc takie rezultaty są mu bardzo potrzebne. Piąte i szóste miejsce przypadło z kolei dwóm zawodnikom zespołu Repsol Honda. Co ciekawe, kierowców tejże ekipy rodzieliło zaledwie 0.009sek! TOP5 dopełnił Dani Pedrosa, który to rok temu musiał po sesji FP1 i FP2 zrezygnować z dalszego udziału w rundzie w Kalifornii. Za Hiszpanem trening zakończył Andrea Dovizioso, który już po piętnastu minutach tegoż treningu, w trzecim zakręcie zaliczył problem techniczny ze swoją RC 212V, przez co zmuszony był odstawić swój motocykl na poboczu i wrócić do boksu.

Pozycje od siedem do dziewięć zajęli z kolei pechowcy porannej, czasu kalifornijskiego, sesji. Za „Dovim” uplasował się Colin Edwards, który już po pięciu minutach jazdy upadł w przedostatnim zakręcie toru. Na szczęście pomimo wywrotki w jednym z najszybszych łuków tego obiektu, był on w stanie szybko powrócić do zmagań. Za Amerykaninem FP2 zakończył Chris Vermeulen. Australijczyk zarówno wczoraj, jak i dziś wywrócił się. O ile wczoraj obyło się bez konsekwencji, o tyle dziś wypadek ten zdarzył się na zaledwie trzy minuty do końca treningu, w przedostatnim, dziesiątym zakręcie. #7 kulał po tym wydarzeniu na lewą nogę ale miejmy nadzieję, że nic mu się nie stało. Czołową dziewiątkę dopełnił inny miejscowy zawodnik – Nicky Hayden, który na dwanaście minut do zakończenia sesji przewrócił się w piątym zakręcie. Dziesiąty wynik przypadł dziś z kolei Jamesowi Toselandowi, który radzi sobie coraz lepiej. Problemy techniczne nawiedziły także Lorisa Capirossi’ego, przez co Włoch w tabeli czasów uplasował się dopiero na piętnastym miejscu. #65 przejechał 22 okrążenia, co daje wynik zaledwie jednego kółka mniej od Stonera.

Wyniki drugiego treningu wolnego: kliknij

Wyniki pierwszego treningu wolnego: kliknij