Home / MotoGP / Marquez będzie mistrzem po GP Tajlandii, jeżeli…

Marquez będzie mistrzem po GP Tajlandii, jeżeli…

Znakomita forma Marca Marqueza w tegorocznym sezonie pozwala mu już teraz powalczyć o zagwarantowanie sobie tytułu mistrzowskiego. A zaczyna się dopiero seria wyścigów poza Europą! Zawodnik Hondy jeśli wygra w niedzielę na torze Buriram, na pewno obroni tytuł mistrza świata. A jeżeli nie wygra, to również może już świętować, ale wtedy konieczne będzie patrzenie na to, co zrobi Andrea Dovizioso.

Marquez ma obecnie aż 98 punktów przewagi nad Andreą Dovizioso – jedynym zawodnikiem, który ma jeszcze matematyczne szanse na wywalczenie mistrzostwa. Ale po GP Tajlandii do zdobycia pozostanie już tylko 100 punktów w czterech rundach, a więc jak łatwo policzyć, Marquez musi po prostu zdobyć o dwa oczka więcej niż Dovi by być mistrzem. Gwarantuje mu to zwycięstwo w wyścigu.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Jakie więc wyniki musi osiagnąć Marquez, a jakie Dovizioso, by losy mistrzostwa rozstrzygnęły się już teraz?

Marquez będzie mistrzem po GP Tajlandii, jeżeli:
– wygra, niezależnie od pozycji Dovizioso
– będzie 2,3 albo 4, a Doviozoso ukończy wyścig na dowolnej pozycji za nim
– będzie 5, a Dovizioso dojedzie 7 albo niżej
– będzie 6,7,8,9,10,11,12 albo 13, a Dovizioso uplasuje się co najmniej o 2 pozycji za nim
– będzie 14, a Dovizioso nie zdobędzie żadnego punktu

Jak widać, tylko 15 pozycja lub brak punktów będzie oznaczała, że niezależnie od wyniku Dovizioso, Marquez nie będzie jeszcze mistrzem świata.

Źródło: motogp.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy chcesz, aby Marquez już w GP Tajlandii zapewnił sobie tytuł?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 12

  1. MM jest najlepszy w histori i długo nie bedzie lepszego ?

    • Jeżeli nie zmieni stajni i nie dozna poważnej kontuzji jak niektórzy przed nim to przez następne kilka lat będzie niezagrożony.

    • Chyba oglądasz wyścigi od miesiąca, że takie bzdury wypisujesz

      • Tomaszku, dziecko drogie. Ogladalem koniec kariery Doohana. To byl moj pierwszy idol w wyscigach i myslalem, ze dlugo nie bedzie takiego goscia jak on. I pojawil sie Rossi, ktory zmienil reguly gry. Zmienil ten sport. Widzialem przejscie Lorenzo do MotoGP i jego wojny z Rossim. Ogladalem wygrane Haydena, upadek Rossiego w Ducati i triumfy Stonera. Widzialem wielki powrot Rossiego do Yamahy. Ogladalem smierc Simonccellego, ktoremu tez ktos zapomnial powiedziec, ze sciga sie z mistrzami i jezdzil jak nawiedzony. Byl kandydatem na kolejnego mistrza a dzisiaj go nie ma. Widzialem, jak hiszpanie rozegrali tytul miedzy soba kiedy Rossi wlaczyl z Lorkiem o majstra. Wiec jak ktos mi mowi, ze ten czy ten bedzie za rok mistrzem to mu mowie, ze w dupie byl i gowno widzial. Jak nic sie nie zmieni, to za rok MM bedzie znowu mistrzem. Ale nie jedzi sam po torze a zycie nie lubi monotonii. Inni tez chca byc mistrzami. No i nie ma ludzi nieomylnych. Kazdy popelnia bledy. Nawet najlepsi. Dlatego o tytule za 2020 rok porozmawiamy we wrzesniu przyszlego roku najwczesniej.

    • Też kiedyś byłem taki pewny. Nawet postawiłem na Rossiego kasę na początku sezonu. I przegrałem, bo tytuł w zabawnych okolicznościach zgarnął Nicky. Za rok znowu postawiłem, wierzyłem że to wypadek przy pracy, a magikowi z kapelusza wyłonił się Stoner (i zwyżka formy u czerwonych).

      Głupio dziś rzucać mocne słowa a później wycofywać się z nich raczkiem ;)

  2. Dovi zawrze pakt z Petruxem i przyjedzie przed Lorkiem :D

  3. Mamy jeszcze 4 wyscigi. Nie trzeba sie bawic w matematyke, zeby wiedziec, ze MM zlapie majstra chyba ze wydazy sie tragedia. Ale tego nie zyczy mu nikt normalny. Kolejny sezon pozamiatany.
    Mysle, ze wprzyszlym sezonie tez nikt mu nie zagrozi. Karty sa rozdane i dopiero za rok, przy nowych kontraktach moze dojsc do zmian, ktore zdetronizuja Mareczka. Pod warunkiem ze nie bedzie roznic sprzetowych. A wiec wielkie gdybanie.

  4. Ja wiem, że u niektórych jest problem z matematyką ale jak wy liczycie, że MM musi być przed Dovim, żeby już zostać mistrzem ?

    Ma 98 pkt przewagi na 4 wyścigi przed końcem, musi tylko zdobyć 2 pkt, nie zależnie od miejsca Doviego i już jest mistrzem …

    nawet jak Dovi wygra, to zgarnia 25 pkt, MM zdobywa 2 pkt, co nam daje 75 pkt przewagi (na możliwe 75 pkt do zdobycia do końca sezonu – 3 wyścigi), ale jak każdy wie MM ma więcej wygranych …

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
160 zapytań w 1,152 sek