Kto będzie partnerem zespołowym Razgatlioglu?
Za nami pierwsza połowa sezonu 2025. Już wiemy, że Toprak Razgatlioglu przejdzie do MotoGP, pełniąc rolę etatowego zawodnika Pramaca. Pierwotnie jego zespołowym partnerem miał zostać Miguel Oliveira, natomiast Jack Miller negocjował warunki kontraktu z Hondą w World Superbike. Teraz sugeruje się, że to Australijczyk pozostanie we włoskiej ekipie satelickiej, natomiast Portugalczyk ma trafić do Aprilii, gdzie pełniłby rolę kierowcy testowego i rozwojowego.
Miguel Oliveira jest „cieniem” zawodnika z początku kariery w MŚ MotoGP. Zwycięzca trzech wyścigów GP po serii kontuzji nie może dojść do pełni sprawności. To przekłada się na jego formę – zaledwie sześć punktów i odległa 22. pozycja w klasyfikacji generalnej. Jack Miller, choć często zalicza wywrotki, zdobył 52. pkt i plasuje się na 17. lokacie. Co ważne, Australijczyk potrafi kwalifikować się przed samym Fabio Quartararo. Nie bez przyczyny pojawiają się głosy, że to „Jackass” powinien pozostać w Pramac Yamaha. Początkowo mówiło się o tym, że Miller mógłby zająć miejsce Alexa Rinsa w fabrycznej stajni spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów. Zespół chce jednak dać jeszcze jeden sezon szansy Hiszpanowi, niegdyś czołowemu zawodnikowi MotoGP. AR42 również jest storpedowany przez kontuzje.
„Sky Italia” podaje, że Miguel Oliveira „mógłby wrócić do Aprilii jako kierowca testowy, aby współpracować z Lorenzo Savadorim”. Przypomnijmy, że przed rokiem Portugalczyk pełnił funkcję etatowego zawodnika satelickiej ekipy Trackhouse.
Sam zainteresowany chce pozostać w roli etatowego kierowcy. Na pytanie, czy byłby zainteresowany takim transferem, odpowiedział: „Nie do końca. Chce się bowiem ścigać! Ale oczywiście jestem otwarty na wszystko. Tak naprawdę nie wiadomo, jaki mógłby być plan rozwoju i „dzikich kart” na przyszły sezon, również dlatego, że jaki sens mają „dzikie karty”, skoro motocykle będą inne w (2027 roku – przyp. red.)”.
Portugalczyk liczy na to, że niebawem pozna swoją przyszłość: „Na razie nie wiem, co ze mną będzie. Trochę strzelam w ciemno, ale zobaczymy. W przyszłym tygodniu możemy mieć jakieś wieści i będziemy wiedzieć, co dalej”.
Pramac Yamaha rozważała zatrudnienie Diogo Moreiry, jednak wyścig o niego wygrała Honda HRC. Włoska ekipa satelicka myślała również o angażu Manuela Gonzaleza, aktualnego lidera MŚ Moto2. Ze względu na zatrudnienie Topraka Razgatlioglu zespół postanowił jednak zrezygnować z tego ruchu, wybierając między Millerem a Oliveirą. Gonzalez najpewniej zostanie na kolejny sezon w klasie pośredniej, albo nawet rozważy przejście do MŚ World Superbike.
Źródło: speedweek.com



