Już po raz piąty w MotoGP, i ósmy w ogóle, w GP Niemiec na torze Sachsenring zwyciężył Marc Marquez. Ogromnym zaskoczeniem było to, że tylko Jonas Folger zdołał zdołał utrzymać tempo Hiszpana przez cały wyścig, i zdobył zaskakujące podium w domowej rundzie. Podium uzupełnił Dani Pedrosa. Na półmetku sezonu i przed wakacyjną przerwą Marc Marquez został nowym liderem i ma pięć punktów przewagi nad Maverickiem Vinalesem.
Nie był to łatwy wyścig dla zawodników. Tuż przed startem zaczęło nieco kropić, ale szybko przestało i zawodnicy wystartowali na slickach. Od razu uformowała się czołowa trójka: Marc Marquez, Dani Pedrosa oraz Jonas Folger. Niemiecki zawodnik przez pewien czas jechał trzeci, ale potem zaatakował najpierw Pedrosę, a potem odjechał razem z Marquezem. Ku uciesze swoich kibiców, w końcu wyszedł na prowadzenie i przez pewien czas, do momentu popełnienia błędu i wyjechania za szeroko, prowadził. Gdy jednak oddał pozycję Marquezowi, Hiszpan nie dał się już ograć. W końcówce nieco odskoczył i dowiózł komfortowe zwycięstwo przed Folgerem. Dla Niemca to i tak doskonały wynik, nie ukrywał zatem wielkiej radości na mecie i podium. Pedrosa dojechał spokojnie jako trzeci.
Walka o kolejne pozycje była mordercza. Ostatecznie, czwarty był Maverick Vinales, który zminimalizował w ten sposób straty w mistrzostwach. Hiszpan początek miał bardzo słaby i jechał pod koniec TOP10. Potem jednak poszczególni rywale mieli kłopoty, a on przyspieszył. Za partnerem z zespołu dojechał Valentino Rossi, który po drodze toczył zacięty bój z Andreą Dovizioso. Włoch z Ducati, jak inni zawodnicy na tym motocyklu, popełnili błąd, zakładając miękką tylną oponę. Końcówka w wynonaniu Doviego, Danilo Petrucciego czy Jorge Lorenzo była koszmarna. #9 i #99 na początku walczyli o podium, a ostatecznie zabrakło ich w TOP10… Podobnie Cal Crutchlow.
Znakomicie pojechał Aleix Espargaro, który na Aprilii podłączał się o pozycje tuż za podium. Ostatecznie wyprzedził go w końcówce Alvaro Bautista na satelickim Ducati, kończąc wyścig na szóstej pozycji. Aleix dojechał siódmy. Warto jeszcze wspomnieć o tempie, jakie prezentował jadący z dziką kartą Mika Kallio z KTM-a. Ostatecznie punktów nie zdobył, ale zabrakło mu ułamków sekund. Długo jechał w granicach 13-14 miejsca, przed Polem Espargaro. Osłabł w końcówce.
Upadki zaliczyli Sam Lowes i Andrea Iannone, z kolei Hector Barbera otrzymał falstart i nakaz odbycia kary. Nie zrobił tego, więc sędziowie wykluczyli go przy pomocy czarnej flagi. Mimo, że treningi obfitowały w incydenty i wypadku, to w samym wyścigu doszło tylko do tych dwóch wspomnianych incydentów.
W klasyfikacji generalnej doszło do dużego przemieszania. Na pozycji lidera widnieje Marquez, mający 129 punktów, drugi jest Vinales (124), a tylko jedno oczko mniej o zawodnika Yamahy ma Dovizioso (123). Valentino Rossi traci teraz 10 oczek (ma ich 119). O pogoni może jeszcze myśleć Dani Pedrosa, mający 103 punkty.
— Zobacz klasyfikację MotoGP po GP Niemiec —
Teraz przed zawodnikami przerwa wakacyjna. Do rywalizacji powrócą dopiero na kolejnej rundzie blisko polskich granic – GP Czech w Brnie. Odbędzie się ona w dniach 4-6 sierpnia.
Wyniki wyścigu MotoGP o GP Niemiec na torze Sachsenring:
1. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 40m 59.525s
2. Jonas Folger GER Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 41m 2.835s
3. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 41m 11.071s
4. Maverick Viñales ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 13.778s
5. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 41m 14.505s
6. Alvaro Bautista ESP Pull&Bear Aspar Team (Desmosedici GP16) 41m 16.059s
7. Aleix Espargaro ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 41m 19.261s
8. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP17) 41m 19.713s
9. Johann Zarco FRA Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1)* 41m 20.663s
10. Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 41m 23.735s
11. Jorge Lorenzo ESP Ducati Team (Desmosedici GP17) 41m 25.184s
12. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac Racing (Desmosedici GP17) 41m 31.065s
13. Pol Espargaro ESP Red Bull KTM Factory Racing (RC16) 41m 31.704s
14. Bradley Smith GBR Red Bull KTM Factory Racing (RC16) 41m 35.978s
15. Jack Miller AUS Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 41m 37.296s
16. Mika Kallio FIN Red Bull KTM Factory Racing (RC16) 41m 37.377s
17. Karel Abraham CZE Pull&Bear Aspar Team (Desmosedici GP15) 41m 38.848s
18. Tito Rabat ESP Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 41m 40.715s
19. Loris Baz FRA Reale Avintia Racing (Desmosedici GP15) 41m 59.375s
20. Scott Redding GBR Octo Pramac Racing (Desmosedici GP16) 42m 1.189s
21. Alex Rins ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR)* 42m 1.220s
Andrea Iannone ITA Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) DNF
Sam Lowes GBR Factory Aprilia Gresini (RS-GP)* DNF
Hector Barbera ESP Reale Avintia Racing (Desmosedici GP16) DSQ
Brawo Marc, trochę trzeba było czekać na kolejne zwycięstwo, ale było warto :)
To że tu wygra Marc Marquez było więcej niż pewne, myślałem tylko, że Dani przyjedzie drugi, a tu Jonas – i jeszcze mówił, że byłby zdolny do ataku, gdyby nie opony na dwóch ostatnich kółkach, skubany!
