Home / MotoGP / GP Kazachstanu od 2023 roku!

GP Kazachstanu od 2023 roku!

MotoGP ma mieć w kolejnych latach znacząco rozszerzony kalendarz. Ogłoszono właśnie, że już w 2023 roku ma się odbyć wyścig o GP Kazachstanu! To zupełnie nowa runda w kalendarzu mistrzostw świata, i kontynuacja ekspansji serii grand prix na wschód.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Umowa została podpisana na pięć lat, począwszy od 2023 roku. Wyścigi mają się odbywać na torze Sokol Circuit w największym mieście Kazachstanu, Ałmatach. Na razie nie wiemy jak będzie wyglądała finalna wersja kalendarza, ale ma się on rozpocząć 26 marca wyjątkowo w Portugalii.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 18

  1. Świetna wiadomość, oby tylko nie było jak z Finlandią i mnóstwem innych nowych rund, które nie wypaliły.
    Nie przekonuje mnie tylko trochę nitka toru, przypomina mi troszeczkę Austin (a zatem nudnawy tor) z tą bardzo długą prostą i bardzo krętą sekcją toru, w której nie da się zbytnio wyprzedzać. Obym się mylił i oby wszystko wypaliło!

  2. Wygląda troche jak mieszanka Losail, Ricardo Tormo i Circuit de Barcelona-Catalunya. Jak dla mnie bomba.

  3. Każdy kraj może coś organizować , a Polska stoi w miejscu w tym temacie. Smutne ale prawdziwe. Swoją drogą ten tor mi się podoba👍

    • Odnośnie Polski to wiecie, że szykuje się ostateczny rozbiór? I trzeba przekonać społeczeństwo, przede wszystkim uświadomić młodych i seniorów co się dzieje??!!!

  4. Szkoda, że raczej nie wchodzi kosztem jakiejkolwiek rundy w Hiszpanii…

    • Z tego co wiadomo, to tory hiszpańskie zgodziły się, by być w kalendarzu co 2 lata (czyli np. w jednym sezonie Barcelona i Aragonia, w drugim Jerez i Walencja). Nie wiem tylko czy zgodziły się na to wszystkie tory, czy tylko Barcelona, Aragonia i Walencja.
      To chyba konieczność, patrząc na ostatnie słabe frekwencje na wyścigach w Hiszpanii i ze względu na limit 22 torów ustalony z zespołami (a przecież w jakiejś perspektywie jest mowa o rundzie w Arabii Saudyjskiej i Indiach, gdzieś tam się przewijają pogłoski o Węgrzech czy Brazylii). Więc nie jest źle :)

      • Mi ten tor mocno się kojarzy z Bahrajnem. Walencji też można się doszukać. Ogólnie to nie sądziłem że Kazachstanowi uda się ściągnąć Motogp do siebie zwłaszcza, że na początku tego roku było tam mocno nieciekawie.

      • No miały być rotacje, ale w nich też miała uczestniczyć Portugalia. Każdy kraj powinien mieć limit dwóch wyścigów w sezonie.

        W archiwum strony nawet jest nieco informacji o tym ;)

        „Tor w Walencji będzie obecny w kalendarzu MotoGP przynajmniej do 2026 roku – przedłużono właśnie umowę z Dorną na kolejnych pięć sezonów, z tym, że wyścig na tym torze nie musi odbywać się corocznie. W kontrakcie mowa jest o „przynajmniej trzech” rundach w trakcie pięciu sezonów”

        Z drugiej strony Ezpeleta słowa nie dotrzymał…

        „Carmelo Ezpeleta zapewnia, że od 2022 roku pojawią się rotacje wyścigów. Walencja jest pierwszym i jedynym do tej pory obiektem z taka umową”

  5. Katar 2.0
    Z jedną trybuną dla kibiców, rekordów frekwencji bić nie będą.
    Powód dołączenia tego toru do kalendarza raczej jest jasny.

      • Pewna kasa za organizację wyścigu, która będzie wpływać co roku do Dorny, bez oglądania się na liczbę kibiców na torze.

        • tzn tak liczba kibiców na torze nie jest ważna znacznie ważniejsze jest to ile widzów siądzie przed telewizorami a runda w Kazachstanie przełoży się na zainteresowanie MotoGP w tym kraju, a przez to na zwiększenie widowni, ale najważniejsze jest aby do MGP dołączyły najbardziej ludne kraje tzn Indie i Chiny

          • Tylko czy pojawienie się raz do roku MotoGp w kraju, który ani nie jest jakoś znany w motorsporcie, ani nie posiada „kultury” motocyklowej jak np. w Azji poł-wschodniej, wpłynie za długoterminowe zainteresowanie tym sportem?
            Jak mówiło się od kilku lat o wchodzeniu MotoGp na inne rynki to najczęściej była mowa o Azji czy Ameryce Południowej, nikt chyba nie myślał o Kazachstanie.
            W tym przypadku, to mamy jak dla mnie, wypadkową gotowego już Tilkedromu, więc ludzie zapomną o Finlandii, oraz chęć władz kraju do wyłożenia kasy żeby się pokazać i Dorna postanowiła z tego skorzystać.

          • Moim zdaniem jak najbardziej ma sens tylko że może się mylę bo przede wszystkim zależy to od tego jak to zostanie wypromowane w Kazachstanie jeśli będzię to organizowane z „bardzo duża pompą” i będzie i dla mediów w Kazachstanie będzie to wydarzenie sportowe nr 1 (z tego co kojarzę to nie będą organizowali nic większego niż GP Kazachstanu to zainteresowanie urośnie w znaczący sposób, inaczej to będzie to też dobre rozwiązanie tyle że na wyniki trzeba będzie poczekać jakieś 10 lat

          • MotoGp być może będzie tam zauważalne/ważne do czasu wejścia F1, a ten tor zbudowany jest też z myślą o F1.
            Według mnie, to jest to po prostu powtórka z Kataru.
            Państwo chce się pokazać, więc wydaje kasę na promocję – w tym wypadku motorsport i nie ma to wpływu na rozwój popularności danej dyscypliny.
            GP Kataru nie przełożyło się zwiększenie liczby zawodników, sponsorów czy widzów MotoGp z tamtego regionu świata, ale zawsze płacą na czas, więc zostają w kalendarzu.
            Tu będzie tak samo.

  6. Powtórzę to, co mówił jeden z przedmówców. Mam nadzieję, że w tym wyścigiem nie będzie takiej klapy, jak w przypadku Finlandii. Natomiast patrząc na to, że Kazachstan wybudował tor na miarę organizacji MotoGP, to aż przykro się robi, że w Polsce jak nie było porządnego toru (nie liczę tego w Poznaniu), tak nie ma i nie będzie…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
166 zapytań w 1,797 sek