Home / MotoGP / Jack Miller: Moja noga naprawdę boli

Jack Miller: Moja noga naprawdę boli

jack miller

Jack Miller rozpoczął weekend w Austin od potężnej wysiadki z motocykla w porannym treningu. Zawodnik Marc VDS zaliczył już siódmą wywrotkę podczas obecnego sezonu.

Na szczęście młody Australijczyk tym razem nie uszkodził złamanej zimą nogi i był w stanie ponownie wsiąść na motocykl podczas popołudniowej sesji treningowej przejeżdżając jedenaście okrążeń na torze, który wydaje się jednym z najtrudniejszych pod względem przygotowania fizycznego w całym kalendarzu. Miller w FP2 poprawił czas okrążenia o ponad sekundę, mimo to pozostał na dwudziestej pozycji wyprzedzając tylko debiutanta – partnera z zespołu Tito Rabata.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„To było naprawdę zawstydzające, rozpocząć weekend od wielkiego dzwona jaki miałem rano. Miałem dobre odczucia z jazdy na pierwszym wyjeździe, następnie założyliśmy nowe opony na mój drugi motocykl i najwidoczniej tył nie był wystarczająco rozgrzany zanim zacząłem naciskać.”

„Skończyło się upadkiem, wielka szkoda, ponieważ jest to jeden z moich ulubionych torów i byłem tu dość szybki. Moja prawa noga naprawdę boli, będę ściśle współpracował z pracownikami Clinica Mobile, aby jutro spróbować ponownie mocno naciskać podczas kwalifikacji.” – dodał Miller

Szef zespołu Michael Bartholemy dodał: „Po bardzo długiej podróży do Teksasu, liczyliśmy dzisiaj na dobre wyniki. Jack miał bardzo potężny wypadek dziś rano i to jest jasne, że zmaga się z bólem prawej stopy i nogi. On może przejechać tylko kilka okrążeń, a to nie jest łatwe dla niego na torze, który jest tak trudny ze względu na pracę ciała na motocyklu i ciężkie hamowania.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

źródło: crash.net

AUTOR: Dominik Zajączkowski

Miłośnik motorsportu. Zaczynając od czterech kółek i kartingu, zatrzymując się na pasji do wyścigów motocyklowych. Pomimo 24-lat na karku, serię MotoGP śledzę od początku XXI wieku. Na portalu MOTOGP.PL redaguję od roku 2015.

Komentarze: 1

  1. Gdyby Miller ma talent ale nie ma głowy. Doskonałe połączenie obu tych cech to Vińiales. Szkoda bo Miller to waleczny zawodnik co pokazał w Moto3 – jednak brak głowy ciągnie go w dół.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,269 sek