Home / MotoGP / GP Argentyny: Popisowa jazda Marqueza!

GP Argentyny: Popisowa jazda Marqueza!

Marc MarquezMarc Marquez w niesamowitym stylu sięgnął po zwycięstwo w rundzie o Grand Prix Argentyny na nowym obiekcie Termas de Rio Hondo. Na samym początku mogliśmy ekscytować się piękną walką na czele, zaś pod koniec doszło także do rywalizacji o miejsce numer dwa. Czy to wszystko oznacza, że broniącego tytułu #93 nie da się zatrzymać w tym roku? W końcu póki co na koncie ma komplet punktów i nie zamierza zwalniać tempa!

Po samym starcie wyścigu na Termas de Rio Hondo w stawce działo się niezwykle dużo, a zawodnicy zmieniali się na pozycjach niczym w kalejdoskopie. Z zamieszania początkowo zwycięsko wyszedł duet Movistar Yamaha MotoGP, wkrótce wyprzedził ich Dani Pedrosa, by Jorge Lorenzo powrócił na czoło stawki, zaś Marquez – ruszający przecież z pole position – wypadł poza czołową piątkę. W czołówce, jakby tego było mało, znalazła się jeszcze – poza Stefanem Bradlem – dwójka Ducati: Andrea Dovizioso i Andrea Iannone.

Po kilku okrążeniach sytuacja nieco się uspokoiła, a na czele nadal jechał Lorenzo i zaczął nawet odjeżdżać rywalom. Jego radość nie trwała długo, bo szybko wiatr w żagle złapał lider tabeli generalnej, Marquez i w ciągu paru kółek znalazł się zaraz za plecami „Por Fuery”. Za nimi na trzecie miejsce wysunął się Pedrosa, zaś wkrótce przed Bradla, na pozycję numer cztery, awansował Rossi. Trio to wcześniej musiało się jednak uporać z, jadącym jak w transie, „CrazyJoe”.

Gdy Marquez spostrzegł, że zbliża się do niego Pedrosa, postanowił nie bawić się dalej w kotka i myszkę z Lorenzo. Wyprzedził go bez większego problemu i pognał do przodu, zyskując kolejne dziesiąte części sekundy przewagi. Kilka okrążeń przed metą manewr ten powtórzył Dani, który notował dobre tempo do samego końca i w konsekwencji także i on wyprzedził Jorge.

Koniec końców 21-letni Marquez sięgnął po trzeci z rzędu triumf w tym roku, dzięki czemu w tabeli generalnej ma komplet 75 punktów i przewagę dziewiętnastu nad drugim w „generalce”, a zarazem na mecie dzisiejszego wyścigu, Pedrosą. Dla Lorenzo, po fatalnym starcie sezonu i dwóch potężnych błędach, podium to  pierwsze solidne punkty w tym roku. Gdyby jednak wyścig potrwał kilka okrążeń dłużej, być może trzecią lokatę odebrałby mu Rossi, który ostatecznie stracił do niego mniej niż dwie sekundy. Czołową piątkę uzupełnił natomiast, z kilkusekundową stratą do Włocha, Stefan Bradl.

Świetnie spisał się Andrea Iannone, finiszując na szóstym miejscu i będąc najlepszym zawodnikiem Ducati. Miejsca numer siedem i osiem przypadły ostatecznie dwójce Monster Yamaha Tech3, Bradleyowi Smithowi oraz Polowi Espargaro. Czołową dziesiątkę uzupełnili Andrea Dovizioso oraz… Hiroshi Aoyama, który w przedostatnim zakręcie wyprzedził swojego team-partnera Nicky’ego Haydena.

Po upadku na samym początku, na piętnastym miejscu finiszował dotychczas najlepszy zawodnik „Open”, Aleix Espargaro. Tymczasem jego rodak, Alvaro Bautista także przewrócił się wkrótce po starcie, ale w jego przypadku dalsza jazda była niemożliwa. #19 nie ukończył żadnego z tegorocznych wyścigó!

