Franco Morbidelli, który wygrał cztery pierwsze wyścigi sezonu 2017 w Moto2, będzie w przyszłym roku startował w dotychczasowym zespole – Marc VDS. Jego szef, Michael Bartholemy, potwierdził tę informację w rozmowie z telewizją Movistar. Belgijski zespół będzie musiał więc pozbyć się kogoś z duetu Jack Miller – Tito Rabat. Patrząc na wyniki, większe szanse na pozostanie ma Jack Miller.
Miller kończy w tym roku trzyletnią umowę z Hondą. Australijczyk powiedział, że bardzo chciałby pozostać z zespołem, ale jednocześnie prowadzi też rozmowy z ekipą satelicką Pramac Ducati. Problem z utrzymaniem się w MotoGP może mieć z kolei Rabat. Hiszpan łączony jest z zespołem Avintia Ducati, gdzie mógłby zastąpić Hectora Barberę albo Lorisa Baza.
Co zatem z zespołem Marc VDS w Moto2? Asem ekipy będzie w przyszłym roku dalej Alex Marquez, niezależnie od tego, czy w tym roku zdobędzie mistrzostwo, czy nie. W ostatnim czasie wreszcie jego wyniki zaczęły wyglądać świetnie. Do zespołu dołączy natomiast rewelacyjny w tym roku Joan Mir z Moto3.
Niedługo dorobek i budowanie kariery w ogóle nie będzie miał znaczenia – ot po prostu zespół zadecyduje ze nawet przed połową sezonu idziesz do motoGP, ba, niektórym zasponsoruje się nawet awans z pominięciem klas pośrednich ,o sukcesach nie wspominając. Z takiego punktu widzenia to aż szkoda tego biednego Zarco że bidula tyle sezonów męczył się na tych motorkach, tyle błędów popełnił, tyle razy przeżywał gorycz porażki czy ostrych starć na torze, tyle razy stawiał na szali dosłownie wszystko żeby wygrać… A Morbidelli po początkowych sukcesach teraz już tak nie deklasuje przeciwników – ciekawe jak by się zachowywał jakby jego przewaga była na wagę kilku punktów i emocje zaczęłyby gotować krew w żyłach. No ale nie zobaczymy, bo sponsorzy zadecydowali przed zawodami ;)
Sponsorzy to akurat by woleli brata Marqueza u boku Tito Rabata w ich tytularnym zespole w MotoGP ;)
Na co mają czekać?:) Marc VDS w tym roku znowu zgarnia mistrzostwo (niby jest Luthi, ale mam wątpliwości, czy utrzyma się tak wysoko), po co mają kisić dwóch zawodników za rok w Moto2? A tak robią miejsce Mirowi, i pozbywają się Rabata. Sytuacja, na której wszyscy zyskują.
moim zdaniem franco sie niezle zapowiada znow jest na pp