MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Po drugie z rzędu, a zarazem piąte w tym sezonie zwycięstwo sięgnął Jorge Lorenzo po bezbłędnej jeździe w wyścigu o Grand Prix San Marino i Riwiery Rimini. Zaciętą walkę o drugie miejsce przez długi czas toczył duet Repsol Hondy, zaś na podium – co było jego celem – nie udało się finiszować Valentino Rossiemu.
To ruszający z drugiego pola „Por Fuera” popisał się najlepszym startem i objął prowadzenie, wyprzedzając Daniego Pedrosę i lidera tabeli generalnej, a zarazem zdobywcę pole position, Marca Marqueza. False-start popełnił tymczasem Aleix Espargaro, który chociaż objął czwarte miejsce po starcie, musiał karnie zjechać do alei serwisowej. Piąty natomiast, przed Calem Crutchlowem i Stefanem Bradlem był lokalny faworyt Valentino Rossi.
Już od początkowych okrążeń #99 narzucił wręcz mordercze tempo i odskoczył od rywali, a Pedrosę próbował zaatakować #93. Wtedy jednak 20-latek zbyt mocno opóźnił hamowanie i aby nie wjechać w swojego rywala, musiał wyjechać poza tor. Wszystko to wykorzystał „The Doctor”, który wskoczył na pozycję numer trzy i zaczął gonić Daniego. W międzyczasie karnie do alei serwisowej zjechał Espargaro, a z domowym wyścigiem po wywrotce pożegnał się Andrea Iannone.
Na tempo Lorenzo nie było mocnych i w połowie wyścigu było jasne, że jedynie on może przeszkodzić sobie w sięgnięciu po triumf. Za jego plecami natomiast do Pedrosy zbliżył się Marquez, który złapał drugi oddech i zostawił za sobą Rossiego. Od tego momentu Włoch zaczął tracić do czołowej trójki, podczas gdy Marc awansował na drugie miejsce. Dani jednak nie tracił dystansu do swojego team-partnera i kilka okrążeń przed metą powrócił na drugie miejsce. Radość #26 nie trwała jednak długo, ponieważ parę zakrętów później lider tabeli generalnej skutecznie kontratakował.
Do samej mety Jorge Lorenzo trzymał bardzo równe tempo i nie oddał prowadzenia. Na mecie miał on ponad trzysekundową przewagę nad drugim Marcem Marquezem, zaś cztery sekundy za #93 flagę z czarno-białą szachownicą zobaczył Dani Pedrosa. Niepocieszony był natomiast Valentino Rossi, który liczył na podium przed własnymi kibicami. Tymczasem to jego team-partner z ekipy Yamaha Factory Racing ma dziś powody do świętowania – wygrał po raz szósty z rzędu we Włoszech, a na Misano World Circuit zaliczył hat-tricka. Tym samym wyszedł on na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, w której zrównał się punktami z #26. Jego strata do liderującego Marqueza zmalała do 34 punktów.
Przez cały wyścig na piątym miejscu jechał Cal Crutchlow, a tuż za jego tylnym kołem podążał Stefan Bradl. Niemiec zdecydował się zaatakować dopiero na ostatnim okrążeniu i było to słusznym wyborem. Brytyjczyk nie był w stanie skontrować i na metę wpadł jako szósty. Siódmy finiszował Alvaro Bautista, który przed rokiem cieszył się na Misano z pierwszego w karierze podium. Czołową dziesiątkę uzupełnili natomiast zawodnicy Ducati, kolejno Andrea Dovizioso, Nicky Hayden i Michele Pirro, który to do samej mety walczył z Bradley’em Smithem.
Miano najszybszego kierowcy CRT przypadło, po raz pierwszy w tym roku Colinowi Edwardsowi, za którym na mecie zameldował się… Aleix Espargaro. Zdecydowanie, gdyby nie błąd na starcie i karny przejazd przez pit-lane, Hiszpan wywalczyłby znacznie więcej aniżeli trzynastą lokatę. Ostatnie punkty przypadły Hiroshiemu Aoyamie i Danilo Petrucciemu.
Kolejne zmagania Motocyklowych Mistrzostw Świata już za dwa tygodnie na hiszpańskim obiekcie Motorland Aragon.
