Home / MotoGP / Lorenzo triumfuje po raz trzeci!

Lorenzo triumfuje po raz trzeci!

W fantastycznym stylu Jorge Lorenzo sięgnął po zwycięstwo w wyścigu o Gran Premi Aperol de Catalunya, swojej domowej rundzie. Hiszpan jednak nie miał łatwego zadania i długo walczył ze swoim rodakiem Danim Pedrosą. Kilku zaskakujących rozstrzygnięć nie zabrakło, a o tym wszystkim już poniżej!

Głównym pytaniem przed startem dzisiejszych zmagań było to, jakie opony wybiorą zawodnicy. Obaj reprezentanci Repsol Hondy oraz Stefan Bradl ruszyli na twardych tyłach, podobnie jak kierowca CRT Randy de Puniet. Reszta stawki jednak zdecydowała się na użycie miękkiej tylnej mieszanki, bowiem przy niższej temperaturze istniały spore szanse, że wytrzyma ona do końca zmagań.

Ze startu dobrze wyszli wszyscy zawodnicy ruszający z pierwszej linii, ale wtedy na dohamowaniu do pierwszego zakrętu bardzo dobrze spisali się zwłaszcza, ruszający z piątego i czwartego pola, Dani Pedrosa i Ben Spies. To właśnie oni objęli prowadzenie, tuż za nimi jechał Jorge Lorenzo, który wyprzedzał Casey’a Stonera. Lokaty numer cztery i pięć zajmowali dwaj reprezentanci Monster Yamaha Tech3, a dalej jechali Nicky Hayden, Stefan Bradl i Valentino Rossi. W piątym zakręcie Andrea Dovizioso wyprzedził Australijczyka i był już czwarty, a z #69 na dohamowaniu do dziesiątego zakrętu uporał się tegoroczny debiutant #6.

Już na wejściu w pierwszą szykanę drugiej cyrkulacji „The Doctor” wyprzedził swojego zespołowego kolegę i awansował na ósme miejsce, a kilka zakrętów później z Amerykaninem uporał się też Alvaro Bautista. W czołówce natomiast przed duetem Yamaha Factory Racing prowadził Pedrosa. Błąd w dziesiątym zakręcie popełnił zaś Stoner, co od razu wykorzystał, przesuwając się tym samym na lokatę numer pięć, Cal Crutchlow. Dobre tempo łapał natomiast #19, który wskoczył na ósme miejsce przed Rossiego, ale Włoch skutecznie skontrował na początku trzeciego kółka.

Chwilę po tym doszło do zmiany na pozycji lidera, na którą przed #26 wyszedł właśnie Spies, który w ten weekend chciał odwrócić los i w końcu finiszować w czołówce. Po raz kolejny Ben miał jednak pecha, bo czwartym zakręcie tuż po ataku wyniosło go szeroko, koła jego Yamahy M1 zahaczyły o trawę i Amerykanin wylądował na deskach! Był w stanie jednak się podnieść i powrócić do rywalizacji na ostatniej lokacie.

Nadal natomiast trwała walka pomiędzy Rossim i Bautistą, a Hiszpan niesiony dopingiem własnych kibiców powrócił na, siódme już wtedy miejsce i miał przed sobą Stefana Bradla. Niemca pokonał on już na początku szóstego okrążenia, a na cyrkulacji numer osiem zawodnik teamu LCR Honda MotoGP był już ósmy po tym, jak spadł za Valentino.

W dalszej części stawki natomiast najlepszym wśród zawodników CRT był faworyt miejscowej publiczności Aleix Espargaro, który wyprzedzał Jamesa Ellisona, Yonny’ego Hernandeza oraz swojego zespołowego kolegę Randy’ego de Punieta. Dopiero siedemnasty jechał natomiast, powracający do walki po złamaniu obojczyka, Colin Edwards.

Dzięki dobremu wyjściu na prostą startową, już na siódmym okrążeniu, pomimo wcześniejszej straty, Jorge Lorenzo wyprzedził Daniego Pedrosę na wejściu w pierwszą szykanę obejmując przy tym prowadzenie. Trzeci jechał natomiast Andrea Dovizioso, za którym po pokonaniu chwilę wcześniej Cala Crutchlowa, znajdował się Casey Stoner. Na końcu natomiast starty po upadku odrabiał „BigBen”, który na dziesiątym kółku był już dwunasty, a więc ostatni z kierowców jeżdżących na prototypach.