Kolejne zmagania już za tydzień w hiszpańskim Jerez de la Frontera

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Argentyny:
1.
Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 39.821s
2. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 41.658s
3. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 43.022s
4. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 44.719s
5. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP (RC213V) 41m 54.850s
6. Andrea Iannone ITA Pramac Racing (Desmosedici) 41m 59.268s
7. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 42m 4.013s
8. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 42m 8.939s
9. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici) 42m 13.494s
10. Hiroshi Aoyama JPN Drive M7 Aspar (RCV1000R) 42m 23.100s
11. Nicky Hayden USA Drive M7 Aspar (RCV1000R) 42m 23.173s
12. Yonny Hernandez COL Pramac Racing (Desmosedici) 42m 24.640s
13. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing (RCV1000R) 42m 24.999s
14. Scott Redding GBR Go&Fun Honda Gresini (RCV1000R)* 42m 28.477s
15. Aleix Espargaro ESP NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 42m 32.071s
16. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Avintia) 42m 33.326s
17. Michele Pirro ITA Ducati Team (Desmosedici) 42m 33.490s
18. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport (PBM-ART) 42m 36.391s
19. Mike Di Meglio FRA Avintia Racing (Avintia)* 42m 42.961s
20. Colin Edwards USA NGM Forward Racing (Forward Yamaha) 42m 45.581s
21. Broc Parkes AUS Paul Bird Motorsport (PBM-ART)* 42m 56.543s
Alvaro Bautista ESP Go&Fun Honda Gresini (RC213V) DNF
Danilo Petrucci ITA IodaRacing Project (ART) DNF 

niebieski klasa fabryczna – jednostka ECU, oprogramowanie producenta.
Zbiornik paliwa o poj. 20 litrów, pięć zmian silnika w sezonie. Wszystkie jednostki napędowe w ciągu roku muszą być jednakowe (zatrzymany rozwój).

czarny = klasa fabryczna (z ustępstwami) – jednostka ECU, oprogramowanie producenta. Przepisom podlega każdy producent, który w poprzednim sezonie nie wywalczył zwycięstwa na suchym torze (póki co Ducati, w przyszłości także inni producenci). Zbiornik paliwa o poj. 24 litrów, dwanaście zmian silnika w sezonie. Dozwolony rozwój jednostek napędowych w trakcie roku. Dodatkowo możliwość użycia bardziej miękkiej tylnej opony niż klasa fabryczna.
Redukcja poj. silnika do 22 litrów w przypadku zdobycia a) zwycięstwa na suchym torze, b) dwóch drugich miejsc, c) trzech trzecich pozycji. Trzy zwycięstwa na suchym torze odbierają przywilej używania bardziej miękkiej, tylnej opony.

czerwony = klasa otwarta – standardowy system ECU, wraz z oprogramowaniem.
Zbiornik paliwa o poj. 24 litrów, dwanaście zmian silnika w sezonie. Dozwolony rozwój jednostek napędowych w trakcie roku. Dodatkowo możliwość użycia bardziej miękkiej tylnej opony niż klasa fabryczna.

* – debiutant

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarzy 20

  1. W 2001r. Rossi wygrał trzy pierwsze wyścigi sezonu. Potem taka sytuacja już się nie powtarzała… aż do dziś.

    Szkoda trochę Valentino, gdyby nie ten wyjazd po kontakcie z Bradlem to mógłby być bliżej podium.

    BTW. Aoyama najlepszy w klasie Open.

  2. Valentino popełnił za dużo błędów. Wydaje mi się, że miał tempo nawet na 2 miejsce.

    Psychologicznie rozegrał to Marquez. Dobrze, że Lorenzo nie popełnił błędu. Szkoda Iannone, a Hernandez chyba wyleci z Ducati.

    Pedrosa złapał tempo tylko o kilka okrążeń za późno.

