Lorenzo na Pole Position, Spies piąty

Jorge Lorenzo wywalczył swoje pierwsze Pole Position w tym sezonie, a zarazem czwarte z rzędu na torze Estoril. Ben Spies musiał zadowolić się piątą pozycją.

Hiszpan kontynuuje swoją dominację w Portugalii, którą rozpoczął w chwili przejścia do MotoGP w 2008 roku. Do powtórzenia jego dotychczasowych sukcesów z tej trasy brakuje mu jeszcze tylko, po wywalczeniu dziś pierwszego pola startowego, jutrzejszego triumfu i najszybszego okrążenia w wyścigu. Dziś na czoło tabeli #1 wskoczył na pięć minut przed końcem sesji, kiedy to o 0.133sek pokonał ówczesnego lidera Marco Simoncelliego. „Por Fuera” dotychczas w swej karierze wywalczył czterdzieści trzy razy Pole Position, co jest największą ilością spośród hiszpańskich zawodników.

„Dziś było dość skomplikowanie, wygrałem o dziesiąte części sekundy, przejeżdżając na koniec pięć dobrych okrążeń na miękkich oponach. Najważniejszy jest jednak wyścig a nie to, że to moje czterdzieste trzecie Pole Position. To dziwny tor, z wieloma dziurami, więc trzeba być ostrożnym. Jutro będę potrzebował dobrego startu, będę musiał jechać inteligentnie, być skupionym i mieć szczęście. Motocykl trochę się poprawił, jest już dużo lepszy w szybkich zakrętach, ale musimy być jeszcze lepsi na prostych,” powiedział triumfator wyścigu z Jerez a zarazem lider klasyfikacji generalnej.

Kwalifikacje potoczyły się też całkiem dobrze dla drugiego z zawodników fabrycznego zespołu Yamahy. Tym razem Ben Spies zajmie na starcie piąte miejsce, a więc uplasuje się w środku drugiego rzędu. Amerykanin podczas kwalifikacji okazał się być ostatnim, który pobił barierę 1’38, ale do swojego team-partnera stracił on siedem dziesiątych sekundy. Jutrzejszy wyścig będzie z kolei dla niego pierwszym w karierze, bowiem rok temu przewrócił się na kółku wyjazdowym uszkadzając kostkę.

„To była dla nas dobra sesja. Zdecydowanie poprawiliśmy motocykl po tym, jak dotychczas w trakcie tego weekendu mieliśmy pewne problemy. Wiedziałem, że jesteśmy w stanie zanotować dobry rezultat jeśli poprawimy maszynę. Nie znaleźliśmy jeszcze idealnych ustawień, ale cieszy mnie to piąte miejsce. Mam nadzieję, że dobrze wystartuję i ogólnie zaliczę dobry wyścig. Jestem co do tego bardziej przekonany dziś, niż było to jeszcze wczoraj,” potwierdził natomiast 26’latek z Houston, który po zdobyciu szóstego miejsca w Katarze i przewrotce w Hiszpanii (jadąc po drugie miejsce), w klasyfikacji generalnej jest zaledwie dwunasty.