W czołówce tymczasem, choć #99 jechał bardzo dobrze, to jego rodak Pedrosa wcale nie zamierzał odpuszczać, a całkiem blisko nich był też „Dovi”. Pomału, acz systematycznie, tracili do TOP3 obrońca tytułu mistrzowskiego i #35. Dani jednak podkręcił tempo i na dwunastym kółku powrócił na czoło. Na kolejnym kółku na wejściu w pierwszą szykanę nieco przyblokował on, wyraźnie szybszego, Lorenzo i zawodnik Yamahy dużo stracił do swojego rodaka, a przy okazji momentalnie dogonił go Andrea. Radość Włocha nie trwała jednak długo, bo niedługo później popełnił błąd i zamiast na walce o drugie miejsce, musiał skupiać się na tym, by nie dogonili go Stoner i Cal.

Wśród kierowców CRT toczyła się zacięta walka o pierwsze miejsce wśród nich, trzynaste. Górą nadal z tego pojedynku wychodził Espargaro, który musiał mocno bronić się przed swoim zespołowym kolegą de Punietem. Niedaleko nich znajdowali się natomiast Michele Pirro oraz James Ellison. Siedemnasty Edwards wyprzedzał z kolei Mattię Pasiniego, duet Avintia Racing oraz Danilo Petrucciego, który pierwszy raz w ten weekend osiągnął prędkość 300 km/h.

Pomimo jazdy na twardych oponach i zyskaniu przewagi nad Jorge po jego błędzie, Dani wcale nie mógł być pewien triumfu. Lorenzo bowiem nie zamierzał odpuszczać, dogonił swojego rodaka i wyraźnie szukał miejsca do ataku. Na czoło wyścigu triumfator Grand Prix Katalonii z 2010 roku powrócił na początku dwudziestego okrążenia i momentalnie odjechał od Pedrosy. Ze znaczną stratą do nich jechał Dovizioso, do którego mocno zbliżyli się Casey i Crutchlow.

Do końca wyścigu w czołówce nic się nie zmieniło i tym samym Jorge Lorenzo sięgnął po swój trzeci w tym sezonie, drugi z rzędu i czterdziesty w karierze triumf. Hiszpan nie krył radości z wygrania przed własnymi kibicami i tradycyjnie już wbił w pobocze flagę z napisem „Lorenzo’s Land”. Ostatecznie pięć sekund do niego stracił, także faworyt lokalnych kibiców, Dani Pedrosa, który wyrównał swój najlepszy tegoroczny wynik. Podium uzupełnił natomiast, pomimo dużego błędu w dziesiątym zakręcie ostatniego kółka, Andrea Dovizioso. Dla Włocha to pierwsze w karierze podium na Yamasze i także nie krył z tego powodu uśmiechu.

Pierwszy raz od czasu ubiegłorocznych zmagań w Jerez de la Frontera poza czołową trójką na mecie zameldował się Casey Stoner. Australijczyk na sam koniec dogonił „Doviego” i przegrał z nim o kilka dziesiątych. Na sam koniec odpuścił natomiast Cal Crutchlow i bezpiecznie dowiózł do mety miejsce numer pięć. Dobry wyścig zaliczył kolejny Hiszpan – Alvaro Bautista, który pomimo nieudanych kwalifikacji był szósty.

Zgodnie z przewidywaniami, na siódmej lokacie na metę wpadł Valentino Rossi, któremu prywatne testy zorganizowane przez Ducati na Mugello wcale nie pomogły. Włoch do triumfatora stracił siedemnaście sekund i o sześć wyprzedził tegorocznego debiutanta, który zaliczył kolejne solidne zmagania, Stefana Bradla.

