Jorge Lorenzo przyznał, że rozumie problemy, jakie ma w tym roku Maverick Vinales podczas startów wyścigów MotoGP. Zawodnik Yamahy już dwukrotnie – w Katarze i Argentynie – bardzo powoli zbierał się ze startu, a w trzecim wyścigu – w USA – zaliczył lotny start, za co zapłacił karą drive-through. W klasyfikacji generalnej Vinales jest dopiero 12.
Vinales w Argentynie przyznał, że obecnie aby wyprzedzać innych zawodników, musi jeździć nietypowymi liniami. Lorenzo mówił, że również miał takie problemy i że podobnie jak Vinales, był zawodnikiem, który woli, jak jedzie na czele, nie musząc przebijać się przez stawkę.
„Rozumiem, że ma problemy aby dobrze wystartować z tym sprzęgłem. Nie ma znaczenia, czy rusza z pierwszego rzędu czy nie, zawsze traci pozycje. Na początku mojej kariery w MotoGP także miałem ten problem. Zwykle było tak, że zdobywałem pole position albo przynajmniej pierwszy rząd, a potem traciłem kolejne pozycje po złym starcie i robiło się ciężko.”
„Miałem nieco inne linie przejazdu w porównaniu do innych zawodników; kiedy jedziesz za innymi, musisz mieć pewną strefę komfortu na wypadek popełnienia błędu, tak aby nie dotknąć innych zawodników. Jeśli jesteś z tyłu, musisz hamować wcześniej i tracisz przez to czas, ale musisz zachować margines bezpieczeństwa.” – dodał Lorenzo.
„Prawdopodobnie to samo dzieje się z Maverickiem. On woli jechać samotnie i prowadzić w wyścigu.” – ocenił #99. Mimo skromnego dorobku punktowego, Vinales pokazywał w tym roku już kilka razy, że jest bardzo szybki. W Katarze zdobył pole position, a w Argentynie był drugi w kwalifikacjach. Trzeba też pamiętać, że w tym właśnie wyścigu na finiszu z toru wyrzucił go Franco Morbidelli.
Źródło: motorsport.com
„Lorenzo: Kiedyś miałem podobne problemy jak Vinales”
Dziś Lorek nie ma tego problemu, bo nikogo nie wyprzedza…
Ale mu dopiekłeś
Niech sie zajmie swoimi problemami a nie pierdzieli glupoty jak przekupka.
Najpierw, po naprawieniu Ducati naprawi Honde, a potem wróci naprawiać Yamahe
Jeszcze w międzyczasie próbuje naprawić Vinialesa
Ale faktem jest to że Vinales dosłownie nic nie pokazuje w Yamasze już przecież tyle lat Może ktoś wie co takiego w nim widzi zarząd sportowy teamu że go wciąż trzymają ?
Yamaha od kilku lat jest w ogonie i tu nie pomoże wymiana Vinialesa, tylko praca nad sprzętem. Nie przepadam za nim, ale Viniales potencjał ma.
Dla wszystkich narzekających na MV zwracam tylko uwagę, że pidsumowując sezony 2017 i 2018 miał więcej punktów i wygranych od VR, który zgarnia tytuł zawodnika wyścigu w naszej ankiecie raz za razem. Albo MV nie jest taki zły albo VR nie taki wspaniały.
Dobrze widzieć, że można najpierw sprawdzić fakty, a potem wyrażać opinię. Gratuluję celnego komentarza.
Gdyby to bylo Ducati nie yamaha bylby na wylocie juz w maju zeszlego roku. Tak jak Lorek. Yamaha jedzcxe wierzy ze sie rozkreci