Home / MotoGP / Lepsze rezultaty drużyny Suzuki na Sepang

Lepsze rezultaty drużyny Suzuki na Sepang

Jak można było przewidzieć już przed wyścigiem, swoje umiejętności ścigania na mokrej nawierzchni potwierdził po raz kolejny Chris Vermeulen podczas mokrego wyścigu na Sepang.

Zawodnicy fabrycznego teamu Suzuki mieli ogromne problemy podczas pJak można było przewidzieć już przed wyścigiem, swoje umiejętności ścigania na mokrej nawierzchni potwierdził po raz kolejny Chris Vermeulen podczas mokrego wyścigu na Sepang.

Zawodnicy fabrycznego teamu Suzuki mieli ogromne problemy podczas poprzedniej rundy o Grand Prix Australii. Mieli oni zatem nadzieję na poprawę swoich rezultatów w Sepang. I tak się właśnie stało. Mimo zakwalifikowania się dopiero na 14. pozycji świetną dyspozycję zespołu (świetną jak na tegoroczne rezultaty Suzuki) pokazał Loris Capirossi kwalifikując się na 5. pozycji, ze stratą jedynie 261ms do Casey Stonera. W mokrym wyścigu sytuacja się odwróciła, ponieważ Vermeulen ukończył zmagania na 6. lokacie, podczas gdy jego zespołowy kolega finiszował na 9. miejscu. Chris potwierdził tym samym po raz kolejny jak utalentowany jest on na mokrej nawierzchni.

Australijczyk zaliczył dobry start z 5. rzędu, który zapoczątkował wspinanie się na coraz wyższe pozycje. Uzyskiwał on coraz lepsze czasy jednego okrążenia, aż do momentu, gdy na ósmym kółku znalazł się na dziesiątej pozycji. Na piętnastym zaś okrążeniu, Vermeulen zdobył szóstą lokatę, a próby pościgu Nicky Haydena, znajdującego się na piątym miejscu zakończyły się fiaskiem. Stało się tak, ponieważ przesychający tor zaczynał sprawiać Chrisowi coraz większe problemy.

Chris Vermeulen:
”Zaliczyłem dobry start, ale w pierwszym zakręcie wiele się działo i pojechałem szeroko. Pomyślałem: ok, popełniłem błąd ale trzeba od razu próbować dalej. Przez pierwsze cztery lub pięć okrążeń miałem problemy aby uzyskać dobre czucie ze strony opon, szczególnie z ich lewej strony, ale kiedy zaczęły one pracować prawidłowo, wpadłem w dobry rytm i przyzwoicie czułem się na motocyklu. Sprawował się on dobrze aż do kilku ostatnich okrążeń — kiedy tor zaczął przesychać — i wtedy było ciężko pokonywać zakręty ale jestem pewien, iż w tym momencie nikomu nie było łatwo. Myślę, że mieliśmy szybkość aby ukończyć wyścig w piątce i moi chłopcy wykonali świetną robotę, aby motocykl był dziś [w niedzielnym wyścigu] konkurencyjny, kiedy nie przeprowadziliśmy tutaj żadnych testów na mokrym.”

Loris Capirossi był po wyścigu na Sepang z kolei trochę rozczarowany, ze względu na bardzo obiecujące wyniki w „suchych” treningach. Rozpoczął on wyścig z drugiego rzędu, a po dwóch okrążeniach okupował już drugą pozycję, ale nie mógł odnaleźć odpowiedniej przyczepności aby utrzymać swoją lokatę i został zepchnięty w głąb stawki. Odnalazł on rytm i systematyczność w drugiej części wyścigu, kiedy to udało się powrócić do pierwszej dziesiątki, a dokładniej na dziewiąte miejsce.

Włoch, który walczy z Melandrim, Vermeulenem, Eliasem, Agelisem i de Punietem o siódme miejsce na koniec mistrzostw ma teraz wraz z Marco najwięcej punktów z tej grupy (108). Można zatem liczyć na zaciętą walkę wymienionych zawodników podczas ostatniej eliminacji w Walencji.

Loris Capirossi:
”Nie mam zbyt wiele do powiedzenia — jestem tak rozczarowany! Team wykonał bardzo dobrą robotę w ten weekend i myśleliśmy, że możemy odbyć dobry wyścig, szczególnie, gdy także w sesji warm-up także było bardzo dobrze. Niestety potem zaczęło mocno padać. Ustawienia motocykla na mokry wyścig okazały się być całkiem dobre ale traciłem w pierwszych dziesięciu okrążeniach, ponieważ nie mogłem uzyskać dobrej przyczepności z lewej strony obu opon. Spadłem na 13. miejsce, następnie udało się wyprzedzić trzech lub czterech zawodników, aby ukończyć dziewiątym. Ten wynik nie jest dla nas dobry, ze względu na nasz potencjał tutaj, dodatkowo nie mieliśmy szczęścia w tych warunkach, ale czasem tak się po prostu dzieje!”

Paul Denning (manager Suzuki):
”Drastyczna zmiana warunków niedzielnego popołudnia była rozczarowaniem, szczególnie dla Lorisa, biorąc pod uwagę jak dobrą szybkość pokazał on w ten weekend. Mimo to, Chris przejechał naprawdę silny wyścig i miał szybkość aby walczyć o piąte miejsce, gdybyśmy zakwalifikowali się choć trochę lepiej lub gdyby miał on lepsze czucie motocykla na początku wyścigu. Loris jest zdruzgotany dzisiejszym wynikiem, ale walczył on samego końca. Ten sezon nie był dla nas takim jakiego sobie życzyliśmy, jedyne co teraz dobre to bardzo ciasna walka o siódme miejsce w mistrzostwach w której są obaj nasi zawodnicy. Będziemy więc robić co w naszej mocy, aby jeden z nich znalazł się na tej pozycji za dwa tygodnie po wyścigu w Walencji.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,096 sek