Jerez przedłuża umowę do 2031 roku!

GP Hiszpanii na torze im. Angela Nieto pozostanie w kalendarzu Motocyklowych Mistrzostw Świata do końca sezonu 2031! Przedłużenie kontraktu nastąpiło z udziałem pani burmistrz miasta Jerez de la Frontera, Marii José Garcíi-Pelayo oraz dyrektora generalnego Dorny Carmelo Ezpelety.
Tor im. Angela Nieto w Jerez de la Frontera pełni funkcję GP Hiszpanii nieprzerwanie od 1989 roku. Po raz pierwszy w kalendarzu pojawił się jednak dwa lata wcześniej. Obiekt ten pamięta wspaniałe pojedynki, m.in. Micka Doohana i Alexa Civille, Valentino Rossiego i Sete Gibernau oraz Marca Marqueza i Jorge Lorenzo. Nie bez powodu wyścig ten cieszy się zawsze ogromną popularnością.
Maria José García-Pelayo, a więc burmistrz miasta Jerez de la Frontera, powiedziała w komunikacie prasowym: „Kiedy dobrze pracujesz, zbierasz owoce. To dzień radości, to świetna wiadomość dla naszego miasta, dla całej Andaluzji, dla całej Hiszpanii. ponieważ to jest GP Hiszpanii”.
Wypowiedzi udzielił również Juan Moreno, prezydent Andaluzji: „Umowa pozwala nam jasno, stanowczo i dokładnie przekazać, że nadal będziemy się cieszyć Grand Prix MotoGP w okresie 2027-2031. Oznacza to, że wspaniała więź pomiędzy Jerez a Motocyklowym GP Hiszpanii będzie kontynuowana. Dostępność i zaangażowanie Jerez były bardzo obecne w osiągnięciu porozumienia. Dziękujemy Carmelo Ezpelecie za zawarcie tej umowy, a także zespołowi Junty Andaluzji”.
Wypowiedział się także Carmelo Ezpeleta, dyrektor generalny Dorny: „Dla Dorny i rodziny MotoGP to fantastyczna wiadomość i wielka radość, że będziemy tutaj przynajmniej do 2031 roku”.
W ostatni weekend na Circuito de Jerez przyjechała rekordowa ilość kibiców. Przed własną publicznością po premierową wygraną w MotoGP sięgnął Alex Marquez z Gresini Ducati.
Źródło: motorcyclesports.net
Atmosfera wspaniała, tylko czy to nie jest najnudniejszy tor w kalendarzu? Nie chodzi tylko o GP, ale wszystkie klasy. Skoro nawet w Moto 3 nic się nie dzieje, to chyba coś jest na rzeczy?
@Witek Było kilka fajnych wyścigów i epickich pojedynków. Hiszpanie żyją MotoGP, stąd zawsze jest na ten wyścig popyt. Pozdrawiam. 🙂