Miller: „Yamaha to teraz rakieta od startu”

W dniu, w którym tylko jeden zawodnik Yamahy zakwalifikował się do drugiej części kwalifikacji MotoGP podczas GP Tajlandii, Jack Miller zakończył treningi w Buriram na 14. miejscu – cztery pozycje przed swoim kolegą z zespołu Prima Pramac Yamaha, Miguelem Oliveirą.
Australijczyk przyznał, że odczuł poprawę w balansie motocykla i pracy opon, w porównaniu do niedawnych testów na tym samym obiekcie.
„Nie było tragicznie, ale mogłoby być trochę płynniej, to na pewno. Rano odczucia były całkiem dobre. Balans jest trochę inny niż podczas testów, gdy byliśmy tutaj ostatnim razem. Wydaje mi się, że prawa strona opony działa lepiej w tym tygodniu. Czy to przez czystszy tor? Nie wiem, ale to miła niespodzianka” – powiedział Miller.
Miller dodał, że temperatura przyczyniła się do problemów z oponami, a to poskutkowało wywrotką. „Przewróciłem się na początku treningu, co nie pomogło w naszej sytuacji, ale motocykl działał naprawdę dobrze. To było dla mnie trochę dziwne. Cierpieliśmy przez temperaturę, próbując zatrzymać motocykl – straciliśmy trochę wsparcia, które w chłodniejszych warunkach daje tylna opona.”
„W wysokich temperaturach bardziej polegasz na przedniej oponie. Ale za bardzo obciążyłem przód, zablokowało koło i koniec. Poza tym udało mi się przejechać szybkie okrążenie samotnie. Niestety dwa okrążenia z rzędu złapała mnie żółta flaga. Było blisko, ale będziemy walczyć dalej i obyśmy dostali się do Q2 innym razem” – dodał Australijczyk.
Na pytanie, czy Yamaha YZR-M1 poprawiła swoje osiągi podczas startu, Miller odpowiedział: „Zobaczycie jutro po południu! Yamaha to teraz rakieta od startu! System launch control, blokowanie urządzeń – wszystko zależy od tego, jak się tego używa. Dopracowaliśmy Yamahę naprawdę dobrze. Jestem spokojnie pewny naszych startów. Czas od 0 do 100 km/h Yamahy jest naprawdę dobry. Reszta zależy od reakcji. Wiem, że możemy to zrobić dobrze” – zakończył.
Źródło: motorcyclesports.net