Martin: „Nie wiemy kiedy wrócę, ale postaram się to zrobić wkrótce”

Jorge Martin przekazał nowe wieści na temat swojego powrotu. Mistrz świata opuścił otwierające sezon Grand Prix Tajlandii, oraz niemalże wszystkie przedsezonowe dni testowe – zrobił tylko 13 okrążeń pierwszego dnia, w Malezji. Wtedy przed kontynuowaniem testów zatrzymał go drugi upadek tamtego dnia, w którym zawodnik Aprilii złamał kości w lewej stopie i prawą rękę. Później, podczas treningu doszło do kolejnego upadku i kolejnych złamań.
Podczas tej drugiej wywrotki Martinator złamał kości w lewym nadgarstku. Najbardziej poważne ma być złamanie kości łódeczkowatej, co ma wydłużyć proces zdrowienia mistrza świata. Był to pierwszy dzień treningów na motocyklu Jorge, po upadku w Sepang. Martin przekazał krótką informację na temat swojego powrotu przez social media Aprilii, jako że pojawił się w piątek w Mediolanie, na premierze modelu Tuono 457.
„Jestem tutaj w Motoplex po raz pierwszy, a także po raz pierwszy noszę koszulkę Aprilia Racing. Ciężko pracuję, to był trudny czas, ale staram się wrócić tak szybko, jak to możliwe. Nie wiemy dokładnie kiedy wrócę, ale postaram się to zrobić wkrótce. Mam nadzieję, że zobaczę was wszystkich naprawdę niedługo.”
Przed Grand Prix Tajlandii bardziej dokładne informacje podał Massimo Rivola, szef zespołu Aprilii, który powiedział wtedy, że nie ma raczej szans na powrót w Argentynie. Mimo to nie widzieliśmy jeszcze oficjalnego komunikatu, a akcja na Termas de Rio Hondo zaczyna się już w ten piątek.
Przed GP Tajlandii, Rivola mówił: „Nie wiem [kiedy wróci], na pewno nie w Argentynie, więc myślę, że w Argentynie będziemy mieli Savę [Lorenzo Savadoriego] ponownie, aby go zastąpił, a potem zobaczymy. Myślę, że będziemy musieli badać sytuację każdego tygodnia, każdego dnia, jak dochodzi do siebie, a następnie patrzeć na jego sezon, karierę i historię z Aprilią z perspektywy długoterminowej, a nie krótkoterminowej.”
Jorge Martin dołączył do Aprilii po czteroletnim pobycie w zespole Pramac Racing, na motocyklu Ducati, zwieńczonym zdobyciem tytułu mistrza świata. Po obiecującym dniu testów w Barcelonie, Martin rozpoczął rok 2025 od dwóch złamań, co bardzo utrudnia mu obronę tytułu, w szczególności przy obecnej formie Ducati i Marka Marqueza. Martinator będzie dosiadał Aprilii RS-GP przez co najmniej dwa lata.
Źródło: motorsport.com