Home / MotoGP / Jorge Lorenzo pewny powrotu Yamahy na szczyt

Jorge Lorenzo pewny powrotu Yamahy na szczyt

Jorge Lorenzo nie ma zbyt wielu wątpliwości co do powrotu Yamahy na najwyższe pozycje w MotoGP. Zdaniem Hiszpana już wkrótce zobaczymy odbicie od dna i przerwanie rekordowej serii bez zwycięstwa. #99 wygrał dla japońskiej marki trzy tytuły mistrza świata. Był ostatnim mistrzem z Yamahą.

„Myślę, że w MotoGP jest trochę jak w piłce nożnej, jeśli chodzi o pewne cykle. Barcelona czy Real Madryt mogą mieć trzy czy cztery trudne sezony, ale prędzej czy później zawsze wracają na szczyt. Yamaha również ma już historię w powracaniu na czoło. Myślę, że wcześniej lub później to znowu się stanie.” – powiedział Jorge Lorenzo.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Hiszpan wspomniał swój ostatni rok z Yamahą, po którym przeszedł do zespołu Ducati. Nie był to łatwy sezon. Lorenzo często mierzył się z krytyką. Był to również rok powrotu do doskonałej formy Marca Marqueza, którego od tamtego czasu nikt już nie pokonał w walce o tytuł.

„Sezon 2016 był trudny, ponieważ zaczęliśmy mocno jeśli chodzi o elektronikę, ale potem Honda się nieco poprawiła i nas dogoniła. My byliśmy trochę nierówni w wyścigach, ale na niektórych torach – bardzo szybcy. Wygrałem cztery wyścigi, ale oczywiście w sezonie 2015 byliśmy mocniejsi. Ale tak jak powiedziałem, to sprawa cykli i Yamaha wróci.” – dodał #99.

Źródło: motorsport.com
Fot. Yamaha

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy Remy Gardner będzie w tym roku najlepszym debiutantem?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
146 zapytań w 1,393 sek