Obecny mistrz świata MotoGP Marc Marquez jest zadowolony po testach, jakie odbyły się w ostatnim tygodniu w Jerez de la Frontera. Hiszpan zakończył je jako drugi zawodnik. Szybszy był tylko Takaaki Nakagami.
„Myślę, że jesteśmy w dobrym miejscu. Jestem bardzo zadowolony z drugiego dnia testów, może to był nawet jeden z naszych najlepszych testów posezonowych. W środę pracowało nam się dobrze, ale nie byłem w pełni zdrowy. W czwartek czułem się lepiej, więc mogłem popracować w lepszy sposób. Sprawdzaliśmy wiele rzeczy, zebraliśmy wiele informacji odnośnie wszystkiego: silnika, podwozia, elektroniki, nawet opon.” – powiedział hiszpański zawodnik.
Marquez opisywał swoje wrażenia z porównania starego i nowego motocykla. Największą zmianą ma być silnik. Hiszpan miał do dyspozycji tylko jedną maszynę, co nieco ograniczyło możliwości testowania. „Podwozie jest bardzo podobne, największą różnicą jest silnik. To tu mamy trochę nowych ewolucji i staramy się pracować, aby zrozumieć. Kiedy masz nowy silnik, musisz zaadaptować elektronikę do jego charakterystyki.” – powiedział po zakończeniu testów.
„Mamy tylko jeden prototyp, masz przez to ograniczone możliwości jazdy przez cały dzień. Nie możesz podejmować zbyt wielkiego ryzyka, ponieważ jeśli się rozbijesz, tracisz cały dzień.” – skomentował.
Marquez przyznał też, że z konsultacji z Jorge Lorenzo wynikało, że mają podobne opinie co do maszyny. Obaj testowali nowy motocykl. „Porozmawialiśmy tylko może ze dwie minuty podczas śniadania w hotelu. Powiedział, że krok po kroku przyzwyczaja się. To normalne przy nowym motocyklu.” – powiedział Marquez. „To prawda, ze czym innym jest jedno okrążenie, a znalezienie właściwego rytmu. Wszyscy byli szybcy na jednym okrążeniu podczas tych dwudniowych testów, czasy okrązeń były bardzo zbliżone, ale to na dystansie wyścigu czułem się mocny. A on również pracował w dobry sposób. Także dla Hondy jest ważne, aby mieć dwóch, trzech szybkich zawodników. Również Nakagami był bardzo mocny na dystansie wyścigu.”
Źródło: motorsport.com
Fot. Honda