Poniedziałek i wtorek to dni pełne pracy dla zespołów MotoGP. Michelin zorganizował bowiem dwudniowe testy na francuskim tore Le Mans. W tym roku zmieniona została nawierzchnia na tym słynnym torze i dostawca opon chce być pewny, że na wyścig, który odbędzie się już 21 maja, wszystko będzie w porządku z ogumieniem.
Zaproszenie ze strony Michelina przyjęli wszyscy producenci z MotoGP, z wyłączeniem Suzuki. Przez wszystkie dni testów obecne będą Aprilia oraz KTM. Te dwa zespoły nie są objęte ograniczeniami i nie obowiązują ich limity. Aprilia dodatkowo jest rozczarowana pogodą w zeszłym tygodniu, bowiem próbowała odbyć testy w Mugello.
KTM jak już pisaliśmy, testuje w Le Mans nowy silnik, który zadebiutuje w wyścigu o GP Francji. Ducati, Honda i Yamaha obecne będą są tylko przez jeden dzień. Ekipy te mają ograniczenia, ze każdy z zawodników fabrycznych może pojawić się na sesjach testowych jedynie podczas pięciu dni.
czemu suzuki się nie zgodzili? nie opłacało im się na jeden dzień kogoś tam dawać? ciekawe.