Wyniki wyścigu na Misano World Circuit:
1. Jorge Lorenzo SPA Yamaha Factory Racing YZR-M1 44’05.522s
2. Marc Marquez SPA Repsol Honda Team RC213V 44’08.901s
3. Dani Pedrosa SPA Repsol Honda Team RC213V 44’12.890s
4. Valentino Rossi ITA Yamaha Factory Racing YZR-M1 44’20.584s
5. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP RC213V 44’27.877s
6. Cal Crutchlow GBR Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 44’28.121s
7. Alvaro Bautista SPA Go&Fun Honda Gresini RC213V 44’36.581s
8. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team GP13 44’48.224s
9. Nicky Hayden USA Ducati Team GP13 44’50.380s
10. Michele Pirro ITA Ignite Pramac Racing GP13 44’53.340s
11. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 YZR-M1 44’53.533s
12. Colin Edwards USA NGM Mobile Forward Racing FTR-Kawasaki** 45’08.676s
13. Aleix Espargaro SPA Power Electronics Aspar ART* 45’13.122s
14. Hiroshi Aoyama JPN Avintia Blusens FTR-Kawasaki** 45’21.050s
15. Danilo Petrucci ITA Came IodaRacing Project Suter-BMW** 45’23.429s
16. Claudio Corti ITA NGM Mobile Forward Racing FTR-Kawasaki** 45’35.177s
17. Randy De Puniet FRA Power Electronics Aspar ART* 45’39.512s
18. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport PBM-ART** 45’42.382s
--- Nie ukończyli: ---
Bryan Staring AUS Go&Fun Honda Gresini FTR-Honda*
Hector Barbera SPA Avintia Blusens FTR-Kawasaki**
Yonny Hernandez COL Paul Bird Motorsport ART*
Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing ART*
Andrea Iannone ITA Energy T.I. Pramac Racing GP13
Lukas Pesek CZE Came IodaRacing Project Suter-BMW**
* CRT
** CRT i standardowe ECU
Heh, a i tak pewnie wielu stwierdzi, że Honda ma „kosmiczną” przewagę i Yama nie ma z nimi szans. To bzdura, którą bzdurą była cały czas. Teraz, kiedy wprowadzili nową skrzynię, będą jeszcze trudniejsi do pokonania. Oczywiście Honda jest faworytem, ale mówienie o poszkodowaniu Lorenzo przez niedoskonałości M1-ki to bzdura. Marc przegrał wyścig przede wszystkim po słabym starcie – to jego słaby punkt, ale jakże słaby i istotny. Potem ten błąd za Pedrosą. Potem już nie miał szans, ale ogólnie rzecz biorąc Lorek był w stanie kontrolować przewagę. Może więc userzy skończą pisać bzdury o różnicy klas między maszynami, bo nigdy takowej nie było. ;]
Właśnie różnica była ale do tego wyścigu. Obecnie też jest różnica, ale w drugą stronę – właśnie dzięki nowej skrzyni.
Eli, możesz rozwinąć kwestię tych skrzyń, bo sam słyszałem, że Yamaha obecną skrzynią zbliżyła się tylko do tego rozwiązania, które ma Honda.
Wiem tylko tyle że:
1) Yamaha od długiego czasu testowała tą skrzynię i rzeczywiście jest to ten sam typ ktory Honda ma już od dawna (seamless gearbox = skrzynia o płynnej zmianie biegów)
2) Lorenzo i Rossi bardzo chwalili tą skrzynię
3) skrzynia ma dawać największy zysk w wyścigu, zdecydowanie większy niż w kwalifikacjach
4) skrzynia powoduje że motocykl zachowuje sie stabilniej przy zmianie biegów co powoduje m.in ze poprawia sie balans, motocykl zachowuje sie w bardziej przewidywalny sposób, dzieki temu poprawia sie nawet zuzycie opon na trasie wyscigu
Myślałem, że wiesz coś więcej niż te informacje z relacji.
a ty myslisz ze ktokolwiek wie wiecej moze ty jestes szpiegiem przemyslowym?
