Kierownik zespołu Repsol Honda — Kazuhiko Yamano obiecał, że nie powtórzy się więcej problem z elektroniką, który kosztował Nickyego Haydena podium w Grand Prix Holandii.
Ostatnia wizyta Haydena na podium miała miejsce w ubiegłym roku podczKierownik zespołu Repsol Honda — Kazuhiko Yamano obiecał, że nie powtórzy się więcej problem z elektroniką, który kosztował Nickyego Haydena podium w Grand Prix Holandii.
Ostatnia wizyta Haydena na podium miała miejsce w ubiegłym roku podczas Grand Prix Czech. Na Dutch TT trzecie miejce było niemal pewne, jednak na ostatnim zakręcie wyścigu Honda Nickyego niespodziewanie zwolniła i zanim minęła linię mety, wyprzedził ją Colin Edwards.
”Nicky bardzo się starał, ale niestety dosięgnął go pech” – powiedział Yamano. ”Jest nam bardzo przykro z tego powodu, przed następnym wyścigiem problem ten będzie rozwiązany.”
Amerykanin powiedział, że problemy miał od samego startu.
”Już podczas rozgrzewającego okrążenia wiedziałem, że coś jest nie tak” – przyznał Hayden. ”To było trochę frustrujące, ponieważ od pierwszego dnia tutaj mieliśmy problemy, szczególnie w wolnych zakrętach. Zespół pracował nad tym i myślał, że to naprawił, ale coś nadal było nie tak.”
”Po kilku pierwszych okrążeniach myślałem, że jest wszystko w porządku, ale jak się okazało na końcu — wcale nie było.”
„W końcówce próbowałem dogonić Daniego. Chciałem wywrzeć na nim presję i odrobiłem trochę straty do niego. Naciskałem mocno i właśnie wtedy, na ostatnim zakręcie pomyślałem ‘o nie, mamy kłopoty’.”
Chociaż udało się Nickyemu ocalić czwartą pozycję, to sam przyznał, że to marne pocieszenie za stratę miejsca na podium.
”Niestety ta gra jest czasami bardzo okrutna” – podsumował Hayden.
”Byliśmy bardzo blisko skutecznego uwieńczenia naszej ciężkiej pracy; zdobyliśmy cenne punkty, ale byłoby milej gdybym stanął na podium. Zespół zasłużył na to z pewnością, wszyscy pracowali naprawdę ponad swoje siły w ten weekend.”
„Pomimo tego co się stało motocykl działa dobrze, a chłopaki wraz z ekipą w Japonii mają półtora tygodnia czasu na rozwiązanie problemu, mam nadzieję, że im się uda i będziemy mogli ruszyć dalej.”
Źródło i zdjęcie: autosport.com