Marc Marquez nie krył radości po zdobyciu drugiej pozycji w kwalifikacjach do GP Kataru. Zwykle taki wynik mógłby być dla Hiszpana rozczarowujący, ale nie na torze Losail. #93 nie lubi toru w Katarze. Mimo zeszłorocznego mistrzostwa, tak dobra postawa Marqueza w kwalifikacjach jest drobnym zaskoczeniem.
„Jestem naprawdę zadowolony z rezultatu, bo ciężko pracowaliśmy podczas testów przedsezonowych i tutaj. Ten tor, do spółki z Sepang, prawdopodobnie jest dla mnie najmniej lubianym. Dzisiaj mieliśmy po raz pierwszy prawdziwą walkę o najlepszy czas i byliśmy tam, gdzie trzeba. Udało się awansować do pierwszego rzędu.” – powiedział po kwalifikacjach Marc Marquez.
Kwalifikacje padły łupem Johanna Zarco. Francuski zawodnik w końcówce sesji pokonał resztę stawki, w tym Marqueza – o 0.2s, bijąc przy okazji rekord toru.
„Mamy jeszcze większą satysfakcję z tego, że zwykle mamy tu nieco kłopotów. Ale naszym celem był pierwszy rząd. Mamy go i smakuje to jak pole position! Johann pojechał fantastycznie, był o jeden poziom wyżej niż my. Tak czy inaczej, wyścig będzie trudny i długi. Ale spróbujemy przejechać go stabilnie i zarządzać czasami okrążeń w najlepszy możliwie sposób.” – dodał Hiszpan.
Moim zdaniem nie był poziom wyżej. Gdyby MM nie był blokowany, kto wie, kto zdobyłby PP…
Nikt mu nie kazał ustawiać się za innymi zawodnikami ;)