Menedżer Marka Marqueza – Emilio Alzamora – przyznał, że jego zawodnik zawsze priorytetowo będzie traktował Hondę, jeśli chodzi o rozmowy na temat nowych kontraktów. Hiszpański zawodnik zdobył na japońskim motocyklu już czwarty tytuł w przeciągu pięciu lat. Jest to jak na razie jego jedyna ekipa w MotoGP.
„Marc nigdy nie zapomni, że to Honda była tym producentem, który dał mu okazję do zadebiutowania, wygrywania wyścigów i zdobycia tytułów mistrzowskich w MotoGP. Honda zawsze pozostanie pierwszym wyborem dla Marka.” – powiedział Alzamora w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety El Periodico.
Livio Suppo, który z końcem sezonu przestał pełnić szefa zespołowego Hondy, dodał: „Marc to najlepszy zawodnik. Nie da się go na nikogo wymienić. Wiemy, że jest zawodnikiem, którego chcieliby wszyscy, dlatego naprawdę doceniamy, że mamy go u siebie. Przedłużenie z nim umowy będzie zależało od tego, czy będzie miał chęć wygrywania dla innego producenta, ale także od jego odczuć co do przyszłorocznego motocykla. Ale jeśli chodzi o finanse, nie sądzę, by Honda miała problem ze złożeniem mu dobrej oferty.”
Źródło: motorsport.com
To prawda nie sadze by Marc cos zmienial jak juz to za moze 5 lat jak znudzi mu sie calkowicie dominacja.
Chociaz w sumie z ta dominacja bym nie wyskakiwal tak odrazu bo generalnie zale te wyscigi zmierzaja w zlym kierunku. Wezmy WSBK jakies ograniczenia obrotow itd dla najmocniejszego zespolu zeby wyrownac stawke nie tedy droga. Ograniczanie najlepszego ogranicza rozwoj i ciagle podnoszenie umiejetnosci zespolu i zawodnika nie takie wyscigi pamietam gdy zaczynalem je ogladac (lata 90)
Poprostu ze sportu robi sie maszynke do zarabiania kasynie wiem czy to ogarne.
Dziwne by było, gdyby nie była pierwszym wyborem. Wiele im zawdzięcza :)
Jako niereformowalna wielbicielka Hondy mam nadzieję, że z nią zostanie do emerytury, a ona odwdzięczy mu się rok w rok konkurencyjnym motocyklem, dającym szanse na kolejne tytuły i rekordy :)
A ja czekam aż przyjdzie MM chęć na wygrywanie i walkę na innym moto, dla kogoś innego ;p Każdy zawodnik i każdy człowiek potrzebuje w życiu czasami innych wyzwań…
k@sia90 – jeśli iść logicznym tokiem Twojego rozumowania że „każdy człowiek potrzebuje w życiu czasami innych wyzwań” to co ile Twoim zdaniem powinno się zmieniać chłopaka albo męża bo nie wiem co robić aby Twoją idée fixe wdrożyć w życie :-))) Wiesz, nie chciałabym zbyt długo być z jednym mężem/chłopakiem aby nie przeszła mi Twój cyt.”chęć na wygrywanie” *-)
No nie przesadzaj rodzina to inny priorytet, ale praca 20 lat w tym samym miejscu czy jazda ciągle tym samym autem może zblazować. Oczywiście nie życzę tego Markowi, ale po kilku latach w jednym zespole mogą mu się zacząć mylić roczniki i wyścigi…
Katarzyno, może bierz przykład z Vale? Honda, Yamaha, Ducati, Yamacha… Może z chłopakami/mężami też można by było wprowadzić taki miks w życie? :D
magda_ podoba mi się Twoja koncepcja :-)) Nie wiem tylko czy tej brzydszej części ludzkości też się spodoba :DD
To może wprowadzić roczne/dwuletnie kontrakty? Z ewentualną opcją przedłużenia? :D
Odnośnie zmiany motocykla przez championa na inny/nie mający takiego potencjału jak obecny, przypomina mi się początek obecnego wieku kiedy to Valentino był kimś takim jak teraz Marc i nie zawahał się zamienić najszybszej wtedy Hondy na słabszą Yamahe i z miejsca zdobył dla niej tytuł zamieniając na lata miejsca tych firm która z nich jest najszybsza w Moto GP. To był początek mojej fascynacji tym sportem i głównie z tego powodu stałem się jego kibicem. To wymaga dużej odwagi, której Marcowi jak wiadomo nie brakuje ale wiąże się ze sporym ryzykiem utrudnienia sobie zdobywania kolejnych tytułów. To Jego decyzja , takim krokiem zdobyłby sobie myśle rzesze nowych fanów tak jak kiedyś Rossi
Tylko jest roznnica miedzy Marquezem a innymi Honda jest z Marquezem od samego poczatku(nie mam na mysli motogp) a to bardzo zmienia postac rzeczy.
