Home / MotoGP / Jorge Lorenzo: Zwycięstwo Dovizioso dobrym znakiem

Jorge Lorenzo: Zwycięstwo Dovizioso dobrym znakiem

Jorge Lorenzo Andrea Dovizioso

W Walencji Jorge Lorenzo będzie brał udział w swoim ostatnim wyścigu w barwach fabrycznego zespołu Yamahy. Na sezon 2017 Hiszpan przechodzi do fabrycznego zespołu Ducati. Czy oba zwycięstwa marki z Bolonii napawają go optymizmem?

Kliknij, aby pominąć reklamy

Po tym jak podczas GP Austrii na torze Red Bull Ring  Andrea Iannone zapewnił Ducati pierwsze od 2010 roku zwycięstwo, jego kolega zespołowy Andrea Dovizioso powtórzył to osiągniecie na mokrym torze Sepang. Dovi wyjaśnił nawet po GP Malezji, że jego następnym celem, który chce osiągnąć z włoskim producentem jest walka o tytuł w przyszłych latach.

Jorge Lorenzo, który w latach 2017 i 2018 będzie kolegą zespołowym Andrei Dovizioso i po dziewięciu latach opuszcza fabryczny zespół Yamahy, cieszy się z tego, że Ducati jest zdolne do wygrywania. ,,Motocykl jest ulepszany z każdym rokiem. Jest łatwym do zauważenia, że maszyna jest coraz częściej konkurencyjna w porównaniu z tym, co było w przeszłości i to na różnych torach. To dobry znak.” – uważa Majorczyk.

,,Zwycięstwo Doviego na mokrym torze w ogóle mnie nie zaskoczyło, ponieważ on zawsze był jednym z najlepszych zawodników w takich warunkach. Również Ducati było konkurencyjne na mokrym, tak jak na suchym torze, co nie jest dziełem przypadku. Taka kombinacja sprawdziła się w Sepang.”

,,Andrea i Ducati zasłużyli na to zwycięstwo.” – podkreśla trzykrotny Mistrz Świata. ,,Dla mnie jest czymś oczywistym, że kierowcy Ducati na wielu obiektach angażują się w walkę w czołówce.”

Oczekiwania fanów (nie tylko włoskiej marki, ale i Lorenzo [tak, Jorge naprawdę ma fanów!] przyp. red.) i Ducati wobec Lorenzo są wysokie. Dotychczas zdobycie tytułu dla Bolończyków powiodło się tylko Casey’owi Stonerowi w 2007 roku. Valentino Rossi opuścił zespół swoich rodaków po dwóch rozczarowujących sezonach i powrócił do Yamahy. Wielkim znakiem zapytania jest to, jak Hiszpan ze swoim precyzyjnym i łagodnym stylem jazdy obfitującym w głębokie złożenia i dużą prędkość w zakrętach dopasuje się do kipiącego mocą Desmosedici.

15 i 16 listopada Lorenzo przetestuje po raz pierwszy motocykl Ducati. Prywatnych testów dla stajni ,,czerwonych” zabroniła Majorczykowi Yamaha, do czasu aż jego umowa z japońskim producentem nie wygaśnie z końcem 2016 roku.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: Speedweek.com

AUTOR: Paweł Zglejc

Fan motocykli i wyścigów motocyklowych od 2006 roku dzięki takim zawodnikom jak Troy Bayliss, Nicky Hayden, Casey Stoner i James Toseland.

komentarzy 18

  1. Oj, wątpię, żeby Gigiemu udało się zbudować motocykl i łagodnie się prowadzący, i kipiący mocą – choć w sumie czy takie Ducati nie było za czasów Lorisa (chodzi mi o sezon 2006)? :)
    Poza tym, Lorenzo jest pięciokrotnym mistrzem świata, skoro przyjmujemy, że Rossi jest dziewięciokrotnym :)

    • Stoner w swojej autobiografii wspomina, że wielmoży z Ducati nie mieli $ i € na poprawę motocykla [oficjalnie], a za kulisami pod koniec kadencji Australijczyka u „czerwonych” ci już wtedy kusili Jorge dużym kontraktem. Teraz im się to udało. Pytanie, czy „w końcu”? :D Myślę, że solidne podstawy do wyciągnięcia wniosków będziemy mieli dopiero w jego drugim sezonie w Ducati. :)

  2. Kiedy Crutchlow przechodził do Ducati krążyła opinia, że kipiące mocą Ducati będzie idealne pod agresywnie jeżdżącego Cala. Przypominam to jedynie by zwrócić uwagę na to, że połączenie zawodnika i motocykla to jednak trochę loteria. Pedrosa od samego początku jeździ na Hondzie i na jego przykładzie można zauważyć, że różne wcielenia tego samego motocykla niekoniecznie muszą podejść zawodnikowi. Ciekawe natomiast będą listopadowe testy, co do tego nie ma wątpliwości.

