Tak jak w przypadku zawodników jeżdżących na motocyklach o pojemności jednej ósmej litra, tak i ci ścigający się w kategorii Moto2 nie zaliczą dzisiejszego dnia prób w Jerez de la Frontera do udanych. Deszcz skutecznie przeszkodził im w lepszyTak jak w przypadku zawodników jeżdżących na motocyklach o pojemności jednej ósmej litra, tak i ci ścigający się w kategorii Moto2 nie zaliczą dzisiejszego dnia prób w Jerez de la Frontera do udanych. Deszcz skutecznie przeszkodził im w lepszym zapoznaniu się z maszynami przed nadchodzącym sezonem.
Choć tor w Andaluzji zaczął przesychać w godzinach popołudniowych, najszybszy dzisiejszego dnia w pośredniej klasie Alex de Angelis i tak pojechał o trzynaście sekund gorzej od rekordu hiszpańskiego obiektu. Jego rezultat — 1’55.835 okazał się o zaledwie 0.8sek lepszym od tego, jaki uzyskał najlepszy dziś w klasie 125cc — Efren Vazquez!
Druga lokata przypadła z kolei Raffaele de Rosie, który do #15 reprezentującego barwy zespołu Scot Racing stracił dwie dziesiąte sekundy. Za Włochem z kolei uplasował się, jeden z najszybszych w Walencji — Toni Elias. Hiszpan wciąż plasuje się w czołówce, co może napawać optymizmem przed nadchodzącym cyklem zmagań.
Czwarte i piąte miejsce wywalczyli ostatecznie Szwajcar Thomas Luthi oraz Francuz Jules Cluzel. Ta dwójka do lidera de Angelisa straciła około ośmiu dziesiątych sekundy, a oddzieliło ją zaledwie 0.040sek. Ostatnim zawodnikiem, który przekroczył barierę 1’57 był Simone Corsi, który dopiero co rozpoczął jazdy na motocyklu Moto2 w barwach zespołu JiR. Warto nadmienić, że #12 oraz #16 wzięli udział tylko w porannej sesji, podczas gdy Włoch na tor wyjechał dopiero po południu.
Nieco zawiedli dwaj najszybsi zawodnicy ostatnich testów w Walencji. Na dziesiątej pozycji dzisiejsze próby zakończył, wcześniej najszybszy na obiekcie imienia Ricardo Tormo — Julian Simon. Hiszpan przejechał łącznie zaledwie osiem okrążeń, wszystkie podczas porannej sesji. Dwunasty, ze stratą dwóch dziesiątych sekundy do Hiszpana, był Kanny Noyes. Amerykanin w tym roku debiutować będzie w Motocyklowych Mistrzostwach Świata.
Do rywalizacji, po kontuzji ramienia jakiej nabawił się w Barcelonie, powrócił z kolei Roberto Rolfo. Włoch na tor wyjechał dopiero po południu i przejechał dziewięć okrążeń. Na ostatnim z nich uzyskał czas, który pozwolił mu zająć dwudzieste trzecie miejsce w stawce trzydziestu zawodników. Jego wynik — 2’00.897 okazał się o dwie sekundy gorszym od tego, jaki wywalczył najlepszy w tabeli rezultatów de Angelis.
Łączne wyniki pierwszego dnia testów można znaleźć tutaj