Po pierwsze to ta skrzynia nosi ogólną nazwę „skrzyni bezszwowej”. Wg regulaminu zabronione jest korzystanie z dwóch sprzęgieł (tak jest w autach z np. DSG czy TipTronic) więc mechanizm pozwala „zapinianie” kilku biegów na raz. Po drugie jest to rozwiązanie znane od dość dawna, Honda wprowadziła to już 2 lata temu, jak nie wcześniej i po cichu, a teraz nagle wszyscy zadziwieni jakie to cudo. Po trzecie zysk z tej skrzyni jest niewielki, poprawia przyśpieszenie i stabilność przy zmienie biegów oraz kontrolę wahacza z kołem. I po czwarte największy zysk daje z tylko mocnym silnikiem na prostych takim jaki ma Honda …i już w następnym wyścigu będzie widać ile Yamasze brakuje do Hondy.
Dzięki za rozwinięcie. Znalazłem w necie czas zmiany biegów w tych skrzyniach i tak Yamaha poprawiła się z 0.038 na 0.016 sek.
Co ciekawe wg asphalt and rubber Honda zmienia przełożenia w 0.009 sek. czyli o 56% szybciej.
Ponoć Ducati również używa takiej skrzyni z wynikiem podobnym do Yamahy, ale nie potrafię wskazać źródła.
Co do efektywności tej skrzyni to podczas testów w Brnie, wyliczono że zmiana biegu była o ponad dwa razy szybsza niż w przypadku skrzyni „normalnej”, więc jednak zysk jest. Do Hondy jeszcze dużo brakuje ale to inna sprawa. Ciekawi mnie skąd info, że to rozwiązanie najwięcej da Hondzie, a np Yamasze nie, bo szukając informacji o niej, nigdy się na taka opinię nie natknąłem?
Asphalt & Rubber nie robi żadnych testów z Audacity, robi to tylko i wyłącznie Emmett, bo to był jego pomysł, żeby w ogóle spróbować w Katarze 2011 ( Jensen Beeler umieszcza jedynie gościnnie wpisy Anglika na swojej stronce ).
Ostatnio z tego co czytałem znowu zrobił odsłuch i napisał, że czas przełożenia się jeszcze zmniejszył i już tylko minimalnie ustępuje Hondzie.
Ciekaw jestem w ogóle, na ile wiarygodne są te pomiary, jak już porównujemy, kto ile zyskuje.
Lorenzo pokazał swoją dojrzałość. Potrafił na pierwszym okrążeniu na niedogrzanej oponie odjechać rywalom. Później tylko kontrolował przewagę. Jechał bardzo systematycznie nie popełniając błędów. Marquez w czasie warm up-u sprawdzał zachowanie motocykla z pełnym zbiornikiem i zaliczył upadek. Dlatego pierwsze kółka były bardzo zachowawcze. Dopiero gdy ubyło paliwa poczuł się pewniej. Gdyby nie pierwsze kółka na których stacił i później walczył z Pedrozą może by doszedł Lorenzo ale nie ma gdybać. Dobrze że przewaga maleje – będzie lepsze widowisko
Zgadzam się w 100%. Co więcej moim zdaniem skrzynia, tak jak zresztą mówili sami zawodnicy, dużo nie pomogła. Podium jest to samo co dwa tygodnie temu. Czołówka jest na tym samym poziomie i decydują umiejętności. Wyścigi są znacznie lepsze niż ok temu.
Dobry wyścig. Coraz więcej jest wyprzedzania na milimetry w motogp :)
Liczyłem na podium Vale, ale nie było tempa od połowy wyścigu.
I co teraz Rosofilie? Teraz dokladnie widac ze dzisiejszy Rossi to juz nie jest ten sam Rossi co kilka lat temu.Juz na Ducati to bylo widac a Yamaha to tylko jeszcze bardziej pokazala… Motocykl robi za niego robote a On TYLKO jedzie. Juz czas zejsc ze sceny Panie 46 i oddac pole mlodszym.
A Lorek jeszcze w tym sezonie wyleje kubel zimnej wody na leb Marqueza.