A kiedy Rossi dostał kopa od Hondy? Albo Stoner?
Co do przypadku Rossiego to Honda miała wtedy taką filozofie że najważniejszy jest motocykl a nie kierowca to go wkurzyło i postanowił udowodnić że jest inaczej i udowodnił już w następnym sezonie. To był wtedy powszechnie znany fakt
Tak Seba72 , pamiętam że tak właśnie było. I to nie Honda jemu tylko on Hondzie dał kopa bo ta filozofia Hondy o wyższości motocykla nad zawodnikiem strasznie Vale zagotowała. Pamiętam, że wkurzyło go też iż Honda zaczęła nawet traktować go jak jakiś „dodatek” do ich „boskiego moto” na które wystarczy wsiąść i w zasadzie pozamiatane. I nie ważne czy kierowcą będzie Vale czy ktokolwiek – to motocykl decyduje a nie talent zawodnika. Vale się z tym poglądem delikatnie mówiąc nie zgodził i przeszedł do Yamahy aby udowodnić że to on ma rację, że to zawsze musi być para: wielki talent zawodnika + bajecznie doskonałe moto. Myślę, że wyczynami na Yamasze to udowodnił i wywrócił pogląd Hondy do góry nogami.
Mam też taką skromną hipotezę, że przechodząc z Yamahy do Ducata sam sobie chciał po prostu powiedzieć „sprawdzam” i dlatego nie wydaje mi się że to kasa od Ducati sprawiła ( pamiętam że dostał czek in blanco i sam miał sobie wpisać wielkość wynagrodzenia) bo już wtedy miał jej na co najmniej dwa jeśli nie trzy życia lecz właśnie chęć sprawdzenia siebie. Vale zawsze był i do końca będzie wojownikiem.
Tak – chciał udowodnić, że to zawodnik a nie marka robi różnicę i dlatego zabrał z Hondy cały sztab mechaników i z Burgesem przenieśli do Yamahy wiele rozwiązań podpatrzonych u wielkiego rywala. Był to dopiero początek ery czterosuwów. Honda królowała niepodzielnie więc też im trochę sodówka uderzyła i pewnie nie uhonorowali odpowiednio wielkiego mistrza. Co do Marqueza to oczywiście, że Honda zawsze będzie dla Niego pierwszym wyborem bo wybrał ją w 2013 roku :D. Według mnie nadchodzi czas – jeśli nie w następnym sezonie to po kolejnych dwóch – na drugi wybór. Na pewno byłaby to dla nas odpowiedź na wiele ciekawych pytań.
Skoro nie dawali mu odpowiedniego pakietu i tak go traktowali to chyba Honda go wykonała-chyba nie ciężko zrozumieć W 2017 Honda dala mu 35mln.doliczyc jeszcze różnego rodzaju gaże to niezła sumka wyjdzie (Yamaha dala tyle samoVR) wiec wątpię zeby jakaś fabryka przeznaczana więcej kasy na dział MotoGP + dla MM Poza tym Honda wychowała go na swoich motocyklach i go po prostu nie puszcza Na chwile obecna nie widzę zeby któraś fabryka dawała coś lepszego Może za kilka lat ale jeszcze nie teraz