    • Ale Cal nie jeździ agresywnie, o czym wspominał :) On wygląda na takiego, ale bliżej mu do stylu jazdy Lorenzo :)

      • Zgadza się, właśnie tak było jak piszesz :) To znowu potwierdza, że utarte opinie mogą mijać się z prawdą – ja na przykład sceptycznie podchodzę do tego „pełnego mocy i narowistego Ducati”, bo obecnie i tak większość zależy od elektroniki (a przynajmniej tak mi się wydaje). A co do Lorenzo na Ducati – dla mnie to doskonała niewiadoma, nie wyciągam żadnych wniosków, po prostu za rok zobaczy się czy to udane połączenie czy nie.

  3. Nie wiem jak Wy ale ja tam się cieszę, że wkońcu będzie jakieś urozmaicenie, co by nie było w przypadku Lorenzo trzeba było podjąć nowe wyzwanie.

    • Tak samo się cieszę, dodatkowo uważam, że atmosfera w zespole Yamahy stawała się już nie do zniesienia. Nie tylko zresztą Lorenzo ma przed sobą nowe wyzwania, ale też Vinales, Iannone, Zarco, Rins, Smith, bracia Espargaro, Lowes… dużo się dzieje w MotoGP :)

    • @Tommy99, mam podobnie. Fajnie, że Lorek podjął takie wyzwanie nie będąc pewnym jak dobre moto będzie miał w przyszłym sezonie. A poza tym jak sam mówił u Yamahy była przerąbana atmosfera w zespole, czy tam w garażu obok, a to na pewno nie pomaga w jeździe. Jestem fanką i kibicem jeżdżącego najfajniej na świecie kosmity z nr #93, ale 3mam kciuki za Ducati, Lorka i Doviego i niesamowity sezon. Oby było tak jak w WSBK, a chlopaki z Desmosedici też walczyli w czołówce i niech się dzieje co chce ;p

  4. Potężny, mocny Ducat i atomowe, najlepsze wstawce starty Hiszpana i jego piorunujące 1 okrążenie sprawią, że często będziemy oglądać jak strzela na swojej czerwonej maszynie na czoło stawki, albo błyskawicznie odjeżdża w przypadku startu z PP.

    • Albo błyskawicznie zalicza glebę – to też jeden z wariantów i nie zapomnij o nim @sb-slav w symulacji swojej przepowiedni. I aby było jasne (bo ty szybko się obrażasz) absolutnie nie będę szczęśliwa jeśli JL zaliczy glebę bo nie o to chodzi w wyścigach – wolę walkę na torze a nie zwycięstwa przez upadki konkurenta – po prostu gleba to jeden z pominiętych przez ciebie wariantów w powyższym wpisie :-))

    • Czyli nic nowego. Takie rzeczy pokazywal blisko 10 lat temu Stoner, tylko ze jak przyszlo do pojedynku z jakims zawodnikiem to zazwyczaj konczylo sie albo na poboczu albo stracona pozycja. Dlatego do dzis lubi sobie „popykac”na pustym torze. Mysle ze w przypadku #99 bedzie bardzo podobnie.

  5. Ja liczyłem, że Dani przejdzie do Yamahy. Jego łagodny styl pasuje do tego motocykla. Zaś na jego miejsce przyszedłby agresywnie jeżdżący Viniales. Myślę, że Dani na M1 walczyłby regularnie o podia i zwycięstwa. Ale fakt sezon 2017 zapowiada się ciekawie – dużo nowości :)

  6. Jeśli chodzi o starty to wydaje mi się że Jorge teraz dobrze startuje bo Yamaha mu do tego pasuje. Kilka lat temu Pedrosa też zawsze wchodził jako 1 w 1 zakręt ( nawet z 3 rzędu) i jakoś mu przeszło. Lorenzo na innym moto też wcale nie musi tak dobrze startować

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
183 zapytań w 1,871 sek