Jorge Martin chciałby jechać na Lusail

W opublikowanym na swoich mediach społecznościowych wideo Jorge Martin podzielił się nowymi informacjami na temat swoich kontuzji. Jego celem jest pojawienie się w stawce podczas GP Kataru. Czy będzie to realne – okaże się w najbliższych tygodniach.
„Szczerze mówiąc, ostatnie tygodnie były bardzo trudne. Miałem sporo problemów, dlatego byłem mniej aktywny w mediach społecznościowych. Przepraszam moich fanów i wszystkich, którzy mnie wspierają – myślę, że trochę za mną tęskniliście.
Jak wiecie, pierwszej kontuzji doznałem w Malezji, ale regeneracja przebiegała dość szybko. Wróciłem do treningów, jednak podczas jazdy na supermoto doszło do poważnego upadku. Uderzenie było naprawdę mocne, więc przeżyłem trudny okres.
Teraz jednak zaczynam dostrzegać światełko w tunelu. Najpoważniejsze urazy to złamanie kości promieniowej i łódeczkowatej. Do tego doszły cztery złamania w lewej stopie oraz urazy mięśniowe w okolicach żeber.
Nie była to łatwa kontuzja, ale mogę was zapewnić, że dam z siebie 100%, by wrócić do swojej najlepszej formy. Zawsze staram się uczyć na błędach i tak będzie tym razem – wrócę tak szybko, jak to możliwe.
Pracuję bardzo ciężko nad powrotem do pełnej sprawności. Nie wiem jeszcze dokładnie, kiedy to nastąpi. Na pewno nie pojawię się w Austin, ale plan jest taki, żeby być gotowym na Katar. Nic jednak nie jest pewne, więc zobaczymy.”
Trzeba trzymać za niego kciuki. Tak po ludzku i także aby jak najszybciej wrócił współtworzyć dla nas widowisko.