KTM testuje dalej. „Będziemy w MotoGP za rok i za dwa”

Mimo pesymistycznych spekulacji dotyczących przyszłości marek Pierer Mobility oraz ich wpływu na działalność wyścigową, KTM ogłasza, że zespół testowy MotoGP wróci na tor zgodnie z planem jeszcze w tym miesiącu. KTM przekazał we wtorek, że w grudniu odbędą się prywatne testy w Jerez de la Frontera, mimo że wcześniej podawano, że producent zawiesza rozwijanie motocykla.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Szczegóły wydarzenia pozostają tajemnicą. Nie potwierdzono, czy obecni będą obaj kierowcy testowi – Dani Pedrosa i Pol Espargaro. Zakaz zimowych testów w MotoGP obowiązuje od 1 grudnia do 31 stycznia, ale dotyczy jedynie pełnoetatowych kierowców wyścigowych. 31 stycznia rusza test Shakedown w Sepang, poprzedzający oficjalne testy.

Restrukturyzacja ma nie obejmować działu wyścigowego. KTM poinformował, że „nic się nie zmieniło w działach wyścigowych” od czasu wypowiedzi Huberta Trunkenpolza, wiceprzewodniczącego grupy Pierer, oraz dyrektora KTM Motorsport Pita Beirera podczas finału sezonu w Barcelonie. Co wtedy mówił Trunkenpolz? „Aby uprzedzić wszelkie spekulacje: będziemy ścigać się w MotoGP w przyszłym roku i rok później”.

„Mamy umowę z Dorną, którą realizujemy, i to tylko z marką KTM. Musimy promować tę markę, ponieważ sport jest dla niej najważniejszym narzędziem marketingowym, dlatego to robimy. Jesteśmy częścią firmy. Jeśli mamy wspólny problem, motorsport musi pomóc. Oczywiście, że teraz staramy się zarządzać kosztami w motorsporcie tak efektywnie, jak to możliwe, i szukamy rozsądnych oszczędności.”

Kliknij, aby pominąć reklamę

„Nie mamy już pieniędzy na rzeczy typu >fajnie mieć<, ale zrobimy wszystko, aby zapewnić pieniądze na to, co jest >konieczne<. Skupimy się na oszczędnościach tam, gdzie nie odbije się to na kierowcach na torze”. – dodawał w listopadzie.

W krótkoterminowej perspektywie dobra wiadomość dla KTM to fakt, że w Moto3 obowiązuje już techniczne zamrożenie, a projektowanie silników MotoGP zostanie zamrożone od pierwszej rundy sezonu 2025 do końca 2026 roku. Jednak w 2027 roku na horyzoncie pojawi się ogromny wydatek związany z budową nowych maszyn na erę MotoGP o pojemności 850ccm, i wtedy tak naprawdę okaże się, czy KTM podoła wyzwaniu finansowemu. Do tego czasu wątpliwe jest uporanie się z kłopotami.

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button