Home / MotoGP / Lorenzo: Ducati powinno przyjąć filozofię Yamahy

Lorenzo: Ducati powinno przyjąć filozofię Yamahy

Jorge Lorenzo przyznał, że receptą na poprawę formy Ducati mogłaby być zmiana priorytetów. Motocykle Desmosedici zawsze słynęły z silników o dużej mocy, natomiast mniej uwagi poświęcano zawieszeniu i temu, by było ono przyjazne zawodnikom. W związku z tym tylko niektórzy byli w stanie okiełznać włoską maszynę. Jorge Lorenzo na razie się do nich nie zalicza, ma jednak propozycję, by podejść do tworzenia motocykli tak, jak od lat robił to jego były zespół.

„Yamaha i Ducati to dwaj zupełnie inni producenci, z kompletnie inną filozofią. Yamaha zawsze miała obsesję na punkcie podwozia, co ułatwia życie zawodnikom. Z drugiej strony Ducati przez ostatnich dziesięć lat wolało skupiać się na produkcji jak najszybszego silnika i zarządzania nim za pomocą dobrej elektroniki. Może teraz powinniśmy zmienić priorytety i zamiast kontynuować rozwój silnika, spróbować nowych typów podwozia, by motocykl łatwiej skręcał i zawodnikom jeździło się lepiej.” – powiedział Jorge Lorenzo przed kolejnym wyścigiem, gdzie na pewno będzie miał problemy – GP Hiszpanii. Tor w Jerez to jeden z najgorszych torów dla Ducati.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Lorenzo pytano także, czy problemem jego motocykla jest tzw. wheelie, czyli unoszenie się przedniego koła podczas przyspieszania. Dzieje się tak, gdy gdy elektronika niewystarczająco dobrze radzi sobie z rozwijaniem mocy.

„Nie tyle unoszenie koła, co kontakt przedniego koła z nawierzchnią praktycznie wszędzie. Traciliśmy go w wielu miejscach, przez co musieliśmy nieco przymykać gaz i traciliśmy tym do innych marek. Zdecydowali się zmienić przepisy, więc musimy się jakoś do nich dostosować. Jeśli na torze jest tyle miejsc przyspieszeń, nie mamy takiej samej siły. Ale tak już jest, musimy o tym zapomnieć i pracować nad poprawą motocykla, nie wyposażonego w owiewki.” – powiedział Jorge Lorenzo, który na razie tylko raz finiszował w czołowej dziesiątce.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: motorsport.com

Czy ktoś na Hondzie - poza Marquezem - stanie jeszcze w tym roku na podium?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 7

  1. Po tym, jak elektrycerz zasugerował Lorenzo w Suzuki, nie mogę przestać myślec, co by zrobił po 3 wyścigach. Zwłaszcza w Katarze. Mariaż idealny.

    Boże, jaka szkoda, że nie mieli bogatego sponsora.

  2. Zgodzę się, że Suzuki – przynajmniej z „obserwacji” – to moto prowadzący się zdecydowanie łagodniej od Ducati. I pewnie Lorenzo miałby łatwiej (pomijam kwestie pozasportowe – jak $ etc.). Ale co do Ducati – nie wierzę, że nie rozumieją, gdzie jest problem – po odejściu Stonera już nikt nie jest szybki na każdym torze i wiadomo, że moto „nie skręca” od wieeelu lat. Progress było widać, ale nie wystarczający. Może problemy z prowadzeniem związane są właśnie z konstrukcją silnika? Rozkładem masy? Nie wie, na ile rozrząd Desmo może mieć wpływ, ale może na takim poziomie to już ma?

    W każdym razie Ducati to Ducati i nie powinni robić z tego drugiej Yamahy. Kto pamięta eksperymenty dla Rossiego i ich efekty? Rama a’la Yamaha etc.
    Oczywiście nie pasuje taki motocykl większości, ale to zadanie panów z czerwonego teamu, aby znaleźć odpowiednią osobę. I nie wydaje mi się, aby był nią Lorenzo (chociaż trzymam za niego kciuki mimo wszystko).

    • Jak zmiany to mądre, stopniowe. Z Rossim, zwłaszcza w drugiej połowie 2011 i pierwszej 2012, działy się cuda. Nikt już pewnie nie wiedział, co mają zmienić, ile, co przynosi efekty, gdzie tracą.

    • Zgadzam się z Tobą w 100% Pbr, jak i z Tobą Kruk. Bardzo chciałbym zobaczyć w Suzuki czy to Lorenzo (dobrze prowadzący się motocykl), czy to Pedrosę (mały motocykl dla małego zawodnika).
      Ducati chyba nie wie gdzie jest problem i to jest dziwne, że to ten sam problem od wielu lat.

  3. Prosty temat to nie zawieszenie powinno ducati zmieniac tylko kierowce :)

  4. Wielkie mi odkrycie. Lorenzo żeby mieć jakieś wyniki, potrzebuje motocykla takiego jak Yamaha. Kiedy to ja już o tym mówiłem? Teraz zostaje tylko obserwować czy Ducati posłucha, czy wszystko zostanie po staremu.

  5. Ducati to Ducati a Yamaha to Yamaha. Nie wiedzial gdzie przechodzi? Jak Lorkowi nie pasuje, to niech wskakuje na hulajnoge. Ja uwielbialem ogladac, jak Dovi i jeszcze bardziej Iannone powozili. I jego szkoda mi najbardziej. Andrea nie pasuje do Suzuki.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
152 zapytań w 1,533 sek