GP Chin: Święto Repsola…

Hiszpan Daniel Pedrosa został zwycięzcą niedzielnego wyścigu o Grand Prix Chin. Jest to pierwsze zwycięstwo tego utalentowanego zawodnika w królewskiej klasie.
Start do wyścigu odbył się bezHiszpan Daniel Pedrosa został zwycięzcą niedzielnego wyścigu o Grand Prix Chin. Jest to pierwsze zwycięstwo tego utalentowanego zawodnika w królewskiej klasie.

Start do wyścigu odbył się bez większych niespodzianek i czołowe lokaty od samego początku zajęli zawodnicy, którzy bardzo dobrze spisali się w treningu kwalifikacyjnym. Udanie rozpoczął również aktualny mistrz świata — Valentino Rossi, tuż po starcie znalazł się na ósmej pozycji.

Kolejne okrążenia to pościg Rossiego za czołówką. W tym czasie młody Pedrosa daje popis swoich umiejętności i na dziesiątym okrążeniu obejmuje prowadzenie. Równie dobrze radzi sobie partner z zespołu Pedrosy — Amerykanin Nicky Hayden, który kilkakrotnie poprawia czas najszybszego okrążenia.

Siedemnaste okrążenie to dramat w zespole Yamahy. Z powodu problemów z tylną oponą Valentino zmuszony jest zjechać do boksów. Chwile po tym Rossi wycofuje się z wyścigu.

Zupełnie inne nastroje panują w fabrycznym teamie Hondy. Hayden i Pedrosa na zmianę wykręcają najszybsze czasy okrążeń. W tym czasie zaciętą walkę toczą między sobą Melandrii i Stoner.

Wreszcie zbliżamy się do końca wyścigu. Bez większych niespodzianek linie mety jako zwycięzca przekracza Pedrosa, tuż za nim plasuje się Hayden. Jako trzeci, ze sporą stratą do czołówki, wyścig kończy Edwards.

Dzisiejszy wyścig to znakomita jazda obu zawodników Repsola. W obliczu kłopotów Yamahy, cieszy również trzecia lokata Edwards. Tuż po wyścigu Amerykanin wspominał o nowych częściach do motocykla, tak, więc pozostaje mieć nadzieję, że japoński zespół rozwiążę problemy z motocyklem do czasu kolejnego wyścigu. Warto również wspomnieć o dobrym występie Stonera, który od samego początku sezonu pracuje solidnie i zdobywa czołowe lokaty.

Wyniki