Ojciec Rossiego po wyścigu powiedział że Rossi ten rok traktuje jakby dostał na rok „wild card”. Trochę to dziwne ?
przejechal bys chociaz jeden zakret m1 rossiego z taka predkoscia jak oni jezdza i bys zobaczyl jaką motocykl robi za Ciebie robote a Ty tylko jedziesz, moze nie jezdzi jak kilka lat temu ale to nie powod zeby oddawal miejsce mlodszym ,bo jeszcze nie raz stanie na podium. i to YAMAHA zdecyduje kiedy ma odstapic miejsca mlodszemu a nie Ty:P
Yamaha potrzebuje sponorów a ich zapewnia Rossi. Ale jego nierówna jazda powoduje duże straty punktowe w rywalizacji zespołowej. Gdyby nie kryzys prawdopodobnie nie znalazł by miejsca w Yamasze po odejściu z Ducati. Trzeba pamiętać że seria motoGp to wielki biznes i tu nie ma sentymentów.
Oglądając kwalifikacje powinieneś zauważyć, że 3 i 4 sektor Vale przejechał najszybciej z całej stawki + bardzo duża liczba kilometrów w każdej sesji. Vale pracuje, stara się poprawić i widać ten progres. Poczekaj jeszcze chwilę przed takimi sądami.
czekam od początku sezonu:)
Tak jest, innych, gdyby nie dotrzymywali kroku Lorenzo i Hondom, ludzie obrzucaliby gównem, wyzwiskami i transferowaliby do innych zespołów, najlepiej CRT.
Nie ma drugiego zawodnika, który by dostawał taki kredyt zaufania, coś na poziomie oprocentowania Amber Gold.
brawo Lorek pojechałeś po hejterach :). Marcowi brakuje jedynie dobrego startu, jak już to opanuje do perfekcji, będzie niczym przeciąg. Dziś tak właśnie pojechał JLo.
Szkoda Aleixa, bo gdyby nie ten falstart to mógłby skończyć nawet ósmy, przed Dukatami. Ale ta jego pogoń potem na 13. pozycję i tak godna uwagi.
BTW. Brawo Stefan! Już myślałem że spadnie daleko za czołówkę, a tymczasem pokonał dziś Cala
Nie wiem do czego odnosi sie hat trick, przeciez pole position i treingi wolne wygral ktos inny niz lorenzo, poprawcie naglowek.
A wyscig jak wyscig, honda dostaje w plecy na H innych niz stop’n’go. Nawet skrzynia biegow i dohamowania bokami nie pomaga na szybkich lukach w porownaniu z niesamowicie plynna i stabilna yamaha.
hat trick dlatego, że wygrał tu trzeci raz z rzędu….
@edwar – chodzi o trzecie zwycięstwo z rzędu na tym torze… ;)
Yamaha z przewagą? Lorenzo może i wygrał, tak jak to robił w 2011 i 2012 ( stąd hat trick edwar ), zresztą ten występ bardzo podobny do tego, co pokazał Jorge w 2011 włączając tryb „młotka” :) , ale co w takim razie powiedzieć o Valentino? 15 sekund z tyłu, choć kwalifikacje naprawdę pięknie przejechane, najszybsze sektory, 3 pozycja etc. , w tym roku, gdy 99 jechał dobrze to i Rossi miał tempo na podium, dlaczego nie było tak teraz? Gdzie jak nie tutaj?
Rok temu Dovizioso przyznał, dosyć nonszalancko jak na niego, że drugie miejsce Rossiego z Ducati to nic wielkiego, jakoś dzisiaj i wczoraj nie zabłysnął.
Sorry Dani, ale to koniec, 2013 już przegrany, do zobaczenia w 2014.
Odnosząc się do sytuacji sprzed roku Dovi miał rację.
W tamtym roku chyba tylko jedna sesja była w 100% sucha. Kilka dni wcześniej Ducati testowało tam przy bardzo dobrej pogodzie – Dukaty były ustawione bardzo dobrze, więc Vale nie był bardziej konkurencyjny, a przy tym nie było Stonera, a Dani skończył na 1 kółku.
był bardziej konkurencyjny niż zazwyczaj *
HAHA dobre :D Jakbyś chciał wiedzieć w tym roku też Ducati testowało na tym torze :D i nawet jakby nie było 5 zawodników to Dovi nie byłby 2 mimo, że też jest Włochem i wychował się na tym torze :D
Rzeczywiście matix33, dzięki za przypomnienie, bo pamięć szwankuje czasami. Nie zmienia to faktu, że wyprzedził wtedy i Dovizioso na Yamasze, i Crutchlowa, i Bradla, Spiesa, oraz Bautistę.
