MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Podczas poniedziałkowych testów w Barcelonie Marc Marquez wypróbował ubiegłoroczną ramę i wydaje się być zadowolony z wyników.
Choć ulewne deszcze pokrzyżowały nieco plany zawodników, Marc zdążył ukończyć trzy przejazdy wykorzystując okazję do przetestowania starej ramy w połączeniu z tegorocznym silnikiem, wahaczem i układem wydechowym. Przejechał łącznie 20 okrążeń, osiągając na najszybszym, trzecim kółku czas 1:42,197, dający mu 4. miejsce w testach.
„Niestety podczas poniedziałkowych testów nie dopisało nam szczęście, zaczęło padać bardzo wcześnie i zdołałem wyjechać z boksów tylko trzy razy. Najważniejsze jednak, że udało się przetestować ubiegłoroczną ramę w połączeniu w tegorocznym silnikiem i wahaczem, co okazało się dobrą kombinacją.” – powiedział Marquez.
„Musimy skonfrontować nasze odczucia z telemetrią przejazdów żeby zobaczyć, w których miejscach rzeczywiście się poprawiliśmy. Ten zestaw prowadzi się podobnie do RC213V z 2013 i 2014 roku. Wybacza więcej błędów. Myślę, że pozwoliłby mi uniknąć również tego z niedzieli, ale oczywiście trudno jednoznacznie to określić, bo przejechałem nim zbyt mało okrążeń.” – kontynuował.
Honda musi teraz zdecydować, czy ryzyko testowania takiego zestawienia w motocyklu Marqueza podczas treningów w Assen może się opłacić. Jego zespołowy kolega Dani Pedrosa nie zamierza bowiem wracać do starej ramy.
„Sęk w tym, że Dani pracuje trochę inaczej, niż ja. Używa innej ramy, ma zupełnie inny styl jazdy. Nie umiem powiedzieć, czy to lepiej lub gorzej. Ale jeździmy zupełnie inaczej i niektóre rzeczy, której testowałem również przypadły mu do gustu, a inne, które on sobie upodobał, dla mnie okazały się bezużyteczne.” – wyjaśnił Marquez.
„Musimy dobrze zaplanować wyścig w Assen, również biorąc pod uwagę pogodę. Jeśli jeden dzień poświęcimy na ustawienia m.in. elektroniki, może okazać się, że zabraknie nam czasu na odnalezienie właściwych ustawień na wyścig. Musimy więc być bardzo ostrożni. Mamy teraz bardzo dużo rzeczy do przetestowania, ale zbliżamy się do zadowalającego poziomu.” – zakończył.
źródło: crash.net
Mam nadzieje że ten zestaw wypali i nawiąże walke z rozpędzającym sie Lorenzo .
No ja osobiście przyznam że mimo iż nie jestem fanem #93 i #99 to wolałbym już pojedynek między nimi do samego końca niż dominację jednego z nich – jak to było choćby w Silverstone 2013.
Zostało jeszcze wiele rund do końca,Marquez będzie już bardzo ciężko odrobić 79 pkt do Rossiego ale wierzę w niego