No i co niedowiarki względem Jonasa? Miał dołować w tabeli, a tu proszę – drugie miejsce, brawo! :)
Zawsze cieszy mnie, gdy gospodarz dostaje większe owacje niż zwycięzca wyścigu. Tak jak dziś czy we Francji :)
Tylko co ten Redding wyprawia to aż żal patrzeć. W 2014 kąsał Bautistę, jeżdżąc na znacznie gorszym motocyklu – teraz mają te same modele a wyniki zupełnie różne. Powinien wrócić do Moto2 moim zdaniem.
Czy ktoś mógłby usunąć tego komentatora idiotę, który doznaje orgazmu przy co drugiej sytuacji na torze, dla którego każda rywalizacja jest „kosmiczna”, który nie potrafi logicznie myśleć ani się wypowiadać, tworzy co chwilę kwiatki językowe w stylu „ciasno zacieśniać zakręt”…? Niedobrze mi się robi jak go słucham.
z tego samego powodu przerzuciłem się na BTsport. Komentarz na polsacie żenujący.
Idealnym podsumowaniem tego co napisałeś Vendeur będzie sytuacja związana z upadkiem Lowesa. Koleś jedzie w połowie drugiej dziesiątki, wywraca się, a w tym momencie realizator słusznie pokazuje drugą grupę zawodników walczących o miejsca 4-8. Co robi Greg ? Drze jape z podniecenia o upadku Lowesa jakby bił się w tej grupie.
Tommy apropos BT sport rozumiem, ze obowiązuje opłata miesięczna ? Rozwiń proszę temat bo chętnie bym wypróbował coś dla odmiany.
Niestety poziom komentarza jest tragiczny, o ile Badziaka jeszcze da się słuchać to Jędzrzejewski jest dramatem.
Badziak przede wszystkim ma przyjemny dla ucha głos i wydaje mi się, ze z Michałem tworzyłby najlepszy duet. Niestety brak Michała daje się we znaki i boje się, że przy Gregu obniży lotu jesli już tego nie zrobił. Pamiętam sytuację gdy na twitterze wymieniłem parę wiadomości z Gregiem i pytając się go czemu się tak zachwyca Marquezem (był to rok 2013 czyli debiutancki #93 w królewskiej klasie) odpowiedział mi, ze Marc wniósł radość do ściagania. Wtedy uznałem, że ja tego jegomościa poważnie traktować nie będę.
Sachsenring: dwudziestu kilku facetów ściga się na motocyklach a i tak na końcu wygrywa Marquez:p
Ale dziś nie było tak łatwo bo Folger dał z siebie 101%. No i ta piękna walka o 4 pozycję:)
Marq, Yeaaah!!! I love this guy :)
A Folger zarządził, przyznaję, gościu pofrunął, nawet pomijając, że to jego obiekt, szacun :)
W sumie to nie wiem, czy to obiekt Folgera, czy Marqueza?
Stary król tego toru (Pedrosa) oddał go pod panowanie młodszym zawodnikom :D
Też się zastanawiałem pisząc to u góry ;)
Ale spoko, możemy powiedzieć, że nadal Marqueza ;)
Poor Dani… :(
;)
Dzisiejsze wyścigi trochę bez historii. Wygrali zawodnicy którzy mieli wygrać.
No i proszę, tylu ludzi narzekało że Folger przechodzi do MotoGP. Nawet przypominać nie chcę ilu to nie chciało widzieć go w MotoGP bo Niemiec, szwab itp. a dzisiaj był w stanie utrzymać się przez bardzo długi czas za Marquezem.
W sumie to spodziewałem się że Marquez wygra, ale cieszy drugie miejsce Folgera. Aleix też świetnie dziś pojechał, najlepszy wyścig od GP Kataru.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Niektórzy to chyba woleliby setnego Hiszpana w MotoGP, bo ich ciągle za mało :)
Ja od kiedy tylko zobaczyłem Jonasa w Mistrzostwach Świata, to wierzyłem, że chłopak ma talent. Po prostu większość kariery przejeździł w słabych zespołach, o czym wielu jego krytyków zapominało, a mimo to miał przebłyski i wygrał całkiem sporo wyścigów w niższych klasach. Do dziś pamiętam jakie cuda wyprawiał na Sachsenringu kilka lat temu, gdy na mokrym torze, na najsłabszym motocyklu, prowadził w wyścigu :)
Trzymał poziom nawet na tym pseudo Kalex-KTM-ie, jadąc czasem z czołową grupą na KTM-ach :)
Korygując moją wcześniejszą wypowiedź, on chyba nie prowadził w tamtym wyścigu, a mówię o wyścigu Moto3 z sezonu 2012, jednak motocykl Ioda na którym wtedy jeździł, był totalnym szrotem.
Na pewno był jednak w czołowej grupie :)
Miller za Bradleyem i Polem ;) nie dużo zabrakło żeby Mika z nim pojechał. Nie ta liga ….dziwią mnie zachwyty nad tym mocno przeciętnym zawodnikiem. Trafiło się ślepej kurze ziarno ( assen 2016) poza
Dobry sezon 2014 na znacznie gorszym KTM-ie :)
Poza tym straszna bieda. ( sorry telefon zwariowal stąd kontynuacja w kolejnym komentarzu)