Raz jeszcze swoją dominację na torze Silverstone potwierdził Casey Stoner, któremu nie sprawia żadnej różnicy to, czy na brytyjskim obiekcie jest sucho, czy mokro.
Zgodnie z przewidywaniami, podczas porannej sesji warm-up na trasie położonej w hrabstwie Northamptonshire było naprawdę mokro, a do tego padał deszcz. Gdy dodamy do tego jeszcze temperaturę powietrza jak i samej nawierzchni wahającej się w granicach dziesięciu stopni Celsjusza, widzimy, że warunki do jazdy naprawdę nie były łatwe.
W takich warunkach najszybszy był Casey Stoner, który wczoraj wywalczył czwarte w tym roku Pole Position. Wygląda więc na to, że Australijczyk jest murowanym faworytem do wywalczenia dzisiaj zwycięstwa, bez względu na to, jakiego figla spłata zawodnikom pogoda. #27 pokonał jedno okrążenie w czasie 2’19.071, a więc o siedemnaście sekund wolniej aniżeli w kwalifikacjach. Całkiem blisko zawodnika teamu Repsol Honda znalazł się też Jorge Lorenzo, który ruszy do wyścigu z trzeciego pola. Hiszpan początkowo był najszybszy w sesji rozgrzewkowej, ale na koniec stracił do Stonera nieco ponad cztery dziesiąte sekundy.
Tym razem trzeci, po zdobywaniu drugich miejsc praktycznie w każdej dotychczasowej sesji na Silverstone, był Marco Simoncelli. Drugi w kwalifikacjach Włoch na mokrym torze nie radził sobie jednak już aż tak dobrze, bo chociaż dzisiejszego poranka zajął trzecie miejsce, to do lidera stracił półtorej sekundy. Wczoraj „SuperSic” mówił, że czuje się pewniej w każdych warunkach, ale jeśli chciałby on walczyć o zwycięstwo, lepiej aby było sucho. Drugi z zawodników teamu San Carlo Honda Gresini spisał się wręcz fatalnie. Hiroshi Aoyama pokonał bowiem siedem okrążeń, ale w klasyfikacji zajął czternaste miejsce ze stratą ponad dziesięciu sekund do lidera!
Na dobrych pozycjach rozgrzewkę zakończyli także zespołowi koledzy triumfatorów warm-upu. Czwarty czas padł bowiem łupem team-partnera lidera klasyfikacji generalnej z teamu Yamaha Factory Racing – Bena Spiesa, który do wyścigu ruszy z tego samego pola. Zaledwie 0.028sek wolniej od Amerykanina na jednym okrążeniu pojechał tymczasem Andrea Dovizioso, który piąty był także i w kwalifikacjach. Warto jednak nadmienić, że strata „BigBena” do lidera wyniosła ponad dwie i pół sekundy. Wygląda więc na to, że jeśli takie warunki się utrzymają, stawka może się mocno rozjechać i to już po starcie.
Kolejny już raz w czołówce znalazł się Alvaro Bautista, który wyraźnie dobrze wyczuwa swoje GSV-R na torze Silverstone bez względu na warunki. Tym razem Hiszpan zajął szóste miejsce, czym raz jeszcze potwierdził, że ten obiekt wyraźnie mu pasuje. Warto jednak zaznaczyć, że strata #19 do lidera wyniosła blisko cztery i pół sekundy! Dodajmy także, że runda o Grand Prix Wielkiej Brytanii jest tą domową dla teamu Rizla Suzuki.