Nie liczyłem jeszcze czasu wyścigu Doviego w tym roku, ale chyba był gorszy, dosyć wyraźnie.
A moim zdaniem Motogp to coraz większy Kibel !!! Od kilku wyścigów ten sam skład na podium, pozostali moga tylko spokojeni dojechac do mety (nie z powodu braku umiejetnisci,a raczej z braku w sprzetach), dzis raptem dwa dobre wyprzedzania, Dani i MM i pod koniec Bradl i Cal, no i jedno Dovi z Heydenem. Lorenzo wypalił jak torpeda i to wszystko, żeby chociaż jakas walka o dalsze pozycje była, a tu każdy sobie dojechał praktycznie sam (rossi, dalej Bautista, kolejne kilka sekund dalej Dukaty). Czapa na całego.
Wyścig nawet nawet. Choć liczyłem na trochę więcej ze strony Rossiego po treningach. Dani próbował coś nawet przyszponcić, ale wyszło jak zwykle. Ale cóż, z ciepłej kluchy nikt fightera nie zrobi. Szkoda tylko ze niemiec objechał Cala pod koniec. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
A tor w San Marino miał być torem pod hondę.
Tak samo jak Katar Hondy, Brno Yamahy, Jerez Yamahy, Sachsenring Yamahy, itd. :D
Katar był wyjątkowy. Pedrosa w katastrofalnej formie, a Marquez debiutował, więc zwycięstwo Yamachy nie zaskakiwało. Natomiast porażki Yamachy na „swoich” torach to efekt sporej przewagi Hondy w tym sezonie. VR nie jest na tyle słaby, by nie móc rywalizować ze słabszym niż normalnie Pedrosą, ale nie ma motocykla do tej walki. Lorenzo mobilizowany Marquezem jedzie sezon życia i tylko temu obraz jest zaciemniony.
To tylko brednie komentatorów :D Teraz ma być tor hondy czyli Lorenzo wygra xD
Przeciętny wyścig, ale całe życie powtórki z Silverstone oglądać nie będziemy. :D
Szkoda ze nie pokazali ja Aleix wspina sie z ostatniego miejsca. Oby tylko w 2014 siadl na cos porzadnego i zeby nie bylo zdziwienia gdy nr 41 bedzie dzielic i rzadzic. Swietna robota tylko ten fall. Nastepny wyscig bedzie goracy
bo JL . MM i beda napewno napaleni i zdeterminowani . I determinace pewnie pokarze DP bo pewno czuje duzy nacisk jego kariera dalsza sie rozstrzygnie…
Ewidentnie Aleix i jego opiekuni źle pokierowali jego karierą, stał się takim najemnikiem, to pójdzie tu, to tam, w efekcie nie zagościł nigdzie na stałe.
MotoGP to biznes, trzeba każdy krok planować rozważnie.
Dani Pedrosa, to gość który wygrywał z Lorkiem w słabszych klasach,a tu dostaje po bani ile wlezie heh. Brawo Jorge i Aleix :)
Lorenzo mi dzisiaj zaimponował. Chłop przechodzi sam siebie w tym co robi. Jak to jest, że Jorge potrafi przejechać obie Hondy, a Vale nawet nie nadąża za nimi? I jeszcze, to Rossi był bardziej zadowolony z nowej skrzyni, przynajmniej po treningach i kwalifikacjach. A tak btw znów najlepszy wyścig był w Moto 2. Ciekawe, czy Espargaro dojdzie Reddinga? Póki co jak dla mnie jeśli idzie o walkę Moto 2 > Moto 3 > Moto GP.
Lorenzo jest liderem, pod niego jest motocykl, zespół skupia się przede wszystkim na Hiszpanie. Vale po wprowadzeniu elektroniki nie może jeździć tak, jak chce. Jego najlepsze lata to lata bez elektroniki. Poza tym wtedy był młody. Niestety przyszła kolej na innych. Tak jak z Schumacherem… ;]
A ja mam uwagę niedotyczącą wyścigu a portalu, na który często zaglądam :)
Chodzi mi o aktualizowanie zakładek np. MotoGP klasyfikacja, zawodnicy, zespoły itd. Innych klas też ten problem dotyczy. Zdaję sobie sprawę, że stali bywalcy tam nawet nie zaglądają jednak dla nowych potencjalnych użytkowników brakuje tu aktualnych danych przez co mogą zniechęcić się do tego portalu.
