Konferencja prasowa przed GP Argentyny

Pierwsze treningi przed GP Argentyny już jutro! Rywalizacja na Termas de Rio Hondo wraca po roku przerwy, kiedy to eliminacja ta została odwołana z powodu zmian politycznych w tym kraju. W czwartkowej konferencji prasowej wystąpili trzej czołowi zawodnicy klasyfikacji generalnej MotoGP – Marc i Alex Marquezowie oraz Pecco Bagnaia.
A oto poniższe wypowiedzi zawodników przed GP Argentyny:
Marc Marquez, Ducati: „Czuję się dobrze. Jestem zrelaksowany, gdyż odczuwam komfort w zespole. co jest równie ważne, jak jazda na motocyklu. Komunikacja przebiega dobrze, ale zostało jeszcze dwadzieścia jeden wyścigów, w związku z czym musimy kontynuować naszą pracę. Wiem, że w Argentynie przez większość lat jeździłem dobrze, ale popełniłem też kilka błędów. Zobaczymy, czy uda nam się dobrze wystartować już od pierwszego treningu, bo to sprawi, że weekend będzie łatwiejszy. To, co jest wyjątkowe na tym torze, to fakt, że bardzo się zmienia w trakcie weekendu. To zmusza do nieustannego dostosowywania stylu jazdy do panujących warunków. Ale prawda jest taka, że Ducati sprawdza się w każdych okolicznościach”.
Alex Marquez, Gresini Ducati: „Bardzo się cieszę, że jestem w Argentynie. Rozpoczęliśmy sezon bardzo dobrze, wykonując świetną pracę w okresie przygotowawczym. Udało nam się znaleźć kilka naprawdę dobrych rozwiązań w trakcie weekendu, ale nadal musimy popracować nad pewnymi aspektami. Ci dwaj goście (Pecco Bagnaia i Marc Marquez) są o krok przed nami. Musimy więc lepiej poradzić sobie z niuansami, aby zmniejszyć do nich dystans. Celem jest pełna koncentracja już od pierwszego treningu. Moim zdaniem Pecco i Marc mają wszystko odrobinę bardziej pod kontrolą, w związku z czym mogą pokazać więcej, niż ja”.
Pecco Bagnaia, Ducati: „Szczerze mówiąc, weekend w Tajlandii uważam za udany. Był to co najmniej dobry wynik, zważywszy na okoliczności i to, na co mieliśmy wpływ. Inne sprawy jednk nie potoczyły się już tak pomyślnie. Tor w Argentynie to obiekt, nad którym prawdopodobnie będę musiał trochę więcej popracować. Jutro będę chciał jak najszybciej zaadoptować się do warunków. Zrobiłem dwa okrążenia po torze pieszo i jego stan nie jest najlepszy. Na pewno musimy wyciągnąć wnioski z błędów, które popełniliśmy w Tajlandii, a potem spróbować być konkurencyjni od pierwszej sesji. Ostatnim razem, gdy tu byłem, miałem wypadek, jadąc na drugim miejscu. Wylądowałem w żwirze, wchodząc w ostatni zakręt odrobinę za szybko. Rok wcześniej popełniłem kilka błędów zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigu. Myślę jednak, że to fajna pętla. Lubię jeździć po tym układzie i myślę, że całkiem dobrze pasuje do mojego stylu jazdy”.
Marc Marquez przewodzi klasyfikacji generalnej, mając w dorobku 37. pkt. O 8. pkt wyprzedza swojego brata Alexa, natomiast o 14. pkt team-partnera Pecco Bagnaię.
Źródło: motogp.com