Home / MotoGP / Kawasaki połączy siły z Ilmorem?!

Kawasaki połączy siły z Ilmorem?!

Jak donosi serwis MotorCycleNews, szefowie Ilmor Engineering potwierdzili, że są zainteresowani połączeniem swych sił z Kawasaki, które teoretycznie wycofało się z MotoGP. „Zieloni” mogą jednak wystąpić jako niefabryczny team.

Jak donosi serwis MotorCycleNews, szefowie Ilmor Engineering potwierdzili, że są zainteresowani połączeniem swych sił z Kawasaki, które teoretycznie wycofało się z MotoGP. „Zieloni” mogą jednak wystąpić jako niefabryczny team.

Eksperci inżynierii z firmy, która swą bazę ma w hrabstwie Northamptonshire stwierdzili, że są w kontakcie z Michaelem Bartholemy, szefem zespołu Kawasaki w MotoGP. Belg robi wszystko, aby maszyny ZX-RR pojawiły się na starcie sezonu 2009. Kierownictwo Ilmora cały czas dokładnie monitoruje sytuację „Zielonych”, wraz z szefem Dorny Carmelo Ezpeletą, który nieustannie próbuje znaleźć tratwę ratunkową dla Johna Hopkinsa i Marco Melandri’ego.

Bartholemy jest aktualnie w Japonii na rozmowach z kierownictwem Kawasaki, w celu sfinalizowania umowy na starty tegoż producenta w nadchodzącym sezonie w MotoGP. Cały ten „cyrk” zrodził się po tym, jak na początku stycznia fabryka z Akashi ogłosiła swe natychmiastowe wycofanie z klasy królewskiej. Według krążących plotek, by Kawasaki zostało w MotoGP, ich siły musiałyby zostać połączone z innym producentem. „Zieloni” posiadają podobno maszyny na start w jednej czwartej sezonu, a dodatkowo nie mają zamiaru rozwijać dalej ZX-RR.

„Przede wszystkim, z tego co zrozumieliśmy, Dornie bardzo zależy na tym, by zatrzymać zespół w MotoGP nawet wtedy, gdy nie będzie on oficjalnie finansowany przez Kawasaki. Myślę, że robią oni wszystko co mogą, by im pomóc,” mówił dyrektor Ilmora, Steve Miller, dla serwisu MCN. Jeśli chodzi o rozmowy prowadzone przez brytyjską fabrykę, to rozmawiała ona jedynie z Dorną i mechanikami Kawasaki — z szefostwem w Japonii jeszcze nie.

„Rozmawialiśmy z zespołem. Teraz czekamy na decyzję Kawasaki, bowiem jedyne co możemy zrobić to powiedzieć, że jesteśmy tym zainteresowani i chętni do pracy. Wierzymy, że decyzja zapadnie już niedługo,” mówił dalej Steve. Miller dodał też, że zaangażowanie Ilmora mogłoby podtrzymać nadzieje na rozwój podzespołów w trakcie sezonu. „Oczywiście jesteśmy chętni do serwisowania maszyn jak również, gdy pozwolą na to fundusze, dokonywać rozwoju motocykli. Wtedy bylibyśmy więcej niż szczęśliwi. Chcielibyśmy znaleźć drogę powrotną do MotoGP i zobaczyć, dokąd może nas to zaprowadzić,” dodał.

Jak pamiętamy, brytyjska fabryka zaliczyła swój krótki epizod w MotoGP. W dwóch ostatnich wyścigach sezonu 2006, a zarazem rundach, w których po raz ostatni zawodnicy startowali na maszynach o pojemności 990cc, na motocyklu o poj. 800cc udział wziął Garry McCoy. W roku 2007 Ilmor miał zaliczyć cały sezon, a jego zawodnikami mięliby być Jeremy McWilliams oraz Andrew Pitt. Okazało się jednak, że z powodu problemów finansowych, wzięli oni udział tylko w inauguracyjnej rundzie — Grand Prix Kataru.

Ilmor, utworzony w 1984 roku, cieszył się sukcesami zarówno w Formule 1 jak i w wyścigach Indy rozgrywanych w Ameryce. Teraz posiada możliwość niezależnych projektów, rozwoju, testowania i korzyści z produkcji. Brytyjska fabryka w sumie zatrudnia 55-ciu pracowników. Największe zyski przynosi im produkcja silników wyścigowych — od projektowania po używanie ich na torze.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,955 sek