    EspA znów nie wytrzymał, a szkoda. Aoyama w końcu pojechał dobry wyścig. Za to Reeding trochę poniżej wg. mnie.

    Wyścig ciekawy :D

  3. Zadziwiająca masa błędów popełniona przez Vale pozbawiła go walki o podium, niestety. Zbyt dużo ich popełnił, pomału oswajam się z faktem,iż dla mojego idola Vale – czasy dominacji przeminęły z wiatrem. Obecnie rządzi młody Marc i nie widzę zawodnika, mogącego mu zagrozić.

  4. Na początku sezonu pisałem że dopiero po Argentynie następne rundy będą prawdziwym sprawdzianem dla Vale. On te tory zna bardzo dobrze i też dobrze na nich się czuje, więc poczekajmy z opiniami że jego czasy się skończyły. :)Tory w Argentynie czy Ameryce są nowymi torami, a sam Valentino nie raz mówił że trudno mu się uczyć w tym wieku nowych nitek.;) Fakt jest taki że Honda na razie jest nie do powstrzymania, wielka siła V46 była jak wiemy w ostrym hamowaniu, a niestety Yamaha ma trochę z tym problem, przez co 46 nie może wykorzystać swojego atutu.
    Ja liczę na prawdziwą walkę V46 z Hiszpanami w następnych rundach o wygrane będzie bardzo trudno ale walki pewnie nie zabraknie.
    Mam pytanie do Moderatora, jak mam odebrać bilet do Brna ? :) Czy to był bilet tylko na niedzielę czy na cały weekend ?

    • Vale jest w wysokiej formie. Nadal kuleje w kwalifikacjach, ale dalej tempo w wyścigu ma jak dawniej bardzo dobre. W Ameryce, gdyby nie problemy z oponami byłoby prawdopodobnie 3 miejsce. W Argentynie sam trochę zawalił na pierwszych kółkach, ale było tempo znów na 3, a może nawet na 2 miejsce.

      Na pewno będzie Rossiemu łatwiej w Jerez i po cichu liczę, że może nawet objechać Lorenzo w wyścigu.

      Dla Yamahy piorytetem będzie zatrzymanie Lorenzo w zespole, także aktualizacje tegorocznej maszyny będą nadchodzić, oby nie za późno.. Dla samego Lorenzo raczej też będzie lepiej gdy zostanie z Yamahą, bo wystarczy poprawić maszynę, a jeżdżąc na tej samej Hondzie co Marc będzie trudniej wg. mnie, a gdy nie będzie mu wychodzić jazda na Hondzie to będzie mocno krytykowany.

  5. @Piotr Salata. Przepis o zaplombowaniu silników wymyśliła Dorna, a wszyscy producenci się na to zgodzili.
    Można powiedzieć, że Yamaha sama ukręciła bat na siebie bo ograniczyła sobie możliwości dogonienia HRC.

    • tak będzie łatwiej – @fidel33 – dzięki za odpowiedź. Tylko co to za geniusze na ten pomysl wpadli ?? przecierz to zabija całą rywalizację – w samochodzie to jeszcze z areodynamiką można popracować ale motocyklu ?? Niby elektorniką coś tam się da – ale nie zniwelować różnicy w prędkości maszyny

      • Sam nie wiem co o tym myśleć. Chodzi chyba o oszczędności. Dla HRC to nie problem, Ducati poszło inną drogą, a kiepsko na tym wychodzi Yamaha. Zgodzili się, to mają i teraz muszą kombinować.

      • o czym wy piszecie, ktos wogole z was sprawdza szczegolowe wyniki na motogp.com? czy tylko tak teoretyzujecie? przeciez tam jak byk widac ze honda nie ma przewagi na prostych!
        przyklad:
        Argentyna: Rossi 329,7km/h , Lorek 328,3km/h , Marquez 329,1km/h, Piezdoza 329,7km/h
        USA: Rossi 337,7 , Lorek 334 , Marquez 334,1 , Pierdek 336,1 !
        Wiec o czym wy piszecie z ta przewaga… ?!?!

