Australijczyk Chris Vermeulen zakończył pierwszy nocny trening przygotowujący do niedzielnego Grand Prix Kataru na torze Losail, uzyskując dziewiąty czas dnia. Loris Capirossi natomiast, dla którego był to pierwszy występ w barwach Suzuki podczas Grand PAustralijczyk Chris Vermeulen zakończył pierwszy nocny trening przygotowujący do niedzielnego Grand Prix Kataru na torze Losail, uzyskując dziewiąty czas dnia. Loris Capirossi natomiast, dla którego był to pierwszy występ w barwach Suzuki podczas Grand Prix, zakończył dzień z jedenastym czasem.
Vermeulen ukończył 43 okrążenia podczas wieczornych dwóch sesji treningowych. Po raz pierwszy odbyły się one przy sztucznym oświetleniu. Uzyskał czas 1’56.279. Podczas drugiej sesji Australijczyk znacząco poprawił swoje osiągnięcie, ucinając z czasu wykręconego podczas FP1 prawie 2.5 sekundy. Chris ciężko pracował z całym zespołem nad rozwiązaniem poważnego problemu. Uważa, że teraz jest w stanie jechać GSV-R w sposób w pełni wykorzystujący jego potencjał.
Capirossi również wykręcił 43 okrążenia, uzyskując jedenasty czas – 1’56.922. Nowy nabytek Suzuki wie, że stać go i jego maszynę na wiele więcej i jest pewny, że poprawi pozycję podczas dzisiejszego treningu, kwalifikacji i niedzielnego wyścigu.
Wczoraj treningi odbyły się po raz pierwszy w nocy, gdyż zawodnicy przygotowują się do pierwszego w historii nocnego, odbywającego się na asfaltowej nawierzchni Grand Prix. Niskie temperatury na pewno utrudniają ekipom zadanie. Wczoraj temperatura nawierzchni wynosiła 14 stopni Celsjusza. Najszybszy okazał się obecny mistrz świata – Casey Stoner.
Dzisiaj wieczorem odbędzie się jeszcze jedna sesja treningowa przed ważnymi kwalifikacjami, które rozpoczną się o 20:55 czasu polskiego. Niedzielny wyścig inaugurujący sezon 2008, podczas którego zawodnicy będą mieli do pokonania 22 okrążenia, rozpocznie się o 23:00 czasu lokalnego, a więc o 21:00 czasu polskiego.
Chris Vermeulen powiedział: „Pierwsza sesja sezonu 2008 zaczęła się dla nas bardzo źle i mieliśmy prawdziwe problemy. Mieliśmy duż wibracje, które miewaliśmy wcześniej, ale naprawdę muszę podziękować moim chłopakom, ponieważ pracowali niesamowicie ciężko pomiędzy treningami i myślę, że problem ten mamy już za sobą! Druga sesja była o wiele lepsza i wiedziałem już podczas okrążenia wyjazdowego, że bardzo się poprawiliśmy. Mogłem się skupić na ustawianiu motocykla i testowaniu opon Bridgestone, które mamy ze sobą. Zdaje się, że znaleźliśmy odpowiednią mieszankę. Jutro zrobimy dłuższy przejazd, by zobaczyć, czy wytrzyma trud całego wyścigu.”
Loris Capirossi stwierdził: „Myślę, że poprawiliśmy się odrobinę podczas ostatniej sesji i rzeczy cały czas zmierzają w dobrym kierunku. Ale w kilku miejscach moja linia jazdy nie jest dobra, więc muszę jeszcze nad tym popracować. Jeszcze jest kilka spraw, które musimy zbadać i znaleźć dla nich rozwiązanie, ale uważam, że jutro pójdzie nam lepiej. Znamy kierunek zmian, które musimy przeprowadzić i z pewnością zrobimy duży krok naprzód.”