Pewny już tytułu mistrza świata sięgnął dzisiaj po pole position. Dokonał tego po raz szósty w tym roku. Zapewnił sobie jednocześnie nagrodę BMW M Award, przyznawaną zawodnikowi z największą ilością pole position w sezonie – nikt już nie będzie w stanie go w tym wyprzedzić. Marquez otrzyma po sezonie BMW z serii M. I nie jest to pierwsza taka nagroda dla zawodnika Repsol Hondy.
Mimo takiego osiągnięcia, Hiszpan zrzuca z siebie presję wyniku i uważa, że to Andrea Iannone jest faworytem niedzielnego wyścigu o GP Australii. Suzuki ma bardzo dobre osiągi na Phillip Island, a Iannone był bardzo szybki w FP4, tuż przed czasówką. Do wyścigu Włoch zakwalifikował się jednak dopiero z czwartego miejsca.
„Iannone to faworyt. Ma lepsze tempo. Jeśli je utrzyma, to nie wygramy. Jeśli nawet pojedzie jak dziś, to on zwycięży. Ale jutro mamy już inny dzień, postaramy się poprawić. Nasza szansa pojawi się wtedy, gdy on się nie poprawi. Poza nim są jeszcze dwaj czy trzej inni zawodnicy. Ciężko będzie zarządzać wyścigiem i odpowiednio wybrać opony.” – powiedział Hiszpan z Repsol Hondy.
Iannone odbija jednak piłeczkę i to swojego rywala z Hondy widzi w roli faworytem. „Jutro może i będziemy mocni, ale myślę, że to Marc przez ostatnie lata robi różnicę i on też będzie silny. Ja postaram się dojechać do ostatnich pięciu okrążeń z oponami w dobrym stanie, ponieważ to wtedy rozstrzygną się losy wyścigu. Walka będzie toczyć się między mną, Marquezem i (Maverickiem) Vinalesem, ale na pewno pojawią się też Valentino (Rossi) czy jakieś Ducati. (Alex) Rins także może się wmieszać.”
Źródło: motogp.com, motorsport.com
Uwielbiam zdjęcia z tak precyzyjnie kontrolowaną głębią ostrości….
zgadzam się, na mnie też zrobiło wrażenie
Marquez to nie ma wrecz na co pieniedzy wydawac, co roku nowa emka
Biedak, co z tego, że dostaje te BMW jak na ulicę i tak musi Civic wyjeżdżać bo umowa sponsorska obowiązuje…:-P
Dla mnie to iannone jest raczej faworytem do gleby, patrzac gdzie jest dovi na starcie to raczej zdecydowanie faworytem jes marquez