Home / MotoGP / Indonezja chce rundy MotoGP w 2017 roku

Indonezja chce rundy MotoGP w 2017 roku

Sentul

Reprezentanci organizacji Dorna Sports, rządu Indonezji i toru Sentul Circuit spotkali się, by porozmawiać o możliwej organizacji rundy MotoGP od 2017 roku. Do rozmów doszło 20 maja. Indonezja jest ważnym rynkiem zbytu dla producentów motocykli, stąd sens rozegrania wyścigów.

„Indonezja była w naszych planach od długiego czasu. To wielkie państwo, z rosnącą liczbą sztuk sprzedanych motocykli. Dla nas to ważny kraj. Cel ten jest osiągalny. Indonezja musi jednak spełnić wszystkie wymagania.” – mówił podczas konferencji prasowej Carmelo Ezpeleta.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Jakie to wymagania? „Tor Sentul musi zostać poprawiony. Widzieliśmy już wiele torów, które się zmieniały. Mam nadzieję, że rząd może się tym zająć jak najszybciej. Pewne jest, że damy niezbędne wsparcie, by impreza odniosła sukces.” – dodał.

Jak przyznał Minister Turystyki Arief Yahya, obie strony wyraziły zainteresowanie organizacją wyścigów już od sezonu 2017. Ostatni raz GP Indonezji odbyło się w 1997 roku. Wyścig kategorii 500ccm wygrał Mick Doohan, a Valentino Rossi odniósł zwycięstwo w najmniejszej kategorii 125ccm.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 6

  1. Świetna wiadomość :) jedyny minus dla mnie, to pora rozgrywania wyścigu dla zwykłego Europejczyka, ale czego się nie zrobi dla MotoGP! :)

    aktuane trasy z 2015 rokul + Tajlandia, Indonezja, Austria = 21 wyścigów, czyli o jeden ponad limit, który ustaliła Dorna; więc jeśli dojdą obie rundy azjatyckie (bo Austria już potwierdzona), to coś mamy na wylocie… mam nadzieję, że Austria nie jest zastępstwem na Brno; a jeśli nawet Brno miałoby wypaść, miło byłoby ujrzeć inną rundę z dawnych krajów komunistycznych – jest Slovakiaring, na Węgrzech chyba kiedyś też były plany odnośnie MotoGP;
    po cichu liczę na to, że wypadnie wreszcie jakaś hiszpańska runda, najlepiej od razu dwie :)

  2. Najlepsza byłaby rotacjaw kalendarzu. Rundy, których organizatorów nie stać na coroczną organizację, mieliby możliwość rozgrywać wyścigi co dwa lata. :)

    • Też myślę, że byłby to dobry pomysł – więcej krajów/torów by skorzystało na tym. :)
      Dobrze byłoby, gdyby ostatnia runda była jak „finał Ligi Mistrzów”, że gospodarz co roku inny – a nie rok w rok Walencja, czyli jak Hiszpan walczy o tytuł, to w ostatnim wyścigu zawsze ma wsparcie jazdy u siebie :D

  3. Panowie a kiedy możemy spodziewać się kalendarza na 2016r?

    • Zapewne oficjalny ogłoszony zostanie pod koniec sezonu. Ale wątpię, by wiele się zmieniło. Dojdzie to, co ma dojść… a czy coś wypadnie? Poza Brnem raczej wszystko bezpieczne. Pzdr :)

    • Teraz patrzę trochę na kontrakty torów i niemal wszystkie kończą się w 2016 (w sensie, że za rok wyścigi też tam będą), więc większe zmiany mogą być w 2017 :)
      W 2015 kończy się kontrakt z Jerez (o ile mam dostęp do aktualnych danych) – problem z kontraktem Jerez chyba już miało parę lat temu, jeśłi dobrze pamiętam – więc może coś jest na rzeczy? :) Jak dla mnie mogliby Andaluzję zastąpić innym torem np. Tajlandią – gdyby nie ostatni zakręt w Jerez, to ten tor byłby cholernie nudny…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,584 sek