Co do wyścigu – Lorenzo dwoi się i troi, żeby obronić tytuł . Końcówka sezonu zapowiada się pysznie :)
Piąteczka!
Może się dwoić i troić, a tytułu nie zdobędzie jeśli tylko Marquez nie będzie robił takich gaf jak podczas ostatnich dwóch GP.
Widzisz Tomo, jedna gleba #93 i gramy od nowa :)
Ciekawe, czy Marquez sprobuje zrobić to, czego nie dokonał VR – mistrz na 3 moto (w tym Ducati) :)
Oglądam wyścigi od lat 90-tych.Dawno nie pamiętam tak nudnego sezonu w klasie motogp.Wyniki tej klasy w każdym wyścigu są przewidywalne,oprócz pierwszej trójki reszta zawodników to statyści.Chciałbym, aby wprowadzono ten sam silnik dla wszystkich tak jak w moto2- wtedy rywalizacja zrobiłaby się bardziej wyrównana i ciekawa (więcej zespołów)tak jak to było w erze 500,chociaż wtedy Doohan był klasą samą dla siebie.Ograniczyłbym liczbę hiszpańskich zawodników we wszystkich klasach do 3,bo nie wierzę,że nie ma zawodników innych narodowości,którzy są zdolni do jazdy w MŚ,ale p.Ezpeleta chyba uważa inaczej.To tak jak w narciarstwie biegowym – wszystkie najważniejsze funkcje we władzach narciarskich pełnią Norwedzy – powinna być kadencyjność władz w każdym sporcie.Powoli mam już dosyć oglądania mistrzostw Hiszpanii pod przykrywką mistrzostw świata.
Ale to jest MotoGP a nie HondaGp czy YamahaGP, jak chcesz tych samych moto to ogladaj puchar Red Bull albo inne markowe. To jest klasa, gdzie zmierzyc sie moga najlepsi kierowcy na najlepszych moto wszystkich producentow (przynajmniej w teorii – ale to jak ze wszystkim)! A ograniczenia dla liczby zawodnikow danej narowdowosci: bez komentarza. Albo moze idzmy dalej: parytety dla kobiet! Przeciez nie moze byc tak, ze sami faceci beda jezdzic, niech 50% stawki bedzie kobiet! A – podzielmy jeszcze na kontynenty, tak zeby udzial mialy wszystkie nacje, proporcjonalnie do ludnosci! Co prawda wtedy nie byloby pewnie wielu europejczykow, no ale przeciez nie mozna patrzec jak tylko europa + ew. ktos z USA czy Australii sie sciga… Gdzie sie konczy absurd? A to, ze teraz mamy 4 super sprzety – no tak to bywa. Mozna miec tylko nadzieje, ze pozostali producenci/zespoly troche dociagna, bo na razie przewaga fabrycznych H/Y jest b. duza.
Jędrzejewski baranie jesli komentujesz wyscig f1 to niewspominaj nic o moto gp bo to jest wkurwiające niewymawiaj ker płerra czy coś takiego bo też to wkurwia a jak na ostatnim wyscigu f1 na monzie pokazali w boksach Pedroze to sie schlapałeś
DOBRY WYŚCIG LORKA. A CUDOWNE DZIECKO HONDY PEDROSA JAK ZWKLE NIE POCIESZONY DEBIUTANT GO OBIERZDZA ROSSI W MIARE OK CHOCIASZ JESTEM JEGO FANEM UWAŻAM ZE NIC NIKOMU NIE MUSI UDOWADNIAĆ SWOJĄ JAZDĄ ZACHWYCAŁ PRZEZ WIELE LAT . POCICHU LICZE NA PODIUM ROSSIEGO W NASTEPNYM GRAND PRIX . POZDRO DLA WSZYSTKICH
JA PO CICHU LICZĘ, ŻE NA GWIAZDKĘ DOSTANIESZ SŁOWNIK! :D
Do Pbr.Widzę kolego,że się nie rozumiemy.Jeśli byś oglądał tak jak ja wyścigi GP od ponad dwudziestu paru lat, to Wiedziałbyś ,o co mi chodzi.Teraz ten sport jest niszczony przez różnorakie lobby komercyjno – finansowe.Przepisy tworzy się pod czołówkę i wysokobudżetowe zespoły fabryczne ograniczając tym samym udział w motogp mniej zasobnych producentów(tylko zaraz nie mów,że dla pozostałych jest CRT – seria zrobiona aby utrzymać frekwencję zawodników w motogp aby na starcie nie wyglądało głupio,że startuje tylko 12 maszyn).Jakoś nikomu nie przeszkadza,że w moto2 wszystkie maszyny mają ten sam silnik hondy (na chwilę obecną tę klasę jeszcze z przyjemnością oglądam) a w moto3 jeździ kobieta.
