Jorge Lorenzo po ostatniej serii kontuzji przyznał, że w Argentynie będzie musiał być wyjątkowo ostrożny, by nie ulec wypadkowi i znowu pogorszyć swojego stanu zdrowia, tak jak to miało miejsce w Katarze. Przypomnijmy, że na Losail Hiszpan przewracając się, doznał urazu żeber. Wcześniej, jeszcze przed testami zimowymi, złamał jedną z kości dłoni, co na długi czas wykluczyło go z jazdy.
„Z pewnością, będę starał się unikać ponownych upadków. Oceniam, że jeszcze jeden lub dwa wyścigi potrzebuję, by poczuć się w pełni sprawnym. To ważne więc, by się nie przewracać ponownie. Prawdopodobnie muszę zachowywać wyjątkowo duży margines bezpieczeństwa, ale oczywiście chciałbym wywalczyć jak najlepszy wynik, więc nie jest łatwo znaleźć jakiś kompromis.” – powiedział Jorge Lorenzo.
#99 ukończył GP Kataru dopiero na 13. pozycji, jednak tłumaczy go ból złamanego żebra. „Z pewnością pomogły mi leki przeciwbólowe, ale nie zniknął on całkowicie.”
„Jeśli chodzi o nadgarstek, jest lepiej niż w Katarze. To dość długi czas powrotu do zdrowia. Wciąż nie mogę robić pompek, ponieważ obciążanie nadgarstka powoduje ból. Ale sądzę, że na motocyklu będę czuł się lepiej niż w Katarze, ponieważ nie przeszkadza mi to aż tak bardzo w czasie jazdy.” – skomentował Lorenzo.
Źródło: autosport.com
Mam nadzieję, że Lorek nie zawiedzie i postara się powtórzyć przynajmniej wynik z Kataru. Szanuję tego gościa za to, że on nie nastawia fanów na mega wynik, on po prostu przygotowuje mentalnie na pogodzenie się z tym, że będzie walka o miejsca 13-15. Jak wywalić w błoto miliony euro ? To proste, zatrudnić Lorka.
@dovifan a wiadomo ile on teraz pobiera? Sądząc po tym, ze Honda była dla niego ostatnim ratunkiem to może wcale nie przepłacili :) Ducati już se ne wrati ;)
Dovifan bardzo śmieszna wypowiedź. Miałem okazje dobrze ją zrozumieć bo żarty o walce o 13 miejsce jak o wywaleniu w błoto milionów już pisałeś w różnych komentarzach. Nie zapomnij ich powtórzyć jeszcze kilka razy, znowu będziemy mogli się z nich pośmiać.
Kogo próbujesz ośmieszyć? Lorenzo czy Ducati? Lorenzo zgarnął swoją gażę, osiągnął na Ducati wyniki wystarczająco imponujące by powiedzieć „tak, ogarnął motocykl”. To Ducati najpierw podpisało z nim kontrakt na grubą kasę, a wtedy, gdy zdecydowali o zakończeniu z nim współpracy ten nagle wygrywa w imponującym stylu. A może warto przypomnieć Dovizioso, który powiedział, że taka jazda Lorenzo nie zadziała?
Nie da się zaprzeczyć, że Lorenzo ucywilizował Ducati na tyle, że większa ilość kierowców tej marki pokazuje lepszą formę. Tyczy się to także Dovizioso, który zbiera główne profity zeszłorocznej pracy rozwojowej nad motocyklem Ducati Lorenzo.
Uważam, że Ducati popełniło błąd oczekując natychmiastowych wyników od 5-krotnego mistrza, wiedząc, że motocykl jest narowisty i ciężko się prowadzi. Dużo zainwestowali ale zabrakło cierpliwości. Ten sezon mógł być przełomowy dla Lorenzo i Ducati po skrupulatnym przepracowaniu okresu między-sezonowego.
Ja osobiście zawsze widzę podobieństwa Lorenzo do Kubicy, są to kierowcy bardzo skoncentrowaniu na pomocy zespołowi w rozwoju maszyny, ale mają coś, czego nie mają kierowcy testowi – piekielną szybkość i potencjał na wywalczenie mistrza, co Lorenzo potwierdził, a Kubicy przez splot różnych okoliczności się nie udało.
Uważam, że Ducati już płaci cenę za brak cierpliwości wobec Lorenzo, bo Dovi to nie jest materiał na MŚ, a motocykla nie ogarnie, tak jak nie ogarniał przez poprzednie lata jazdy dla czerwonych. Jeszcze jadą na tym co zbudował Lorek, ale z biegiem czasu – Andrea zacznie odstawać. No, może 4 miejsce zajmie.
To zawsze kwestia wywazenia i przeliczenia oddsów. Można zakontraktować gościa, który potrafi wygrywać, dowiódł tego, walczy i nie oddaje pola, kosztuje dużo. Można też zakontraktować gościa który słynie z bycia drugim/trzecim a jak przychodzi do walki to okazuje się, że nie ma tego czegoś, brak mu boskiego pierwiastka, ale jest znacznie tańszy.
Poczekajmy panowie do niedzieli, spokojnie, Lorenzo to dobry zawodnik, yyy soryy to był kiedyś dobry zawodnik. No i panowie i panie co z tego , że lorek pięknie wygrał na Ducati jak sezon zakończył na 9 pozycji, kogo to jara ? Za styl nikt punktów nie przydziela.
Krocket, dla mnie Ducati to najlepsze motocykle na świecie.
Sb.Slav, żyjesz historią i marzeniami, wróć jeszcze do Vale na Ducati, pamiętasz? A teraz popatrz na statystyki poszczególnych sezonów, gdzie był ten słaby Dovi a gdzie ta reszta. Dla przypomnienia, za wymyślanie dokładek na zbiornik punktów nie ma.
Strasznie jesteś wyszczekany jeśli chodzi o Rossiego i Lorenzo i ich obecną formę.
Chciałbym Ci tylko zwrócić uwagę, że według swojego nicku kibicujesz zawodnikowi, którego życiowy wyczyn to dwukrotna przegrana z Marquezem. I właściwie tyle.
Czemu więc patrzysz z góry na tych dwóch zawodników?