Nie odbyły się zaplanowane na sobotę kwalifikacje MotoGP na torze Phillip Island. Ze względów bezpieczeństwa, juz trening FP4 został przerwany czerwoną flagą. Czasówka została przesunięta o jeden dzień – na niedzielę.
Na torze co prawda było sucho, ale zawodnikom już w sobotnich treningach dokuczał mocny wiatr. Już w FP3 były problemy, gdy na tor wpadła tablica (pit-board) Jacka Millera. Gdy w połowie FP4 Miguel Oliveira został dosłownie „zwiany” z toru, wywieszono czerwoną flagę. Po konsultacjach, zadecydowano, że zawodnicy nie wrócą już na tor, bo wiatr miał tylko się wzmagać.
Kwalifikacje mają odbyć się pomiędzy rozgrzewkami (Warm-upy zostały nieco przesunięte i ruszą wcześniej), a wyścigami (te zostały zgodnie z planem). Kwalifikacje MotoGP zaplanowano na 1:20 polskiego czasu, a wyścig zgodnie z wcześniejszym harmonogramem – na 5:00. Poniżej dokładny harmonogram. Przypominamy o zmianie czasu z 3:00 na 2:00 w nocy z soboty na niedzielę.
Gdyby nie udało się rozegrać kwalifikacji, do wyścigu zawodnicy wystartują według czasów łączonych z treningów. Na pole position ustawiłby się wtedy Maverick Vinales.
NIEDZIELA, 27 PAŹDZIERNIKA 2019
23:50 – 0:10 Rozgrzewka Moto3
0:20 – 0:40 Rozgrzewka Moto2
0:50 – 1:10 Rozgrzewka MotoGP
1:20 – 1:35 Kwalifikacje #1 MotoGP
1:45 – 2:00 Kwalifikacje #2 MotoGP
2:00 Wyścig Moto3
3:20 Wyścig Moto2
5:00 Wyścig MotoGP
Źródło: motogp.com
Może w końcu ktoś w Dornie przypomni sobie, że Motegi i PI miały być w kalendarzu od 2011 na wiosnę.
Pod względem pogody, te dwie rundy to od jakiegoś czasu porażki.
Chyba nie od samej Dorny zależy, tylko od bliskości wyścigu F1 w kalendarzu…
No dobra PI, bardziej zależy od Australijskiego organizatora bo F1 generuje więcej pieniędzy. No to może warto Australię zrobić pierwszym GP po Aragonii. Przesunąć o jakiś miesiąc wcześniej, bo tor jest wyjątkowy, ale pogoda do kitu. I to od lat.
Motegi miało być w kwietniu, ale przez wulkan w 2010 roku zostało przeniesione na taki termin że wylądowało na koniec sezonu tajfunów. I tak już zostało.
Przy powiększeniu kalendarza może być tylko jeszcze gorzej moim zdaniem.
W pełni popieram!
MotoGP i F1 w Japonii dzielił tydzień, więc jak się chce to można…
Ale Motegi i Suzuka są w zupełnie różnych regionach, a Phillip Island to praktycznie Melbourne.
Wiadomo, że DORNA ustawia wszystko tak, by było jak najlepiej, ale MotoGp, to chyba najbardziej wrażliwa na pogodę dyscyplina sportu z tych liczących się w kontekście światowej popularności, a na pewno jest w ścisłej czołówce – to trochę kpina, że ludzie jeżdżą na weekendy grand prix (+ ci przed tv), a tam odwołują zawody, znów przez pogodę – powinni postawić wszystko na to, by zoptymalizować weekendy pod pogodę i nie dopuszczać do możliwości jakie miały miejsce w Katarze, gdzie wszyscy byli „zaskoczeni” i tor, a i ekipy nie przygotowane na nagłą zmianę aury… masakra
Jakieś przyczyny są ku temu że nie mogą przesunąć weekendu wyścigowego Trzeba by sprawdzić co i jakie imprezy są na tym torze że nie mogą tak zrobić