No trochę w tym prawdy niestety jest. 4 rundy rozgrywane w Hiszpanii podczas gdy Afryka nie ma żadnej, a Ameryka Południowa dostanie dwie. Laguna Seca wyleci w 2014 roku z kalendarza, ale wszystkie rundy w Hiszpanii zostaną. Co kilka lat zmieniane przepisy, forsowane przez MSMA czyli głównie Hondę. O rodzajach maszyn to nie ma nawet co pisać bo w przyszłym roku będą praktycznie trzy! Podziwiam kolesi z CRT, że im się chce:) Dobrym wyborem było przejście na 4suwy 990cc ale potem zaczęto wszystko zmieniać i mamy dziś: MotoGP – mistrzostwa świata w jak najmniejszym spalaniu paliwa. Coś się pewnie zmieni po 2016 jak wejdą nowe przepisy, ale one z kolei mogą oznaczać koniec MotoGp takiego jakie dziś znamy. Wyścigi motocyklowe w odróżnieniu od F1 nie potrafią do dziś otrząsnąć po stracie sponsorów tytoniowych, w ich miejsce pojawiły się reklamy energy drinków i tak jak kiedyś fajki, one też mogą zniknąć. Do Pbr: jacy pozostali producenci? Suzuki które robi dobry motocykl raz na 5-6 lat a potem przepada? Aprilia i Kawasaki, których nie stać na tak drogą zabawę? BMW które się zawsze wycofuje gdy tylko zaczyna coś osiągać?
Kazdy moze miec swoje zdanie. Dla mnie im wiecej regulacji tym gorzej. Moim zdaniem przejscie na 4-suwy 990ccm to bylo swietne posuniecie i na tym powinno sie skonczyc. Utrzymywanie 2-suwow, ktore wlasciwie nie mialy odpowiednika drogowego (sam kiedys pomykalem Yamaha RD 350 LC – taka drogowa wersja 350ccm – tez taka klasa kiedys byla – ale to bylo daaawno temu :) ). A to, co sie pozniej dzialo? Manewry z 800ccm, zmiany, ze debiutant nie moze do fabrycznego zespolu trafic etc. To juz polityka/kasa. Tak to juz jest, ze swiatem rzadza pieniadze i w moto sportach niestety jest to az za bardzo widoczne. Dla mnie MotoGP to zawsze byl pojedynek konstruktorow + kierowcow. I chcialbym, aby tak zostalo. Moto2 to wspaniala klasa – ale do „lowienia” talentow – bo przeciez zaden z nas nie bedzie jezdzil na jakims Suterze czy innym Kalex’ie, bo takiego czegos zwyczajnie nie ma. A rozwiazania z MotoGP trafiaja pozniej do motocykli drogowych. Tez chcialbym, aby rywalizacja byla bardziej zacieta. Ale pamietajmy tez, ze w ostatnich latach pojawil sie jeden zawodnik, ktory dominowal – i wtedy tez mozna bylo prawie w ciemno obstawic, kto wygra (choc trzeba przyznac, ze czasem walka byla cudowna). Ogladam MotoGP/500ccm moze nie od 20 lat (od mistrzostwa Kenny’ego Robertsa w Jr. 2000r). Cokolwiek nie wymysla – mam nadzieje, ze finiszow takich jak na Silverstone bedzie wiecej. Pozdrowienia.
Pedrosa zupełnie jak Biaggi wygrywał w niższych kategoriach m Moto GP zawsze w czołówce ale nigdy nie zdobędzie tytułu aż w końcu bedzie coraz gorszy i wyleci do gorszego zespołu Tak jak Biaggi nic nie mógł poradzić na Rossiego tak Pedroza na MM i Lorenzo