Dziewiąty finiszował tymczasem drugi z fabrycznych zawodników Ducati – Nicky Hayden. Po odrobieniu strat czołową dziesiątkę uzupełnił Ben Spies, który jednak miał szansę na znacznie lepszy wynik. Stawkę zawodników jeżdżących na prototypach uzupełnili natomiast dwaj sateliccy kierowcy producenta z Bolonii – Hector Barbera, który pod koniec wyjechał poza tor w pierwszej szykanie, oraz Karel Abraham, dla którego to pierwsze punkty i finisz w tym sezonie.

Pojedynek pośród kierowców CRT, ku uciesze lokalnych kibiców, wygrał Aleix Espargaro. Hiszpan, który mieszka zaledwie kilka kilometrów od toru, stracił do triumfatora ponad minutę. Bardzo dobre czternaste miejsce wywalczył, jeżdżący na FTRze z silnikiem Hondy, Michele Pirro. Niecałe dwie sekundy po Włochu z ekipy San Carlo Honda Gresini flagę z czarno-białą szachownicą zobaczył team-partner #41 z zespołu Power Electronics Aspar i jeżdżący na ART – Randy de Puniet.

Stawkę uzupełnili dwaj kolejni zawodnicy ścigający się na ART – Brytyjczyk James Ellison oraz Włoch Mattia Pasini. Za nimi na mecie zameldowali się obaj reprezentanci teamu Avintia Blusens, dla którego były to domowe zmagania, oraz Danilo Petrucci. Osiemnasty był Yonny Hernandez, a dwudziesty Ivan Silva. Przedzielił ich właśnie #9. Do mety nie dojechał, zjeżdżając do boksu tuż przed finiszem, Colin Edwards.

W klasyfikacji generalnej liderem jest Jorge Lorenzo, którego przewaga nad Casey’em Stonerem wzrosła już do dwudziestu punktów! Trzeci z dorobkiem osiemdziesięciu pięciu punktów, przy stu piętnastu „Por Fuery”, jest Dani Pedrosa. Dzięki wywalczeniu dziś finiszu na podium, w „generalce” na czwarte miejsce, przed Cala Crutchlowa, awansował Andrea Dovizioso.

Teraz zawodników MotoGP czekają natomiast dwie sesje testowe. Już jutro testować będą na Circuit de Catalunya, a w środę, aby odrobić straty z odwołanych prób na Estoril, jeździć będą na torze Motorland Aragon. Kolejna runda Motocyklowych Mistrzostw Świata już za dwa tygodnie na brytyjskim torze Silverstone.

 

Wyniki wyścigu w Katalonii:
1. Jorge Lorenzo     (SPA)  Yamaha Factory Racing      YZR-M1        43’07.681
2. Dani Pedrosa      (SPA)  Repsol Honda Team          RC213V        43’12.684
3. Andrea Dovizioso  (ITA)  Monster Yamaha Tech3       YZR-M1        43’17.042
4. Casey Stoner      (AUS)  Repsol Honda Team          RC213V        43’17.225
5. Cal Crutchlow     (GBR)  Monster Yamaha Tech3       YZR-M1        43’20.187
6. Alvaro Bautista   (SPA)  San Carlo Honda Gresini    RC213V        43’21.629
7. Valentino Rossi   (ITA)  Ducati Team                GP12          43’25.236
8. Stefan Bradl      (GER)  LCR Honda MotoGP           RC213V        43’31.159
9. Nicky Hayden      (USA)  Ducati Team                GP12          43’38.091
10. Ben Spies        (USA)  Yamaha Factory Racing      YZR-M1        43’40.578
11. Hector Barbera   (SPA)  Pramac Racing Team         GP12          43’43.825
12. Karel Abraham    (CZE)  Cardion AB Motoracing      GP12          44’03.910
13. Aleix Espargaro  (SPA)  Power Electronics Aspar    ART           44’15.735 *
14. Michele Pirro    (ITA)  San Carlo Honda Gresini    FTR-Honda     44’16.456 *
15. Randy De Puniet  (FRA)  Power Electronics Aspar    ART           44’18.164 *
16. James Ellison    (GBR)  Paul Bird Motorsport       ART           44’20.771 *
17. Mattia Pasini    (ITA)  Speed Master               ART           44’28.584 *
18. Yonny Hernandez  (COL)  Avintia Blusens            FTR-Kawasaki  44’28.916 *
19. Danilo Petrucci  (ITA)  Came IodaRacing Project    Ioda-Aprilia  44’48.888 *
20. Ivan Silva       (SPA)  Avintia Blusens            FTR-Kawasaki  44’49.569 *
--- Nie ukończyli: ---
    Colin Edwards    (USA)  NGM Mobile Forward Racing  Suter-BMW               *
* zawodnik CRT

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarzy 20

  1. nelka – czekamy na wiesci ??

