Marc Marquez: „Z każdym dniem czuję się lepiej”

Marc Marquez jest wielkim nieobecnym końcówki sezonu 2025. Hiszpan podczas GP Japonii przypieczętował siódmy tytuł mistrzowski w MŚ MotoGP i zarazem pierwszy z Ducati. Tydzień później MM93 odniósł kontuzję barku w wyniku wywrotki spowodowanej przez Marco Bezzecchiego. As Ducati pojawi się w Walencji, gdzie podczas gali odbierze trofeum Mistrza Świata MotoGP. 32-latek miał okazję również udzielić wywiadu.

Marc nie ukrywa, że nie tak chciał świętować swój pierwszy tytuł z Ducati: „Oczywiście, to nie jest najlepszy sposób na świętowanie mistrzostw i zakończenie sezonu. Kontuzja i opuszczenie czterech ostatnich wyścigów, a także testów w Walencji, nie jest dla nas korzystna”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Fabrycznego zawodnika Ducati zabraknie nie tylko w finałowej rundzie o GP Walencji, ale także posezonowych testach na torze im. Ricardo Tormo. Marc wierzy jednak, że pod jego nieobecność Pecco Bagnaia i jego młodszy brat Alex obiorą właściwy kierunek rozwoju Desmosedici GP26: „Mieliśmy bardzo konkretny plan z Ducati, aby kontynuować testy przed kolejnym sezonem. To jednak nie będzie możliwe. Ducati ma jednak dobrych zawodników w osobie Pecco (Bagnai – przyp. red.) i Alexa (Marqueza – przyp. red.), który jest obecnie zawodnikiem w najlepszej formie wśród kierowców Ducati”.

MM93 ma nadzieję na powrót do jazdy na przyszłoroczne testy w Malezji: Mają oni wystarczający potencjał, aby rozwijać motocykl, wybrać dobrą drogę. My natomiast będziemy mieli okazję spróbować nowych rzeczy w Malezji”.

Zapytany o stan zdrowia, Marquez odpowiedział: „Czuję się z każdym dniem coraz lepiej. Jak widzicie, dzisiaj jest pierwszy dzień z wolną ręką. To bardzo ważne. Oznacza to, że wczoraj mieliśmy kontrolę lekarską i wygląda na to, że kość jest dobrze zrośnięta. Kondycja więzadeł również idzie w dobrym kierunku”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Doświadczony poprzednimi kontuzjami, siedmiokrotny Mistrz Świata MotoGP zachowuje cierpliwość: „Cierpliwie czekam. Jestem bardziej cierpliwy, niż zwykle, ponieważ mam doświadczenia z przeszłości. Muszę trochę uszanować swoje ciało i dobrze przygotować się tej zimy do przyszłorocznego sezonu”.

Marc pojawi się na finałowej rundzie o GP Walencji jako gość. Hiszpan chce cieszyć się atmosferą MotoGP z innej perspektywy: „Czuję się dobrze i jestem gotowy do powrotu (do padoku MMŚ – przyp. red.). Oczywiście nie do samej jazdy, a zwyczajnie powrotu, by cieszyć się atmosferą MotoGP”.

Przed weekendem na torze im. Ricardo Tormo Hiszpana czeka jeszcze jedna sesja rehabilitacyjna. Na sam koniec weekendu w Walencji Marquez pojawi się na gali, na której odbierze siódmą w karierze koronę Mistrza Świata MotoGP: „Myślę, że dotrę do Walencji około piątku, ponieważ moja rehabilitacyjna jest równie ważna. Muszę więc uszanować ten termin i w piątek rano odbędę ostatnią sesję rehabilitacyjną. Potem przyjadę na GP Walencji, aby cieszyć się kibicami, świętować z nimi i uczestniczyć w tej wyjątkowej gali, w niedzielę wieczorem”.

W przyszłym roku Marc Marquez powalczy o wyrównanie osiągnięcia legendarnego Giacomo Agostiniego, a więc wywalczenie ósmego w karierze tytułu Mistrza Świata klasy królewskiej. Czy Hiszpanowi to się uda? Przekonamy się w przyszłym roku. Gdyby nie kontuzja i opuszczenie fazy przygotowawczej do sezonu, zapewne każdy „w ciemno” obstawiłby mistrzostwo MM93. W tym przypadku niczego jednak nie można być pewnym.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Źródło: gpone.com

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button