Trzy kolejne lokaty przypadły trzem zawodnikom jeżdżącym na Desmosedici GP11. Najlepszym z nich, tak jak i w kwalifikacjach, był Karel Abraham. Czech przecież dopiero debiutuje w MotoGP i to na satelickim motocyklu. Blisko pół sekundy do reprezentanta teamu Cardion AB Motoracing stracił tymczasem, dopiero trzynasty w sesji kwalifikacyjnej, Valentino Rossi. Od początku weekendu Włoch ma ogromne problemy, a w wyścigu może mieć kłopot z finiszowaniem w TOP10. Dodatkowo podczas warm-upu #46 zaliczył uślizg przodu w szesnastym zakręcie, ale wyszedł z wywrotki bez żadnej kontuzji. Dwie dziesiąte wolniej od 9’krotnego Mistrza Świata pojechał tymczasem jego team-partner z ekipy Ducati Marlboro – Nicky Hayden, który w kwalifikacjach był siódmy, zaraz za #17.
Czytaj dalej >>
Dziesiąte i jedenaste miejsce przypadło z kolei dwóm Hiszpanom. Lepszym z nich tym razem był Toni Elias, który w podobny sposób jak Rossi upadł we wczorajszych kwalifikacjach. Tym razem jednak obyło się bez żadnych przygód, chociaż warto nadmienić, że #24 z teamu Honda LCR stracił ponad siedem i pół sekundy do pierwszego Stonera. Dokładnie o 0.389sek wolniej od podopiecznego Lucio Cecchinelliego pojechał Hector Barbera. #8 z zespołu Mapfre Aspar był jednak o osiem sekundy wolniejszy od lidera!
Przyzwoita, dwunasta lokata padła tymczasem łupem Colina Edwardsa, który w ten weekend powraca do walki po tym, jak zaledwie nieco ponad tydzień temu złamał prawy obojczyk. Amerykanin w ekspresowym tempie dochodzi do siebie i póki co największe problemy ma z ponaciąganymi mięśniami żeber. #5 od Stonera oddzieliło w trakcie warm-upu ponad osiem sekund. Jak wiadomo też, po złamaniu lewego obojczyka i wstrząśnieniu mózgu, jakiego nabawił się tuż po rozpoczęciu kwalifikacji, dziś na torze próżno wypatrywać Cala Crutchlowa. Dla Brytyjczyka jest to przecież domowa runda, więc tym bardziej szkoda, że dziś nie ustawi się na starcie. Tak czy inaczej życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia!
Stawkę uzupełnili dwaj zawodnicy zespołu Pramac Racing. Lepszym z nich okazał się być Loris Capirossi, który zajął trzynaste miejsce. Piętnasta lokata przypadła natomiast Randy’emu de Punietowi. Francuz upadł w szesnastym zakręcie po uślizgu przodu już na swoim piątym okrążeniu. Na szczęście #14, który i tak na Siverstone ściga się z uszkodzoną kostką, nic się nie stało.
Już o godzinie 14:00 zawodnicy klasy MotoGP ruszą do wyścigu o AirAsia British Grand Prix. Wygląda na to, że te dwadzieścia okrążeń na torze Silverstone przejadą na
mokrej nawierzchni…
Wyniki rozgrzewki w Wielkiej Brytanii:
1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 2’19.071sek
2. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing – 2’19.499sek
3. Marco Simoncelli (ITA) San Carlo Honda Gresini – 2’20.599sek
4. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 2’21.672sek
5. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda Team – 2’21.700sek
6. Alvaro Bautista (SPA) Rizla Suzuki MotoGP – 2’23.564sek
7. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 2’24.029sek
8. Valentino Rossi (ITA) Ducati Marlboro Team – 2’24.497sek
9. Nicky Hayden (USA) Ducati Marlboro Team – 2’24.715sek
10. Toni Elias (SPA) LCR Honda MotoGP – 2’26.723sek
11. Hector Barbera (SPA) Mapfre Aspar Team – 2’27.112sek
12. Colin Edwards (USA) Monster Yamaha Tech 3 – 2’27.224sek
13. Loris Capirossi (ITA) Pramac Racing Team – 2’27.471sek
14. Hiroshi Aoyama (JPN) San Carlo Honda Gresini – 2’29.370sek
15. Randy de Puniet (FRA) Pramac Racing Team – 2’33.807sek