  2. modliłem sie,płakałem,oglądałem na kolanach,wrzeszczałem,ze az syna obudziłem z popołudniowej drzemki,a tu tylko 7 miejsce :-)

  3. Ten wyścig powinien mocno dac do myślenia Hondzie. Po prostu Yamaha jest lepsza! Spoczęli na laurach, zamiast jeszcze bardziej ulepszyc motocykl. Oj, ciężko będzie nadrobic straty, ale sezon długi, a niebawem testy. Mam nadzieje, że wyeliminują problemy, będące skutkiem zaniedbania, także ze strony Stonera. Zamiast testowac, on bawił się w najlepsze czasy. Na dłuższą metę, przy rozwoju maszyny, jest to nieskuteczne. ;/

  4. Fajny wyścig czekam na komentarze osób które miały tyle do powiedzenia 2 tygodnie temu

    • Serio? To może ja coś ci powiem:

      MAM GŁĘBOKO W D…E KTÓRE MIEJSCE ROSSI ZAJMUJE W WYŚCIGU, BO NIE JESTEM JEGO FANEM! Ale antyfanem tym bardziej, bo jestem neutralny wobec wszystkich kierowców MotoGP! Mnie tylko interesuje czy Rossi jest w stanie o to siódme miejsce powalczyć. A dzisiaj pięknie walczył (przynajmniej przez pierwszą część wyścigu) z Bradlem, Haydenem i Bautistą i myślę sobie, że chwała mu za to.

  5. Fanka Rossi'ego

    @andi – czuję się wywołana do odpowiedzi, to odpowiadam: Rossi poprzednim wyścigiem udowodnił, że nadal jest doskonałym kierowcą, ale Ducati to szrot, który mimo zmian wciąż jest w czarnej doopie.
    I wierzę, że Vale nie zmarnuje w tym zespole kolejnych dwóch sezonów.
    Wierzę też, że z Yamahą lub Hondą zdobędzie 10-ty tytuł i reszta może mu co najwyżej motocykl czyścić!
    Vale is the best!

  6. andi2515 tyle mam do powiedzenia że dwa tyg temu padał deszcz który zaciera róznice sprzetowe między ducati a hondą i yamahą ,a rossi to wykorzystał bo nadal potrafi jezdzic jak za dawnych lat tylko nie ma narazie czym:D i nie szukaj zaczepek:) . poczekajmy na nast sezon jak bedzie jezdzil honda lub yamahą to tak jak bylo dwa tyg temu bedzie w kazdym wyscigu. A dzis 46 byl najlepszy z zawodników jezdzacych na Ducati;)

  7. mr.bean ty jesteś bohaterem Dostojewskiego

  8. Brawo Jorge. Fantastyczny wyścig. Myślałem, że po tym jak popełnił błąd w zakręcie nr. 1, już nie zdoła dogonić Pedrosy. A jednak się pomyliłem. Ponadto gratulacje dla Dovizioso, który zajął trzecie miejsce, oraz dla Crutchlowa. Szkoda Spiesa, bo była szansa na najlepszy wynik w tym sezonie ;)

  9. no to ja też dorzucę pare słów od siebie.w końcu wspaniały wyścig wręcz kapitalny w wykonaniu wielu zawodników,dużo wyprzedzeń i przetasowań w stawce czyli to co my kochamy najbardziej.chociaż jestem fanem Vale to graty dla Lorenzo ten koleś obok Casey-a to maszyna do wygrywania.Pedrosa pokazuje że nie potrafi już wygrywac i zawsze mu czegoś brakuje żeby postawić tą kropkę nad i.FORZA VALE!!!!!!!!

