Franco Morbidelli nie kryje entuzjazmu przed powrotem pod skrzydła Valentino Rossiego, a dokładnie do zespołu VR46 Ducati. Włoch, pierwszy mistrz świata z akademii VR46 (Moto2, 2017) i zwycięzca wyścigu MotoGP (2020), przenosi się z zespołu Pramac Ducati. Oprócz znajomego otoczenia, Morbidelli będzie jednym z nielicznych zawodników w stawce, którzy zachowają ten sam model motocykla w 2025 roku.
W tym sezonie w Pramac dysponował fabrycznym Desmosedici GP24, na którym jego kolega z zespołu, Jorge Martin, zdobył tytuł. Jednak Morbidelli stracił cały okres testów przedsezonowych z powodu urazów głowy. Potem było różnie. Były wicemistrz świata zajął w tym sezonie miejsce na podium w wyścigu Sprint w Misano, był czwarty w GP Indonezji i dziewiąty w klasyfikacji generalnej.
We wtorek zadebiutował w zespole VR46, zajmując siódme miejsce (+0,762 s) podczas testów w Barcelonie. „Dzisiejszy dzień był ważny, aby poznać ludzi, z którymi będę pracował w przyszłym roku.” – powiedział Morbidelli. Wśród nich jest były szef zespołu Marco Bezzecchiego, Matteo Flamigni, który wcześniej pracował jako inżynier elektroniki u Rossiego.
„Znam wielu członków zespołu od lat i to wielki zaszczyt móc z nimi pracować.” — podkreślił Morbidelli. „Śledziłem karierę Matteo od dziecka. Tworzył historię z Vale, będąc jego inżynierem elektroniki, i od razu złapaliśmy dobry kontakt. Podziw, jaki mam dla wszystkich ludzi w tym zespole, oraz wzajemna znajomość sprawiają, że mamy coś magicznego, co musimy wykorzystać jak najlepiej. Musimy zbudować więź i połączyć się najszybciej, jak to możliwe, aby osiągnąć nasze cele.”
Pierwszy dzień testów był bardzo udany. „To był świetny początek. Dokonaliśmy kilku zmian w motocyklu, żeby zrozumieć, co się dzieje, i zdobyć wiedzę, która pomoże w budowaniu relacji między mną a zespołem. To właśnie zrobi różnicę w przyszłym roku. Im lepiej się poznamy podczas tych testów, tym lepiej będziemy działać i reagować podczas weekendów wyścigowych.”
„Podoba mi się atmosfera w zespole, jest wszystko, czego potrzeba, by osiągać dobre wyniki. Pracowaliśmy ciężko, zdecydowałem się nie zakładać miękkiej opony pod koniec dnia, było za zimno, by poprawić czas okrążenia. Ogólnie, świetny start.” – dodał. Morbidelli był jedynym z dwójki przyszłoroczny etatowych zawodników VR46 Ducati na testach w Barcelonie. Partner zespołowy Morbidellego, Fabio Di Giannantonio, opuścił testy z powodu niedawnej operacji barku.
Źródło: crash.net
Wiem, że statystyki są niewiele warte, a właściwie g… warte, wiem też, że Franky nie ma tu zbyt wielu fanów (z róznych względów), jednak patrzę sobie teraz na statystyki z sezony 2024, gdzie po GP Circuit Of The Americas Franky zajmował w generalce ostatnią 22 pozycję.
Tak jak wspomniał autor na początku artykułu (Morbidelli stracił cały okres testów przedsezonowych z powodu urazów głowy) #21 mocno musiał się zabrać do roboty, bo ostatecznie wykonał (chyba jak nikt inny) największy progres patrząc pod kątem generalki, pojechał 13 miejsc w górę z 22 na 9.
Życzę #21 sukcesów w kolejnych sezonach, trzymam kciuki za Niego. Oby tylko kontuzje Go już oszczędziły, ten limit chyba już wyczerpał.