Home / MotoGP / Kara dla Marqueza jednak na GP Ameryk

Kara dla Marqueza jednak na GP Ameryk

Panel sędziowski MotoGP potwierdził, że Marc Marquez będzie musiał odbyć karę podwójnego długiego okrążenia kiedy powróci po przerwie spowodowanej kontuzją i operacją – co wydarzy się prawdopodobnie na GP Ameryk. Wcześniej niefortunnie w karze zapisano, że kara dotyczy GP Argentyny, mimo że #93 trafił po wyścigu do centrum medycznego, i zdiagnozowano u niego złamanie jednej z kości w dłoni,

Kiedy portal The Race pytał jednego z sędziów, czy Marqueza ominie kara jeśli nie pojedzie na Termas de Rio Hondo, ten odparł że tak, czym wywołał duże poruszenie, wprowadzając oczywiście w błąd.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Kiedy sędziowie w Formule 1 nie popisali się w ostatnim grand prix, zwlekając niemal cały wyścig z nałożeniem kary czasowej na Fernando Alonso za naruszenie regulaminu podczas zmiany opon, i nakładając ją zaraz po odebraniu nagrody na podium (co wypaczyłoby wyniki), a kilka godzin później anulując, wydawało się, że gorzej być nie może. Jednak sędziowie w MotoGP poszli o krok dalej, i dopiero dwie doby po GP Portugalii wiadomo na pewno co czeka Marqueza.

Kliknij, aby pominąć reklamy

komentarzy 26

  1. No i teraz wszyscy beda happy boska reka czuwa :P

    • Boska ręka to symptomatyczne w przypadku MM

    • Pod przymusem.

      Mylisz się. Zmiana decyzji oznacza, że sędziowie nie są konsekwentni – zawieje mocniej i się uginają pod presją. Podjęli decyzję – trudno – powinni ponieść konsekwencję, ale nie powinni jej zmieniać. Za chwilę odbębnią, że Marquez pojedzie za tydzień i co wówczas – znowu zmiana?

    • Nadal, kara dwóch okrążeń to żart za to co zrobił Marquez. W ten sposób sędziowie zrównali szkodliwość czynu Marqueza i Mira… Bardziej adekwatna byłaby kara przesunięcia na koniec stawki
      Z drugiej strony znając Marka to znowu stworzyłby zagrożenie na torze próbując doścignąć czołówkę

      Ciekawy jestem co zrobi Marquez jeżeli Honda nie pozwoli mu wygrywać, a on będzie dojeżdżał na 5,6 lub 7 miejscu- powiedział kiedyś, że to pora kończyć karierę. Zobaczymy.

    • Do czasu odbycia kary, zdąży kogoś ściągnąć z toru.

  2. Może jednak zobaczymy 93 w kolejnej rundzie. Przejedzie karę i miałby z głowy.

    • No dokładnie Może w Hondzie brali pod uwagę że jeśli ominie ten wyścig to uniknie kary Ale skoro go nie ominie to może wystartuje w Argentynie Pojedzie sobie asekuracyjnie delikatnie z tą kontuzja i będzie miał z głowy Zależy jak bardzo ma uszkodzona rękę i co myślą o tym ludzie z Hrc

  3. Czyli będzie tak: COTA, a więc wybitnie tor Marqueza. Przejedzie dwa karne kółka, a potem tryb kamikaze: ON, i dawaj do przodu;)

  4. Koniec Marka, koniec

  5. MM kończ waść pan wstydu sobie oszczędź

  6. Jestem fanem mm93, ale odnośnie ostatniego wypadku, to kara należy mu się bez żadnej dyskusji i nie powinien jej unikać. Co do zachowań odnośnie holowań, to już tego nie rozumiem, ale nie wykonuje się pewnych kroków bez przyczyny. Pewnie jest problem o którym nie wiemy i o którym się nie mówi. Ale nie ma lepszego zawodnika , który potrafi tak poradzić sobie z niełatwą Hondą i tyle z niej wycisnąć (ciągła jazda na granicy), co niestety często przekłada się na wywrotki – tak to działa. Natomiast uważam że do wyścigów w swojej karierze wniósł bardzo wiele. Pozdrawiam wszystkich fanów wyścigów motocyklowych.

  7. Przecież MM93 sam zadeklarował że zrobił błąd, przeprasza wszystkich i chce odbyć nałożoną na niego karę. Tyko niektórym to nie wystarcza. Chcieli by ukrzyżowania faceta głównie jako zemstę za konflikt z VR46. I jeszcze dowala do pieca Martin , który mówi że „przepraszam” nie wystarcza. Lubię Martina, ale też aniołkiem nie jest i sporo razy się ściął w trakcie wyścigów z różnymi zawodnikami. Jednak wolę takich Martinów czy Marquezów ( obu ) od np bezkonflktowego „stylu” Morbidellego czy Nakagami.

    • Wszyscy krytykujący wyczyn i karę dla Marqueza, są jakoś w magiczny sposób powiązani z VR46.
      Nie ma innego wytłumaczenia, jak tylko spisek chłopsko-valentinowski.

    • MM tak bardzo chce odbyc karę, że aż HRC oprotestowało decyzję o przyznaniu kary jednak na COTA a nie na Argentyne.

  8. Jorge Lorenzo w Grand Prix Katalonii 2019. podczas drugiego okrążenia zgarnął z toru Valentino Rossi, Mavericka Vinalesa i Andreę Dovizioso. Zarco wielokrotnie kosił innych zawodników, taki sport. Lubię Marqueza, Quartararo, Zarco, Bestię i Bindera za waleczność, a że nie zawsze idzie perfekcyjnie,
    zawsze można zrobić progi zwalniające i ograniczenia prędkości .

  9. Dno i kupa mułu… Jak można zmieniać raz podjętą decyzję? MM sam się ukarał bo uszkodził nadgarstek co to oznacza na tym poziomie ścigania nie będę tłumaczył. Czy jeśli pojedzie w najbliższym wyścigu to kara ponownie będzie przywrócona? Jeśli nie pojedzie GP Argentyny to przecież zdobędzie 0 punktów. Gdzie są elementarne zasady przecież to wyścigi nie szachy. Manewr był bardzo niebezpieczny i „szczęśliwie” najbardziej ucierpiał MM. Jest ambitny i nie chce jechać z tyłu, a w takiej sytuacji łatwo przesadzić. Ewidentnie jest winny ale zmiana zasad ze względu na zmianę sytuacji niedopuszczalna. W Argentynie ukarał się sam, a sędziowie ukarana go w Argentynie… żenada.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
173 zapytań w 2,477 sek