  10. A mi się wydaje że Pedrosa popełnił błąd wyjeżdzając na twardych oponach. Przecież było widać że temperatura asfaltu jest niższa niż dzień wcześniej i nie było słońca.Dani myślał ze Yamaha szybciej skończy miekkie opony i pod koniec wyscigu wygra z Lorenzo a tu suprise!.z tąd porazka Pedrosy(jesli drugie miejsce mozna nazwac porażką:)
    ROSSI GRANDE PER SEMPRE!!!

  11. @owsiak – Honda płaci frycowe za „olanie” przedsezonowych testów. Zamiast skupic się na pracy, nad mieszankami, i przede wszystkim tempie wyścigowy, oni bawili się w bicie najlepszych czasów okrążeń Tyczy się to szczególnie Stonera. Po prostu spartolona robota, a jak wiadomo Yamaha się rozwija. Teraz już widac, że Kamerton już prześcignął swojego konkurenta. ;/

  12. Ja tylko się dziwię, że Honda nie szuka ekspertów na forach, bo wszyscy znają się na ich robocie lepiej niż oni sami. Nie wiem dlaczego tak trudno zrozumieć, że Yamaha może się inaczej rozwijać niż Honda a my możemy tylko zgadywać dlaczego. Bo w amatorstwo Hondy (jako całego teamu) to nie uwierzę, a „olewanie” testów byłoby właśnie tym. a tak btw. to tych kamertonów są trzy.

  13. @Pbr – źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi „olewanie testów” w sensie „osiąśc na laurach”. Dlatego napisałem te słowo w cudzysłowiu. Po prostu uważam, iż nie przyłożyli odpowiedniej wagi do najważniejszego czynnika – tempa wyścigowego. Cóż, zobaczymy – ja życzę im najlepiej – wolę Stonera z trzecim majstrem, aniżeli Lorenzo.

  14. To są wyścigi, rok temu Yamaha praktycznie nie istniała. Teraz jest odwrotnie i o to w tym wszystkim chodzi. To jest właśnie MotoGP, rywalizacja zawodników, ale i samych teamów, producentów. Honda ma genialny motocykl, ale Yamaha na tą chwilę dysponuje o 1% lepszą maszyną, która nie generuje problemów typu chattering. Prędzej czy później Casey sobie z tym poradzi i wróci do wygrywania, bo szybki jest, a problemy wynikające z chatteringu mają bezpośredni wpływa właśnie na tempo wyścigowe. Ot cała historia. PBR ma rację, Honda powinna wpaść tutaj i posłuchać rad niektórych „ekspertów”, którzy po dwóch średnich rundach już wieści koniec ery Hondy :) Ehh, zabawne to ;)

  15. Ech, @Wojtek, @Wojtek… ;] Ty też chyba nie zakumałeś, o co chodzi. Gdyby lepiej popracowali na testach problemów z tego typu rzeczami by nie było! Po prostu wychodzi tu zaległośc z testów – taka prawda. ;]

  16. Mefisto, jakich problemów? Odpowiedz mi na pytanie, co jest przyczyną chatteringu? Ja odpowiem: opona, szczególnie przednia. Za tydzień na Silverstona dostaną nową gumę, której np na Aragonie nie mogli użyć. Pytam, po co więc mają marnować czas, skoro i tak za chwilę założą nową oponę, która wymagała będzie totalnie zmienionych ustawień. PO co więc mają robić miliony kółek, jak za chwile dojdzie czynnik, którego nie mogą wywołać sami, nawet chcąc to zrobić. Nie widzę w tym błędu organizacji pracy podczas testów. Zgodziłbym się z Tobą, gdyby np elektronika źle pracowała, sprzęgło czy też coś nad czym mogą pracować obojętnie na jakich gumach. Ale nie problem, który wywołuje dany rodzaj ogumienia.

  17. Wojtek – cóż, zobaczymy… W każdym razie moim zdaniem zbyt małą uwagę przyłożyli w przedsezonowych testach. Chce się mylic, trzymając kciuki za twoje zdanie. Pzdr :)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
164 zapytań w 1,662 sek