Zajmując 2. miejsce w GP Francji oraz zdobywając pole position na torze w Assen, to Johann Zarco skupił na sobie większość uwagi z duetu Tech 3. Po niedzielnym wyścigu sytuacja gwałtownie zmieniła się na korzyść Jonasa Folgera, który w pięknym stylu wyszedł z cienia zespołowego kolegi stając na 2. miejscu podium GP Niemiec.
„Naprawdę cieszy mnie to czego dokonał Jonas, to doskonale zarówno dla niego jak i dla całego zespołu, ponieważ to dobrze gdy zawodnicy konkurują ze sobą” – sytuację przedstawia Francuz.
Dwukrotny mistrz świata w klasie Moto2 stwierdził, że nie miał wystarczającego tempa aby dorównać Folgerowi w niedzielnym wyścigu. Mimo to cieszy się, że udało mu się wywalczyć 9. miejsce. Należy również pamiętać, że wyścig rozpoczął z odległej 19. pozycji.
„Dobre miejsce na starcie jest naprawdę konieczne do pozostania w pierwszej piątce i osiągnięcia ewentualnego podium. Doskonale o tym wiem ale w sobotę zmagałem się z pewnymi trudnościami.” – tłumaczy Johann. „To zupełnie nowe doświadczenie zaczynać z 19. miejsca startowego, mając świadomość swojej determinacji podczas wyścigu.” – kontynuuje.
„Muszę przyjąć to doświadczenie ze spokojem. 9. miejsce jest całkiem dobre, biorąc pod uwagę fakt, że jestem przed (Calem) Crutchlowem i (Danilo) Petruccim, który swoim zacięciem w Assen zrobił na mnie ogromne wrażenie.” – przyznaje z podziwem #5.
„Nawet gdybym zaczynał wyścig z drugiego rzędu jak Jonas, nie byłbym w stanie mieć takiego tempa.” – powiedział wprost. „Być może wywalczyłbym 4. lub 5. miejsce jak (Maverick) Vinales czy (Valentino) Rossi, bo nasze tempa były podobne, ale podium byłoby dla mnie nieosiągalne w ten weekend.” – podsumował Francuz.
Zarco zajmuje teraz 6. miejsce w klasyfikacji generalnej MotoGP. Jest najlepszy spośród zawodników jeżdżących na motocyklach prywatnych. Ma o 6 punktów więcej od Folgera. Dzięki wysiłkom obu zawodników zespół Monster Yamaha Tech 3 osiadł na 4. pozycji w klasyfikacji zespołów.
Źródło: crash.net