Jorge Lorenzo wczoraj zdeklasował rywali, wywalczył pole position i ustanowił rekord toru. Dzis #99 stanął na najniższym stopniu podium. Hiszpan został pokonany przez Daniego Pedrosę i Valentino Rossiego.
Lorenzo świetnie rozpoczął wyścig, ale na drugim okrążeniu został wyprzedzony przez faworyta lokalnej publiczności – Valentino Rossiego. Ubiegłoroczny mistrz świata przez długi czas utrzymywał się na drugiej pozycji, jednak najlepsze tempo miał startujący z ósmej lokaty Dani Pedrosa. #26 okazał się być lepszy od zawodników Movistar Yamahy i finalnie wygrał wyścig na torze Misano.
„Dzisiaj był dzień Daniego i wszystko ułożyło się dla niego idealnie. On jechał niesamowicie. Naprawdę zasłużył na to zwycięstwo, bo dużo walczył przez cały czas i to były dla niego trudne chwile. Ja cały wyścig próbowałem zmniejszyć stratę, ale dzisiaj nie był mój dzień. Oni byli szybsi i po prostu musze się z tym pogodzić.” – powiedział Lorenzo.
„W niektórych zakrętach miałem pewne problemy, ale motocykl sprawował się całkiem dobrze. Twarda opona nie była przez nas brana pod uwagę, pośrednia była dobra, ale nie wiemy jak zachowywałaby się miękka, bo tego nie sprawdziliśmy. Być może mogliśmy to zrobić w Warm-upie. Nie mogę być bardzo zadowolony, ale nie mogę być też naprawdę rozczarowany, ponieważ jestem na podium, a dzisiaj bardzo się o to starałem.” – dodał.
Jorge Lorenzo obecnie zajmuje z wynikiem 162 punktów trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej.
źródło: motogp.com
wypowiedz godna mistrza,coraz lepiej Jorge.
Zasluzyl takze na zwyciestwo w Walencji, no ale o tym to juz 99 nie wspomni.
Hahaha, święte słowa, ale ochroniarz Marquez nie dopuścił do tego ;)
odkop jeszcze dinozaury :)