      • Tytus czy ktoś tu piszę o przewadze na prostych? Chyba że prędkość maksymalna to jedyne kryterium pod jakim można oceniać motocykle.

      • Tytus, zobacz, że RedBull w F1 rzadko kiedy miał najwyższą prędkość w punktach pomiarowych; max prędkość i tak się nie liczy. Wyścigi wygrywa się w zakrętach. Jeśli odpowiednio pokonasz zakręt masz wyższą prędkość na wyjściu, a dzięki temu zyskujesz na całej prostej; tzn szybciej osiągasz jakąś tam prędkość. Bardziej liczy się w jakim czasie osiągniesz daną prędkość. Po prostu prędkość to pochodna położenia po czasie (czyli szybkość zmiany położenia); a przyspieszenie to pochodna prędkości po czasie (czyli szybkość zmiany prędkości)

      • Gdyby istniała taka prosta, motocykle mogłyby jechać nawet 370 km/h o czym mówił sam Lorenzo. A to, że nawet gdyby motocykle różnych firm osiągałyby różne prędkości na prostej w dużej mierze wynikałoby co się stało na ostatnim zakręcie. Tzn, jeśli jakiś zawodnik osiągnął by max prędkość na prostej 340km/h a drugi 335 to znaczy,że tan drugi tez by osiągnął taką prędkość ale niestety przestrzelił by następny zakręt. – czyli jego pierwsza pochodna osiągnęła by swój maksymalny punkt nieco później. A więc jeśli zawalisz zakręt to konsekwencje tego odbijają się na prostej.
        Oczywiście nie mówię tutaj o takich przypadkach gdzie prędkość motocykla i tak jest mocno ograniczona jak np. Honda RCV1000R.

      • W zakrętach zawodnicy Yamahy też byli szybsi. Czasami nawet o 10km/h… Więc nie samą prędkością idzie wygrywać. Suma sumarum. Mówienie, że Yamaha sobie zrobiła krzywdę zgadzając się na zamrożenie silników to bzdura. Sam silnik nie pojedzie.

      • @mmm24 dokladnie to jest to o co mi chodzilo! Wiec takie gadanie ze yamaha biedna strzelila sobie w kolano z zamrozeniem silnikow ma sie nijak do rzeczywistosci (bo silniki nie sa wolniejsze a i maja szyka skrzynie) po prostu Marquez jest alien a honda w jego rekach potrafi pojechac na 100% posiadanego skila i dlatego zyskuje…

      • Panowie skoro Wy nie dostrzegacie tego w jakich miejscach Yamaha traci do Hondy, to chyba oglądamy inne mistrzostwa. @mmm24 te 10km/h to w jakim miejscu zakrętu mierzone, że tak się spytam?
        Poprawcie mnie jeśli się mylę ale czy zgadzanie się na zamrożenie silników to nie odbieranie sobie jednej z szans na rozwój?

  6. Pierwsze kilka kółek super. Później włączono zeszłoroczną płytę i na wokalu Marquez, gitary – Lorenzo i Pedrosa, na bębnach z tyłu sali Rossi, a chórki reszta stawki…

  7. Ten kto mrugnął na jednym z pierwszych 3 okrążeń, pewnie pluje sobie w brodę, że stracił ważny moment :D Początek zajefajny :D

    I co jak co, ale jak Lorek nie pójdzie do Repsola za rok to się wkurzę. Wiem, że chce do końca kariery jeździć w Yamasze, ale zbyt duże ma umiejętności, żeby się tam męczyć.

    BTW. pierwszą piątkę trafiłem w 100% :D Gdyby nie ten 1 wyścig w którym tylko farciarze trafili to może byłbym wyżej :P

  8. Ponoć Suzuki interesuje się Danim ;) Zobaczymy czy Repsol go „wypuści” po sezonie.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
174 zapytań w 1,066 sek