Home / MotoGP / Jorge Lorenzo na Pole Position

Jorge Lorenzo na Pole Position

Jorge Lorenzo wywalczył Pole Position, jednak walka o najlepsze miejsce startowe była zacięta i trudna. Dzisiejsze kwalifikacje bez wątpienia dostarczyły sporą dawkę emocji.

Takiego obrotu sprawy nikt się raczej nie spodziewał. Walki podczas kwalifikacji nie brakowało, ale także miały miejsce różnego typu mniej przyjemne zdarzenia. Te sytuacje wprowadziły trochę zamieszania w dzisiejszej sesji, przez co musiała ona zostać przerwana. Zacznijmy jednak od początku…

 

Sesję kwalifikacyjną bardzo dobrze rozpoczął Randy de Puniet. Francuz od początku utrzymywał się na czele tabeli, ale jego czasy okrążeń nie były jakoś specjalnie dobre. Jeszcze na samym początku Hector Barbera miał pewne problemy na hamowaniu w pierwszym zakręcie. Bardzo mocno wężykował motocykl Hiszpana i to nie tylko w tej sytuacji. Wielokrotnie można było zaobserwować jak zarzuca tyłem motocykla Barbery podczas tej sesji.

 

Po ośmiu minutach sesji kwalifikacyjnej do ostrzejszej jazdy zebrał się Casey Stoner. Kierowca Ducati zepchnął na drugie miejsce de Punieta i objął prowadzenie w klasyfikacji czasów. Dani Pedrosa nie chciał zostać w tyle, więc równie szybko zabrał się do świetnej jazdy i chwilę później pobił czas Stonera. Co na to Australijczyk? Oczywiście okrążenie później pojechał szybciej od Pedrosy i ponownie wskoczył na pozycję lidera. Następnie Stoner kolejno poprawiał swoje rezultaty z okrążenia na okrążenie.

 

Po 15 minutach skontrował Pedrosa, wyprzedzając minimalnie Stonera. Dani się rozkręcił i chwilę później ponownie poprawił swój czas. Valentino Rossi kontynuował świetny powrót do jazdy po poważnej kontuzji. Włoch wskoczył na szóstą pozycję i sukcesywnie okrążenie za okrążeniem zdobywał kolejne lokaty, dzięki czemu uplasował się na czwartym miejscu. W tym samym czasie Pedrosa ponownie poprawił swój czas o ponad dwie dziesiąte sekundy i jako pierwszy zawodnik zszedł poniżej czas 1’22 sek.

W połowie sesji miały miejsce zupełnie nieoczekiwane wydarzenia. Jorge Lorenzo na jednym ze swoich szybkich kółek miał poważna awarię… W jego Yamasze wybuchł silnik! Jednostka napędowa w momencie stanęła w płomieniach, na asfalt wyciekł olej i ta sytuacja sprawiła, że sesja kwalifikacyjna kategorii MotoGP została przerwana. Niestety w tym momencie Ben Spies, który zupełnie nie radził sobie w tej sesji, najechał na śliski olej i wyleciał z tor w pierwszym zakręcie. Amerykaninowi nic się nie stało, jednak dosłownie chwilę później upadek zaliczył również Randy de Puniet i kierowca LCR Honda wpadł na motocykl Spiesa. Niestety Francuz miał poważne problemy. Został błyskawicznie przetransportowany do centrum medycznego, gdzie została prześwietlona jego prawa stopa. Nie wiemy jednak jeszcze jaki jest dokładnie stan zdrowia de Punieta.

 

Po dłuższym czasie, kiedy to służby porządkowe zabezpieczyły teren na którym został rozlany olej, sesja została wznowiona. Casey Stoner na jedenaście minut przed końcem próbował swoich sił, jednak za każdym razem brakowało kilka setnych do wskoczenia na pozycję lidera. Na 5 minut przed zakończeniem sesji przewrócił się Alex de Angelis. Przyszedł czas na niezwykle emocjonującą końcówkę kwalifikacji. Hector Barbera zdołał wskoczyć na szóstą pozycję. Jorge Lorenzo na drugim motocyklu jechał na bardzo szybkim okrążeniu i gdy wydawało się, że nic z tego nie będzie przez Aleixa Espargaro, który go przyblokował to wręcz przeciwnie, kierowca Yamahy poprawił czas po ponad jedną dziesiątą sekundy.

 

Casey Stoner miał ogromną szansę na pierwsze miejsce, ale w ostatniej chwili przyblokował go Colin Edwards i musiał zadowolić się drugą pozycją.  Na sam koniec pierwszy zakręt przestrzelił jeszcze Loris Capirossi, ale nic złego się nie wydarzyło. Ostatecznie Pole Position zdobył Jorge Lorenzo i jest to czwarte z rzędu PP Hiszpana. Drugi był Casey Stoner. Trzecie miejsce przypadło Daniemu Pedrosie. Czwartą lokatę uzyskał Andrea Dovizioso, natomiast pierwszą piątkę uzupełnił Valentino Rossi. Włoch zasługuje na ogromne brawa za to czego dokonuje po tak ciężkiej kontuzji. Z pewnością dziwi postawa Nicky Haydena, który w kwalifikacjach wylądowął dopiero na piętnastej pozycji.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
145 zapytań w 1,022 sek