Marc Marquez musi finiszować przed Andreą Dovizioso lub straci do niego maksymalnie dwa punkty, jeśli chce już w niedzielę cieszyć się z tytułu mistrza świata. Presję wywiera jednak fakt, że tor Motegi jest obiektem Hondy i rewelacyjny wynik dla tej ekipy jest właściwie konieczny. Czy aktualny mistrz świata poradzi sobie w GP Japonii? Już dwukrotnie #93 pieczętował tytuły w MotoGP właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni.
„Naszą pierwszą piłkę meczową mamy w domowym wyścigu Hondy, który jest bardzo ważny dla naszej fabryki. Oczywiście będziemy próbowali osiągnąć jak najlepszy wynik przed ludźmi z Hondy i domowymi fanami ale Motegi jest torem typu stop-and-go, gdzie przyspieszenie jest kluczowym czynnikiem.” – powiedział Marc Marquez przed rozpoczęciem japońskiej rundy.
„Musimy zatem ciężko pracować i nieco poprawić się w tym obszarze, jeżeli chcemy powalczyć z Ducati. W innym wypadku spróbujemy pozostać skoncentrowani i spokojni, i poradzić sobie z tą sytuacją najlepiej jak to tylko możliwe. Najważniejszą rzeczą jest po prostu osiągnięcie naszego celu, niezależnie w jakim punkcie.” – zakończył Hiszpan.
Źródło: Honda